- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 lutego 2013, 13:24
Napisałam do niego list,heh,może jestem głupia ale to czego nie można powiedzieć zawsze łatwiej napisać...Może to coś pomoże :(
Edytowany przez Gabsonowa 11 lutego 2013, 13:55
11 lutego 2013, 13:29
11 lutego 2013, 13:44
No i widzicie? Wedlug was on powienien ja zostawic bo niby ja kocha ale nie sprawia mu przyjemnosci seks z nia tak? Tak wedlug waszych rad powinien sie zachowac. Co tam milosc, co tam ze na codzien sie dobrze dogadujemy, ona ma brzydki brzuch wiec ja zostawie.Nie zostawil cie, kocha cie, staral sie ukryc to ze mu sie to nie podoba. Sama mowisz ze sie mu nie dziwisz. Nie mozna zmusic czlowieka zeby na sile cos mu sie podobalo. Niestety. Mozna kochac czlowieka ktory jest brzydki jak noc, znam takei pary, sa razem bo sie mimo wszystko kochaja. Bo to jest podstawa zwiazku.A ty KtoPytanieBladzi bym uwazala troche na slowa, mowisz o czlowieku ktorego autorka kocha. Jest jej przykro ale to nie znaczy ze ona chce sluchac jak wyzywasz go od palantow.Autorko, to ciezka sprawa. Moze sa mezczyzni ktorym to nie bedzie przeszkadzalo ale nigdy nie wiadomo co naprawde mysla jak sama wlasnie zauwazylas. Na twoim miejscu probowalambym go jakos z tym oswajac. czesto jest tak ze jak sie ma stycznosc z czyms dzien w dzien to przestajemy to zauwazac. Moze nei chowaj tego brzucha, niech on go dotyka, przyzwyczaja sie, niech go oswoi. Ja wiem ze to przykre ale sama tez rozumiesz ze jest to poniekad naturalne ze moze nie kazda czesc ciala naszych partnerow jest idealna. To nie znaczy ze ludzie sie nie kochaja!
Edytowany przez KtoPytaNieBladzi 11 lutego 2013, 13:48
11 lutego 2013, 13:47
11 lutego 2013, 13:49
11 lutego 2013, 13:53
to zwykły cham i nie muszę uważać na słowo. kocha go czy nie - on się z jej potrzebami nie liczy.Nie musi mu stawać na widok rozstępów, ale w tym momencie to się mówi po pierwszym seksie: nie podoba mi się twoje ciało, nie dam rady uprawiać z Tobą seksu. i sprawa jasna. Po co pozwolić komuś się zakochać i po czasie wyznać takie coś? To kobieta w tej sytuacji cierpi, bo nawet jak z nim zostanie to będzie się czuła podle, nieatrakcyjna i będzie wiedziała, że mu się nie podoba i go nie pociąga. Taki związek nie ma racji bytu. Nie chciałabym być z kimś dla kogo jestem brzydka a seks ze mną to obowiązek i zaspokajanie swoich potrzeb a nie przyjemność. Tak się nie robi. nie pasuje coś - mówi się od razu. gdybym była na początku związku z kimś i by wyszła na jaw jakaś cecha, która wiem że by mi przeszkadzała czy mnie obrzydzała, to zakończyłabym to od razu, bo po co mam kogoś zwodzić? Po co pozwolić komuś pokochać w takiej sytuacji ? Żeby później gasić światło, robić to 2 razy w tygodniu i w ubraniu, bo nie chcesz patrzeć na tą osobę ? To jest chore.No i widzicie? Wedlug was on powienien ja zostawic bo niby ja kocha ale nie sprawia mu przyjemnosci seks z nia tak? Tak wedlug waszych rad powinien sie zachowac. Co tam milosc, co tam ze na codzien sie dobrze dogadujemy, ona ma brzydki brzuch wiec ja zostawie.Nie zostawil cie, kocha cie, staral sie ukryc to ze mu sie to nie podoba. Sama mowisz ze sie mu nie dziwisz. Nie mozna zmusic czlowieka zeby na sile cos mu sie podobalo. Niestety. Mozna kochac czlowieka ktory jest brzydki jak noc, znam takei pary, sa razem bo sie mimo wszystko kochaja. Bo to jest podstawa zwiazku.A ty KtoPytanieBladzi bym uwazala troche na slowa, mowisz o czlowieku ktorego autorka kocha. Jest jej przykro ale to nie znaczy ze ona chce sluchac jak wyzywasz go od palantow.Autorko, to ciezka sprawa. Moze sa mezczyzni ktorym to nie bedzie przeszkadzalo ale nigdy nie wiadomo co naprawde mysla jak sama wlasnie zauwazylas. Na twoim miejscu probowalambym go jakos z tym oswajac. czesto jest tak ze jak sie ma stycznosc z czyms dzien w dzien to przestajemy to zauwazac. Moze nei chowaj tego brzucha, niech on go dotyka, przyzwyczaja sie, niech go oswoi. Ja wiem ze to przykre ale sama tez rozumiesz ze jest to poniekad naturalne ze moze nie kazda czesc ciala naszych partnerow jest idealna. To nie znaczy ze ludzie sie nie kochaja!
11 lutego 2013, 13:54
PS dla mnie ten list mówi "miałam pretensje, ale już nie mam... bzykaj mnie jak dmuchaną lalkę, nie zwracaj uwagi na moje uczucia, wystarczają mi przytulanki.. buziaki"no przepraszam :((
11 lutego 2013, 14:07
11 lutego 2013, 14:08
Dlaczego macie taką nieznośną skłonność do obrażania innych ludzi?Ja pisząć ten temat nie oczekiwałam,że padnie masa wulgaryzmów na temat mojego N,ale jakieś bardziej konstruktywne wypowiedzi.Kurcze,z jednej strony to forum jest fajne ale z drugiej gdy ktoś używa go nieumiejętnie robi się niemiło :( A gdyby tu napisał jakiś facet z problemem?To co napisałybyscie,że dziewucha to ździra,kurwa i szmata i,że ma ją zostawić?No troszkę szacunku...to,że jestesmy anonimowi nie czyni z nas wszechmogących :/
11 lutego 2013, 14:11