22 maja 2013, 18:35
Chciałam zapytać czy któraś z dziewczyn boryka się z takim problemem. Na co dzień nie mam żadnych dolegliwości z nietrzymaniem moczu . Problem pojawia się w momencie orgazmu. Naczytałam się , że wynika to z osłabionych mięśni miednicy i dlatego należy ćwiczyć mięśnie Kegla no właśnie tylko, ze ja akurat te mieśnie mam mocne . Potrafie bez problemu rozkurczać je i zaciskac nawet na tyle mocno, że mąż ma często problem z poruszaniem sie we mnie kiedy jest mi bardzo przyjemnie lub kiedy celowo je kurcze , bo tak mocno sie zaciskam .
Kolejna sprawa , że ja ogólnie lubie mieć choć trochę pełny pęcherz podczas seksu bo przyjemnośc mi sprawia kiedy kochamy sie w pozycji w ktorej maz lekko naciska na moj brzuch w okolicach pecherza . Szczerze to nawet nigdy nie mialam orgazmu kiedy bylam przed stosunkiem w WC. Dla mnie samo popuszczanie moczu daje mi jakas satysfakcje kurcze nie jestem fetyszystka tylko chodzi o takie rozluznienie po skurczach w pochwie. Czuje jak jest mi b przyjemnie , potem takie cieplo w miejsach intymnych ogromnie zciskanie i napiecie miesni a potem rozluzniam sie nieco wpadam w taki blogostan i czuje taka ulge i wtedy popuszczam ten mocz. Kiedy sie kontroluje i zaciskam dalej zeby nie popuscic moczu to nie potrafie odczuwac przyjemnosci.
Czy ktoras ma podobnie ??
Edytowany przez hokus.pokus.fokus 22 maja 2013, 18:35
23 maja 2013, 00:53
squirting, a kobiecy wytrysk to co innego ,wystarczy poszukać trochę w necie by nabyć wiedzy .nie widzę nic obrzydliwego ani w pierwszym ani w drugim .panie które to zniesmaczone pewnie byłyby zdziwione jak zareagowaliby ich partnerzy na to - nie maja kobiety pojęcia o tym ,jak działa to na facetów .mowie o kobietach ,nie o nastolatkach
23 maja 2013, 02:15
że ty na.pełnym.pęcherzu dajesz radę ją to bym się posikala po 2 sekundach od rozpoczecia seksu albo przeZ cały bym zaciskala się tak jak wtedy kiedy chce się siku a nie ma gdzie :-D
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 412
23 maja 2013, 15:18
A mnie się to skojarzyło ze squirtem... ;-) I to nie jest w tym wypadku mocz a po prostu jakas kolejna oryginalna wydzielina ;-) nie umiem tego inaczej opisac.
Megi - dokladnie. Moj jak sie kiedys udalo to normalnie mnie na rekach chcial nosic - tylko ze nie bardzo dal rade mnie uniesc hihi ;-)
Edytowany przez Sayen 23 maja 2013, 15:19
23 maja 2013, 20:59
Hmmm mnie się kilka razy zdarzyło mieć taki orgazm z wytryskiem, nie zawsze to wcale nie jest takie łatwe, ale przyjemność jest nie do opisania:P I to prawda że na mężczyzn to działa strasznie. Mój partner był zachwycony!Ja też:) Ale niestety nie zawsze tak mam
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
24 maja 2013, 11:18
ha! ściema to była, napisała, że leje w wyro i usunęla konto, typowe
- Dołączył: 2014-01-22
- Miasto: Busko-Zdrój
- Liczba postów: 4
22 stycznia 2014, 14:20
czesc
podlaczylem sie do tematu, poniewaz przydarzyło mi sie , a wlasciwie mojej obecnej partnerce cos podobnego. dla mnie jest to cos nowego, i miewam z jednej strony calkiem ciekawe przyjemne doznania z tym zwiazane, ale takze i niepokoj - stad moje poszukiwania na forach odpowiedzi na to zjawisko. z mojej strony moglbym powiedziec ze to jest popuszczanie moczu w czasie orgazmu, ale czytajac te wypowiedzi.... mam watpliwosci.
jeszcze o tym nie rozmawialem z partnerka... dopiero zaczelismy wspolzyc ... a tu od razu taki zong... 4 czy 5 razy, lozko sie wrecz zamienilo w basen :)
trzeba bylo potem spac na dywanie:). moja partnerka nie dala po sobie poznac ze to cos nie tak. bede o tym musial porozmawiac i do was szanowne forumowiczki prosba o porade jak zagadac... no i podajcie jakis link, albo niech sie wypowie tu ktos z medycyny - najlepiej seksuolog / urolog. chetnie ogarne ten temat....
- Dołączył: 2014-01-22
- Miasto: Busko-Zdrój
- Liczba postów: 4
24 stycznia 2014, 09:13
wyglada na to ze tu nie ma kompetentnych osob... :)