- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 kwietnia 2013, 12:48
Edytowany przez .Ewelina.. 24 kwietnia 2013, 12:57
24 kwietnia 2013, 14:01
Edytowany przez luna15 24 kwietnia 2013, 14:02
24 kwietnia 2013, 14:06
przypomnial mi sie zart, jak to tesc/tesciowa wchodzi w trakcie:SYN- Puka się!Tesc - no właśnie widzę!:D
24 kwietnia 2013, 14:15
Zazdroszczę! Do mnie do pokoju matka wchodzi kiedy chce, ojciec tak samo, a mam 22 lata, wiem, że to jest ich dom, nie mój, no ale... już nie chodzi o seks, ale o zwykłe sytuacje, często się przebieram w pokoju, bo łazienka zajęta, nieraz mi ojciec czy matka weszła jak majtki zakładałam:/ Niby to rodzice, no ale... sama nie chciałabym widzieć jak matka zakłada majtki czy stanik, więc czuję się niezręcznie:(.
Ich dom ? Chyba też Twój skoro tam mieszkasz. No sorry, ale nikt się nie rodzi z własnym domem, więc dom rodziców jest też twoim domem. Ja bym ich nie usprawiedliwiała bo masz PRAWO do prywatności, jak każdy człowiek. Ba! Prawo prywatności jest już zapisane w kodeksie praw dziecka. Więc Twoja sytuacja jest po prostu chora.
24 kwietnia 2013, 14:25
sorry, ale dla mnie jest dziwne że w biały dzień, wiedząc ze rodzice są w domu ,wy przy otwartych drzwiach zabawialiście się w samej bieliźnie. na dodatek 16latka z 24 latkiem. W sumie dziwie się że matka chłopaka nie zareagował później.Ja kiedyś zostałam przyłapana z moim chłopakiem, wprawdzie nie na seksie, ale na pieszczotach. Byliśmy jeszcze młodsi, ja miałam 16 lat, on był w samych slipach, a ja w samych stringach, bez stanika. Zrobiło nam się bardzo głupio, jego mama weszła bez pukania (swoją drogą, niby to jej dom, ale niegrzecznie wchodzić do pokoju syna bez pukania...zwłaszcza, że ma gościa!) Potem zapomnieliśmy o sprawie, ale jak wychodziłam i ją minęłam w drzwiach to ze spuszczoną głową powiedziałam "dobranoc...". Teraz mam 20 lat, gdyby takie coś miało miejsce po prostu bym się śmiała zresztą mamy już inne podejście do tych spraw, mój chłopak obgadał temat ze swoją mamuśką i jest luz. Chyba rodzice nie myślą, że mając 20 i 28 lat na karku będziemy siedzieć i pić herbatę
Edytowany przez 7b46edcd0134b726a0cb3803646d77ed 24 kwietnia 2013, 14:26
24 kwietnia 2013, 14:46
przypomnial mi sie zart, jak to tesc/tesciowa wchodzi w trakcie:SYN- Puka się!Tesc - no właśnie widzę!:D
24 kwietnia 2013, 14:48
24 kwietnia 2013, 14:48
przypomnial mi sie zart, jak to tesc/tesciowa wchodzi w trakcie:SYN- Puka się!Tesc - no właśnie widzę!:D
24 kwietnia 2013, 14:51
ha ha haprzypomnial mi sie zart, jak to tesc/tesciowa wchodzi w trakcie:SYN- Puka się!Tesc - no właśnie widzę!:D
24 kwietnia 2013, 14:53