Temat: Głupie i wstydliwe pytanie

Pamelka2610 napisał(a):

ja jak straciłam dziewictwo to jeszcze długi czas odczuwałam ból przy stosunkach, nie było to nic przyjemnego dla mnie, robiłam to tylko dla partnera, zero przyjemności a sam ból, ale juz jest okej, po miesiącach zaczełam dopiero czerpać przyjemność z seksu. :) ale jeśli masz jakieś obawy to porozmawiaj z ginekologiem. :)

monika20monika napisał(a):

Ludzie co wy za głupoty klepiecie BYŁAM DZISIAJ u ginekologa, ja mam nadżerkę - jest to według mojej lekarki "pozostałość z życia płodowego" i o ile nie ma stanu zalanego to się tego nie leczy, kiedyś miałam stan zapalny- dostałam globulki - i dodam że nic mnie nigdy nie bolało przy seksie ! 

mona26r1 napisał(a):

ja tak miałam dopóki chłopaka nie zmieniłam, szczerze...

agacik1988 napisał(a):

monika20monika napisał(a):

Ludzie co wy za głupoty klepiecie BYŁAM DZISIAJ u ginekologa, ja mam nadżerkę - jest to według mojej lekarki "pozostałość z życia płodowego" i o ile nie ma stanu zalanego to się tego nie leczy, kiedyś miałam stan zapalny- dostałam globulki - i dodam że nic mnie nigdy nie bolało przy seksie ! 

Jeśli tobie nadżerka nie doskwiera w postaci upławów to nie musisz jej leczyć jeśli nie chcesz. Pamiętaj tylko, że nieleczona może doprowadzić do raka szyjki macicy. Oczywiście rozsądna kobieta bada się u ginekologa raz na jakiś czas i przypuszczam, że ty też tak robisz. Jeśli globułki tobie pomogły to świetnie. Niestety często środki farmakologiczne nie pomagają zwalczyć tego świństwa, albo tylko na krótko "zaleczają" sprawę.

monika20monika napisał(a):

agacik1988 napisał(a):

monika20monika napisał(a):

Ludzie co wy za głupoty klepiecie BYŁAM DZISIAJ u ginekologa, ja mam nadżerkę - jest to według mojej lekarki "pozostałość z życia płodowego" i o ile nie ma stanu zalanego to się tego nie leczy, kiedyś miałam stan zapalny- dostałam globulki - i dodam że nic mnie nigdy nie bolało przy seksie ! 

Jeśli tobie nadżerka nie doskwiera w postaci upławów to nie musisz jej leczyć jeśli nie chcesz. Pamiętaj tylko, że nieleczona może doprowadzić do raka szyjki macicy. Oczywiście rozsądna kobieta bada się u ginekologa raz na jakiś czas i przypuszczam, że ty też tak robisz. Jeśli globułki tobie pomogły to świetnie. Niestety często środki farmakologiczne nie pomagają zwalczyć tego świństwa, albo tylko na krótko "zaleczają" sprawę.

Wiesz no mnie tam lekarka nie pytała o zdanie czy ja chce leczyć, powiedziała że w takim stanie nic sie z tym nie robi i że to wrodzone - ja się nie znam posiłkuję się tylko słowami pani ginekolog :)