11 lutego 2013, 21:26
Jestem 3,5 roku po ślubie i zbrzydły mi już prezerwatywy. Zawsze, jak robi się gorąco trzeba na moment przerwać, żeby ją nałożyć. Nie mówiąc już o tym, że doznania są... Jakie są. Stąd też moje pytanie:
jakich środków antykoncepcyjnych używacie?
Jakie są ich plusy i minusy? Znam całą listę środków anty, ale ciekawa jestem Waszych osobistych doświadczeń i obserwacji. Ja na przykład boję się zaufać plastrom...
Edit: mamy już dziecko, ale planujemy kolejne, jednak nie wcześniej niż za 1-1,5 roku. Myślę, że to też ma znaczenie (sterylizacja odpada
![]()
swoją drogą przeczytałam w internecie, że ta metoda nie daje 100% skuteczności).
Edytowany przez sukces.ma.rozmiar.S 11 lutego 2013, 21:28
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
11 lutego 2013, 21:42
typowa napisał(a):
Vectra97 napisał(a):
swoją drogą, czemu ludzie jeszcze tkwią w stosunkach przerywanych
Dokładnie! Dostaję wścieklizny jak ktoś twierdzi, że stosunek przerywany to forma antykoncepcji. Pomijając ciążę (moja mama ma z tej wspaniałej metody dwójkę dzieci :D) stosunek przerywany niesie za sobą mnóstwo konsekwencji jak choćby wieczny stres, nerwice partnera itp. itd.
W 100% podpisuję się pod tym komentarzem.
Ja tego nie ogarniam.
- Dołączył: 2011-12-18
- Miasto: Czekoladolandia
- Liczba postów: 2317
11 lutego 2013, 21:43
Brałam tabletki anty 2 lata. Odstawiłam (miał być na jakiś czas) i nabawiłam się migreny...
![]()
i teraz została gumka! Chyba że ktoś wie co innego można zamiast tabletek i prezerwatyw?
11 lutego 2013, 21:45
Vectra97 napisał(a):
ja od ponad trzech lat biorę tabletki Naraya i jestem zadowolona :) swoją drogą, czemu ludzie jeszcze tkwią w stosunkach przerywanych i prezerwatywach, jak jest tyle innych metod, które nie "zabierają" przyjemności tak, jak prezerwatywa? Przecież jak się nie chcesz czymś zarazić to możecie obydwoje zrobić badania i cieszyć się swobodnym seksem wraz z tabletkami/plastrami.krążkami/zastrzykami/wkładkami itd.(nie krytykuję tu autorki, to tak w nawiązaniu również do innego wątku z dziś)
Nie używamy prezerwatyw po to, żeby się czymś nie zarazić. Oboje jesteśmy zdrowi, jeśli o to chodzi (poza tym mamy dziecko, więc w którymś momencie jednak ten seks bez zabezpieczenia się pojawił
![]()
). Ja kiedyś (jeszcze przed ślubem) brałam tabletki, ale krótko, bo wtedy nasze zbliżenia były sporadyczne i szkoda mi było niepotrzebnie brać hormony. Mąż lubi prezerwatywy i ma ku temu swoje powody. Jest to dość prosty środek zapobiegawczy, który nie ingeruje w nasze zdrowie. Wiadomo, dla nastolatków, którzy bzykają się od czasu do czasu, jak rodziców nie ma w domu to dobry środek. Ale dla mnie już nie bardzo i dlatego właśnie pytam
![]()
Zastanawiam się co, oprócz tabletek?
11 lutego 2013, 21:45
Vectra97 napisał(a):
ja od ponad trzech lat biorę tabletki Naraya i jestem zadowolona :) swoją drogą, czemu ludzie jeszcze tkwią w stosunkach przerywanych i prezerwatywach, jak jest tyle innych metod, które nie "zabierają" przyjemności tak, jak prezerwatywa? Przecież jak się nie chcesz czymś zarazić to możecie obydwoje zrobić badania i cieszyć się swobodnym seksem wraz z tabletkami/plastrami.krążkami/zastrzykami/wkładkami itd.(nie krytykuję tu autorki, to tak w nawiązaniu również do innego wątku z dziś)
pewnie dlatego, że nie mogą brać hormonów? bo nie rodziły jeszcze? bo nie chcą się sterylizować?
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 887
11 lutego 2013, 21:47
EDIT. błąd logiczny,przepraszam.
Edytowany przez Olsica 11 lutego 2013, 21:49
11 lutego 2013, 21:50
Olsica napisał(a):
EDIT. błąd logiczny,przepraszam.
No właśnie chciałam to wyjaśnić
![]()
I myślałam, że mi Vitalia napisała, że błąd
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Sos
- Liczba postów: 3222
11 lutego 2013, 21:50
Moja mama odradzała mi tabletki, bo ona osobiście po kilku latach brania zaczęła mieć regularne migreny. Zaś kuzynka ze stosunku przerywanego ma czwórkę dzieci. Jestem za prezerwatywami.
- Dołączył: 2011-10-17
- Miasto: Pieszyce
- Liczba postów: 13334
11 lutego 2013, 21:50
Brałam tabletki pół roku dawno temu ale byłam po nich płaczliwa jak dziecko. Używałam też plastry ale były źle dobrane i też się po nich źle czułam. Prezerwatywy już nie pamiętam kiedy używaliśmy ostatnio.....
![]()
Teraz nie używamy nic, tylko stos. przerywany który jak wiadomo nie jest metoda anty..liczymy się z tym, od kilku lat nie było awarii.
Żadna metoda anty nie jest 100% pewna, tylko abstynencja.
Reszta środków jest po prostu mniej lub bardziej zapobiegawcza ciąży.
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Pustkowie
- Liczba postów: 973
11 lutego 2013, 21:54
tabsy biore juz rok i jest idealnie
11 lutego 2013, 21:56
XXkilo napisał(a):
Brałam tabletki pół roku dawno temu ale byłam po nich płaczliwa jak dziecko. Używałam też plastry ale były źle dobrane i też się po nich źle czułam. Prezerwatywy już nie pamiętam kiedy używaliśmy ostatnio..... Teraz nie używamy nic, tylko stos. przerywany który jak wiadomo nie jest metoda anty..liczymy się z tym, od kilku lat nie było awarii.Żadna metoda anty nie jest 100% pewna, tylko abstynencja. Reszta środków jest po prostu mniej lub bardziej zapobiegawcza ciąży.
No pewnie, my też liczymy się z tym, że dzidziuś może się pojawić, nawet przy stosowaniu tabletek, plastrów, czy czegokolwiek. Ale teraz jest taki moment, że nie moglibyśmy zapewnić dzidziusiowi wszystkiego, co jest mu potrzebne, dlatego chcemy stosować środek, który da nam w miarę duże bezpieczeństwo. No i nie będzie umniejszał doznań
![]()
Ja po tych tabletkach, które brałam też byłam płaczliwa, okropnie. Tylko że już nawet nie wiem, jak się nazywały. Mam nadzieję, że jakby co to nie dostanę tych samych...