Temat: Popuszczanie moczu podczas orgazmu :(

Chciałam zapytać czy któraś z dziewczyn boryka się z takim problemem. Na co dzień nie mam żadnych dolegliwości z nietrzymaniem moczu . Problem pojawia się w momencie orgazmu. Naczytałam się , że wynika to z osłabionych mięśni miednicy i dlatego należy ćwiczyć mięśnie Kegla no właśnie tylko, ze ja akurat te mieśnie mam mocne . Potrafie bez problemu rozkurczać je i zaciskac nawet na tyle mocno, że mąż ma często problem z poruszaniem sie we mnie kiedy jest mi bardzo przyjemnie lub kiedy celowo je kurcze , bo tak mocno sie zaciskam . 

Kolejna sprawa , że ja ogólnie lubie mieć choć trochę pełny pęcherz podczas seksu bo przyjemnośc mi sprawia kiedy kochamy sie w pozycji w ktorej maz lekko naciska na moj brzuch w okolicach pecherza . Szczerze to  nawet nigdy nie mialam orgazmu kiedy bylam przed stosunkiem w WC. Dla mnie samo popuszczanie moczu  daje mi jakas satysfakcje kurcze nie jestem fetyszystka tylko chodzi o takie rozluznienie po skurczach w pochwie. Czuje jak jest mi b przyjemnie , potem takie cieplo w miejsach intymnych ogromnie zciskanie i napiecie miesni a potem rozluzniam sie nieco wpadam w taki blogostan i czuje taka ulge i wtedy popuszczam ten mocz. Kiedy sie kontroluje i zaciskam dalej zeby nie popuscic moczu to nie potrafie odczuwac przyjemnosci. 

Czy ktoras ma podobnie ??
mężowi to nie przeszkadza? pierwszy raz o czymś takim słyszę, ja zawsze muszę wcześniej skorzystać z toalety bo inaczej nawet bym nie miała orgazmu.
Pasek wagi
do seksuologa, bo to chyba jakies zboczenie
Jeśli to nie przeszkadza ani Tobie ani Twojemu partnerowi to nic nie zmieniaj. Ale jeśli jednak czujesz, że nie za fajnie to ogólnie wygląda to skorzystaj z porady seksuologa. Pewnie jesteś uzależniona od tej formy przeżywania orgazmu i musiałabyś poćwiczyć inny rodzaj stymulacji i zastąpić nim potrzebę  pełnego pęcherza.
Pasek wagi
Ciekawe jeszcze o czymś takim nie słyszałam.
Nie jemu to nie przeszkadza on uwaza ze skoro tak mam to tak mam i juz i nie ma sie czego wstydzic. Wiadomo ze nie sikam wtedy jak na kibelku wielkim strumieniem ale jest mokro.

Nie estydze sie tego i maz tez nie ma z tym probleu ale temat zaozylam bo to podobno sa  jakiej problemy z pecherzem i wymaga to konsultacji z urologiem a z drugiej strony nigdy nie rodzilam jestem mloda nie mam  problemow z pecherzem na co dzien i to popuszczeni moczu i pelny pecharz jakby warunkuja moja przyjemnosc wiec chcialam zapytac czy ktos ma ten sam problem jak on przebiegal i jak sobie z nim poradzil 
Problem może zacząć się po porodzie - o ile jeszcze nie masz dzieci :) Jak Ci przeszkadza to do ginekologa-seksuologa a jak nie to nic nie rób. Każdy ma jakiegoś bzika.
Pasek wagi
Nigdy o czymś takim nie słyszałam ale dla mnie to nie chcę brzydko napisać ale niesmaczne. Aż boję się pomyśleć jak wygląda (pachnie) materac w Waszym łóżku po takich orgazmach z popuszczaniem moczu.....
Myślę że to nie "problem" tylko Twój sposób na orgazm- dziwny a jednak...
Pasek wagi

CZARNA-65 napisał(a):

Nigdy o czymś takim nie słyszałam ale dla mnie to nie chcę brzydko napisać ale niesmaczne. Aż boję się pomyśleć jak wygląda (pachnie) materac w Waszym łóżku po takich orgazmach z popuszczaniem moczu..... Myślę że to nie "problem" tylko Twój sposób na orgazm- dziwny a jednak...

No wlanie o to chodzi ze zapach nie jest intensywny .. ten mocz jest nawet bardzo rozrzedzony leciutko zoltawy i lekko tylko smierdzi nie tak jak wtedy kiedy ide do WC.
na samą myśl robi mi sie nie dobrze, jak można się zlać podczas seksu?



to jakaś podpucha, dziś się zapisała tu

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.