7 listopada 2010, 08:14
Czy któraś z Was stosuje może stosunek przerywany ?
Z moim chłopakiem nie stosujemy prezerwatyw bo uważamy to jak "lizanie cukierka przez papierek..."
Niestety antykoncepcji hormonalnej tj. tabletki czy plastry nie mogę stosować bo nie mam przyjemności podczas seksu...
A jak Wy uważacie czy to jest dobre skoro mam swojego partnera z którym chcę żyć cały czas ?
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
7 listopada 2010, 11:08
jesli nie boisz sie ciazy, masz ustatkowane zycie i wiesz ze to jet ten facet, to czemu nie..... moze przez jakis czas sie uda :P
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
7 listopada 2010, 11:11
a nie wiesz ze tosunek przerywany prowadzi w pozniejszym wieku do impotencji /nie ja to wymyslilam, podobno jest to stwierdzone klinicznie/
- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1341
7 listopada 2010, 11:13
stresowanie ? o tak na początku owszem ale po paru miesiącach całkowicie ci minie,kiedy już się przyzwyczisz do tego i obdarzysz do końca zaufaniem swojeog faceta.
kiedy się bedzie stosowało ta metode, która jest wbrew pozorą skuteczna to minie stres.
Przecież zajście w ciąże nie jest takie proste jest to zaledwie pare godzin w ciągu całego cyklu.
Oczywisicie nie wiadomo kiedy jest te pare godzin.
A ten niby przed wczesny wytrysk nie jest wcale taki groźny, bo ma zbyt mało tych plemniczków żeby skutecznie zapłodnić. Oczywiscie zdarzają się wyjątki.
Jeżeli facet ma wprawę i zawsze wyjmie przed wytryskiem to jest 95% szans skuteczności.
takie są realia, miliony osób stosuję tą metodę.
- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1341
7 listopada 2010, 11:17
a ten kto nie stosuje to się jej boi jak ognia, ale kiedy pobędzie się z facetem długo i nie bedzie brało sie tabletek antykoncepcyjnych ot ta metoda i tak wejdzie do związku bo załużmy 2-3 paczki na tydzień to spory wydatek rocznie, a jak dla mnie nie przyjemne.
7 listopada 2010, 11:40
Wiesz, zazwyczaj partner z którym się sypia jest tym na całe życie, ale do czasu. no chyba że rzeczywiście jest to ten jedyny, to inna sprawa. ale ja na razie bym nie ryzykowała.
z mojego doświadczenia bzykałam się (nie napiszę że kochałam się bo to był seks bez miłości) właśnie przerywając. szczerze nie polecam !!
później cały czas miałam obawy że jednak coś jest nie tak, że może nie zdąży, jestem w ciąży i do czasu miesiączki nie miałam nic innego w myślach. nawet nie wiesz ile kasy wydałam na testy ciążowe (szczególnie że stosunki były bardzo częste). po jakimś czasie, podczas seksu myślałam tylko o tym czy da radę na czas wyjść.. nie miałam z tego przyjemności. a jeśli nie jesteś po ślubie nie warto ryzykować.
wypróbuj różne tabletki, nie wszystkie zmniejszają libido. poza tym ostatnio słyszałam o jakimś suplemencie diety który ma zwiększać libido i chronić przed przyrostem wagi etc.
jest to bezpieczniejsze i ma się o wiele większą przyjemność.
poza tym teraz też jestem z chłopakiem którego kocham bardzo mocno i wiąże z nim przyszłość, ale jakoś nie chcę bawić dziecka, wolę mieć coś z życia :D
7 listopada 2010, 11:41
btw no ale w każdym razie uprawiałam tak seks przez 8 miesięcy i nie zaszłam w ciąże więc może to też nie jest takie najgorsze rozwiązanie :P
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
7 listopada 2010, 12:09
Stosunek przerywany to nie metoda antykoncepcyjna, jakis czas wam sie bedzie udawalo, az zaliczycie wpadke. Jesli nie macie nic przeciwko, to droga wolna, no ale jak nie macie ochoty na bejbi to musicie pomyslec o czyms bardziej wiarygodnym.
7 listopada 2010, 12:23
Ja nie biorę tabletek bo dla mnie to ŚWIŃSTWO i nie będę się truć !!! nie używamy prezerwatywy i jakoś z mężem nie mamy dzieci stosujemy stosunek przerywany i jest ok i to nie od dziś tylko do 5 lat ...ale tez sugeruje sie tym kiedy mam @@@ i mniej wiecej patrze kiedy sa te dni ...
7 listopada 2010, 12:24
a najlepsza antykoncepcja to abstynencja seksualna w tedy jest 100% pewność ze sie nie bezie miało dziecka :)
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
7 listopada 2010, 12:27
Najnowsze badania wykazały, że w płynie preejekulacyjnym (czy jak to sie tam pisze) moga byc plemniki tylko wtedy gdy facet nie odda moczu po poprzednim wytrysku. Poczytajcie o tym chocby na wikipedi a nie sie wymadrzacie i mówicie, ze to autorka tematu was ubawiła, ze czy jej wypowiedź jest żenujaca...
Edytowany przez paranormalsun 7 listopada 2010, 12:29