Temat: Obsesja, fetysz czy coś gorszego?

Uprzedzam: Jeżeli jesteś pruderyjna, nie czytaj !

Mam fetysz na punkcie penisów. Ogólnie bardzo podnieca mnie ta męska część ciała, ale też po prostu cieszy oko. 
Największą jednak obsesję mam na punkcie penisa mojego chłopaka. Godzinami mogłabym na niego patrzeć, uwielbiam zaspokajać go oralnie, więc i godzinami mogłabym go całować, pieścić, czy ssać. Mogłabym nawet zasypiać trzymając przy nim głowę. Jest dla mnie najpiękniejszą częścią ciała męskiego. Wcale nie żartuję... 
Dzisiaj w pracy prawie przez cały czas rozmyślałam na temat jego prącia, bez przerwy... ! 

Zastanawiam się, czy to jest normalne, czy mi totalnie odbiło? 
pewnie koledzy twojego faeceta mu zazdroszczą...
Pasek wagi
Mi tak się penisy nie podobają, dla mnie są po prostu nieestetyczne. U Ciebie to już wygląda trochę na jakiś odchył.
czy ja wiem, czy nienormalnego...
każdy ma jakieś zainteresowania/obsesje :D
odkryte, albo jeszcze nieodkryte, ale każdy je ma, takze nie ma sie czym przejmować jak na razie ;P
Powiem Ci, lepiej w tą stronę, niż mieć totalne obrzydzenie do tej części ciała. Znam dwie takie osoby, smutne ich życie niestety :D
no to chyba lekkie przegięcie..
Też tak mam. No może nie myśle o penisie mojego faceta po całych dniach ale z zaspokajaniem oralnym mam to samo.
Dodam, że jestem z moim R. 8 miesiecy (które mija dokłądnie dzisiaj) i dalej bardzo lubie jego przyrodzenie
Każdy z nas jest inny a swoją seksualność trzeba akceptować. Myślę, że nie ma się czego wstydzić. Jednak na Twoim miejscu postarałabym sie troche wyluzować. Wiesz, co za dużo to niezdrowo.

keyma napisał(a):

Mi tak się penisy nie podobają, dla mnie są po prostu nieestetyczne. U Ciebie to już wygląda trochę na jakiś odchył.


Nie wiesz co tracisz...
heheh no i prawidłowo
może nie ale pamieaj ze taka nadmierna fascynacja może być troszkę uciążliwa dla partnera i wbrew pozorom może odstręczać od ciebie hmmm myślę ze powinna być ta równowaga brania i dawania miłości i to gwarantuje stały związek 
Pasek wagi

mysle, ze jest ok, pod warunkiem ze nie zameczasz go ciągłą ochotą na "igaszki" o ile facet moze czuc sie tym zameczony 


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.