10 lutego 2013, 11:17
Hej wczoraj pierwszy raz od 1.5 roku zdarzylo sie ze podczas stosunku moj mezczyzna nie zdarzyl ze mnie wyjsc w pore. Tego jestem pewna. Stosujemy stosunek przerywany, a wczoraj bylam 3 dni po okresie wiec mysle ze przypadaja dni nieplodne. Nie stresuje sie czy bede czy tez nie wiadomo ze zmienilo to by moj swiat ale wiem, że chce być z tym facetem:)
Dlatego moje pytanie po jakim czasie moge sie dowiedziec czy jestem w ciąży?
Czy alkohol ma jakiś wpływ? (bylismy troche podpici:))
Jakie jest prawdopodobieństwo że jestem czy nie tak 50/50?
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2239
12 lutego 2013, 12:08
To też nie tak do końca! To bardzo duże uogólnienie. Mój nieraz robi tak, że wychodzi wczęsniej, zdąrzy nawet ściągnąć kondoma i skończyć mi na brzuchu. Nie zmuszam go, tak sobie zamarzył podczas. Więc to też jest forma przerywanego, i nie sądzę żeby się tym samym czuł jako moja dzi***.
Zresztą koleżanki też mi mówią, że ich faceci lubią kończyć w podobny sposób.
Wczoraj dyskutowałam o tym z moim chłopakiem, jak on się zapatruje na taki stosunek. Powiedział, że takim tokiem myślenia każdy seks oralny bez połknięcia to też stosunek przerywany. I ma trochę racji. A nie każda chce połykać, ani nawet brać nasienia do ust a potem wypluwać.
Ozcywiście nie polecam stosunku przerywanego. Skoro są ludzie, którzy twierdzą, że na nim wpadli, to ja im wierzę i na ich błędach trzeba się uczyć.
Co do tego: "owszem bo tak sie zachowuja osoby ktore nie chca brac odpowiedzialnosci za swoje czyny", to też się nie zgodzę. Gdyby każdy brał takową odpowiedzialność to człowiek przez stulecia nie musiałby się zastanawiać nad zabezpieczaniem.
Antykoncepcja jako tako wogóle by nie istniała.
Przcież kochana, ona właśnie po to jest żeby się dobrze bawić i nie myślec o odpowiedzialnosci. Zaznaczę jeszcze raz: nie myśleć, a nie nie brać, bo to dwie różne sprawy. Temat brania i niebrania odpowiedzialności już poniekąd wchodzi na tematy aborcji, a tego bym nie chciała na Vitalii bo byśmy się chyba pogryzły :)
12 lutego 2013, 15:51
wiesz ale jest roznica w finiszowaniu gdzie indziej,a tym ze przerywany sie traktuje jako antykoncepcje bo gumka gryzie albo pigulki sa przedwojenne albo ginekolog zamiast rak ma pile mechaniczna. (nie wiem jakie dziewczyny moga miec argumenty ze antykoncepcjai sa be, ze kasa - a dziecko nie kosztuje?) wiec to jest zabawa dla niedojrzalych dzieci
Edytowany przez wrednababa88 12 lutego 2013, 15:58
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
12 lutego 2013, 16:06
Co do obecnosci plemnikow w preejakujacie to wg. badan z 2011 jest ich tam calkiem calkiem. Ogolnie rzecz ujmujac, badania nad tym trwaja i nie sa rozstrzygajace. Jesli ktoras z was woli postawic hipoteze, ze plemnikow w preejakulacie nie ma to zycze powodzenia.
- Dołączył: 2010-12-28
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 573
14 lutego 2013, 14:30
Olesia1990 napisał(a):
Hej wczoraj pierwszy raz od 1.5 roku zdarzylo sie ze podczas stosunku moj mezczyzna nie zdarzyl ze mnie wyjsc w pore. Tego jestem pewna. Stosujemy stosunek przerywany, a wczoraj bylam 3 dni po okresie wiec mysle ze przypadaja dni nieplodne. Nie stresuje sie czy bede czy tez nie wiadomo ze zmienilo to by moj swiat ale wiem, że chce być z tym facetem:) Dlatego moje pytanie po jakim czasie moge sie dowiedziec czy jestem w ciąży?Czy alkohol ma jakiś wpływ? (bylismy troche podpici:))Jakie jest prawdopodobieństwo że jestem czy nie tak 50/50?
Tylko że owulacja może się trochę przesunąć, wyjątkowo możesz mieć cykl inny niż wszystkie :) Więc na te dni niepłodne bym tak nie liczyła, jeśli były wyznaczone metodą kalendarzową. Lepsza jest metoda termiczna, poczytaj sobie może o mikroskopie owulacyjnym, może ci się przydać.
- Dołączył: 2011-12-03
- Miasto: Sieradz
- Liczba postów: 2001
17 lutego 2013, 21:37
ja bym pierwszy test zrobiła po tyg. ;p żeby nie czekać do kolejnego terminu miesiączki;D
17 lutego 2013, 22:11
tydzien czasu to za malo. jesli doszlo do zaplodnienia moze wyjsc falszywy ujemny. jesli nie doszlo do zaplodnienia dziewczyna moze nie wiedziec czy na pewno
a czy cos bylo czy nie to tylko ci z gory beda wiedziec
17 lutego 2013, 23:54
Własnie wczoraj miałam owulacje wogóle nic a nic nie czuje. Zawsze bołały mnie jajniki, piersi a teraz nic... Do tego brak jakiegokolwiek śluzu, jedynie jakie mam objawy miesiączkowo - owulacyjne to koszmarnie mi niedobrze jest
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2239
18 lutego 2013, 00:03
Może ze stresu Ci się przesunęło wszystko? A wymiotujesz?
18 lutego 2013, 00:13
Nie no wogole sie nie stresuje pelen luzik, nie wymiotuje ale ja ogolnie moze kilka razy w zyciu wymiotowalam:) Moze to jednak jest raczej od zmiany diety? nie wiem w sumie, poniewaz przewaznie jak wstaje to mam tak dziwnie w brzuchu mnie korci. Zle sie odzywiac jest zle, zdrowo tez zle. jestem tez strasznie spuchnięta
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2239
18 lutego 2013, 00:17
Nie będę udawać "miszcza" ciąży bo nigdy nie byłam, ale chyba to nie są objawy. Ja jestem opuchnięta raz na owulację, raz przy okresie. Może ćwiczyłaś więcej brzuszków dlatego Cię brzuch nie boli teraz? A piersi mnie też nie zawsze bolą mocno. Zależy jak przechodzisz miesiączki. Moim zdaniem to mało prawdopodobne.