24 kwietnia 2013, 12:48
Tak się zastanawiam..
Oczywiście, raczej nikt z nas nie chce być przyłapany, a tym bardziej przez teściów, czy też rodziców chłopaka.
Jednak co zrobić, gdy takie coś ma miejsce?
Jak się zachować?
Co myślicie ;)?
Edytowany przez .Ewelina.. 24 kwietnia 2013, 12:57
24 kwietnia 2013, 15:04
dariak1987 napisał(a):
nam KTOŚ wszedł do pokoju i do dziś nie wiemy KTO to był,bo słyszelismy już tylko jak zamykał za sobą drzwi, co jest chyba i lepsze że nei wiemy bo nie wiem przed kim ma mi być głupio :D
No lepsza taka nieświadomość, bo tamta osoba się nie ujawni i sprawa się rozpłynie ;)
24 kwietnia 2013, 15:09
Mi się coś takiego kiedyś przydarzyło z tym, że to nie byli rodzice. Cóż zezłościłam się, pośmiałam i puściłam w niepamięć ;)
24 kwietnia 2013, 15:16
w moim wieku ja myślę że człowiek jest świadomy dorosły i odpowiedzialny za swoje czyny. poza tym seks to ejst coś naturalnego i potrzebnego dla mnie wiec nie ma się tego co wstydzić. W takiej systuacji oczywiscie chwilowo może być niezrecznie ale ejsli obei strony przyłapani i osoby które przyłapały są dojrzałe i rozsądne to nie ma co panikowac. Ci co przyłapali powinni pzreprosic i koniec tematu. a przyłapani jak nei chcą żeby sie powtórzyło robić to w sprzyjajacych warunkach
- Dołączył: 2008-05-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2793
24 kwietnia 2013, 16:21
kapuczino napisał(a):
szprotkab napisał(a):
Smieszy mnie ten temat! Po pierwsze ludzie kulturalni pukaja czy w inny sposob sygnalizuja nim wejda do nieswojego pomieszczenia o zamknietych drzwiach. Po drugie kazdy chyba sobie zdaje sprawe, ze ludzie w pewnym wieku zaczynaja uprawiac seks i nie ma w tym nic dziwnego. Dlatego nie wiem o czym tu rozmawiac.
niyby się zgadzam, ale dla mnie uprawianie seksu, gdy po domu kręci się rodzinka jest lekko niepoważne. Gdyby jeszcze drzwi zamknąć na klucz, to jeszce, ale tak...
Bez przesady - a co jeśli małżeństwo mieszka z rodzicami? To mają nic nie robić, bo zawsze ktoś jest w domu? Jeśli są wydzielone pokoje to grzecznie byłoby zapukać. I poczekać na odpowiedź oczywiście a nie od razu wchodzić
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
24 kwietnia 2013, 16:28
To takie typowo polskie... udawajmy, ze seks nie istnieje, a dzieci przynosi bocian. U nas seks zawsze bedzie tematem tabu.
- Dołączył: 2005-07-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1146
24 kwietnia 2013, 16:43
Zazdroszczę! Do mnie do pokoju matka wchodzi kiedy chce, ojciec tak samo, a mam 22 lata, wiem, że to jest ich dom, nie mój, no ale... już nie chodzi o seks, ale o zwykłe sytuacje, często się przebieram w pokoju, bo łazienka zajęta, nieraz mi ojciec czy matka weszła jak majtki zakładałam:/ Niby to rodzice, no ale... sama nie chciałabym widzieć jak matka zakłada majtki czy stanik, więc czuję się niezręcznie:(
Ich dom ? Chyba też Twój skoro tam mieszkasz. No sorry, ale nikt się nie rodzi z własnym domem, więc dom rodziców jest też twoim domem. Ja bym ich nie usprawiedliwiała bo masz PRAWO do prywatności, jak każdy człowiek. Ba! Prawo prywatności jest już zapisane w kodeksie praw dziecka. Więc Twoja sytuacja jest po prostu chora.
Wszystko ładnie pięknie, ale mój ojciec też taki jest, że się pcha, nie puka, nie mówi, po prostu lezie i ani me ani be... I to jest właśnie jego argument: to jest mój dom, a ja we własnym domu pukał nie będę!
No ale co zrobisz, taki ma charakter, i broń Boże zwrócić mu uwagę, bo od razu awantura... Ech ech. Całe szczęście już nie mieszkam w domu od 2,5 roku :))
- Dołączył: 2013-02-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3373
24 kwietnia 2013, 17:39
nas przyłapał brat męża. wiadomo. zarzenowanie i kupa śmiechu.
moja babcia przechodzac obok naszego okna nas słyszała. lato, dosc pozniejszy wieczor, ale babcinka
postanowila spacerek sobie zrobić;D
wstydzilam sie jak cholera! ale mąź mi nagadal,ze przeciez malzenstwem jestesmy, ze juz bez przesady i jakos mi minęło:)
24 kwietnia 2013, 18:39
Seks jest ludzki, prawda Oni tez to robili, no chyba, że ich potomstwo z niepokalanego poczęcia pochodzi... Gdyby mnie przyłapała teściowa i była zgorszona, uśmiechnęłabym się i powiedziała, że przecież tak mnie naciska z tymi wnukami, a dzieci przecież bocian nie przynosi ;)
Edytowany przez PsychotycznaSuka 24 kwietnia 2013, 18:39
25 kwietnia 2013, 23:17
mój luby przyjechał do mnie na święta. najpierw wpadła mama, za chwilę babcia. przynajmniej nauczyły się pukać :D:D:D