28 stycznia 2013, 22:49
czy wy tez tak macie,ze przez otylosc,partner,maz unika z wami sexu i robi to od niechcenia raz w miesiacu.jak te sprawy wygladaja u was.
- Dołączył: 2010-10-29
- Miasto: 3
- Liczba postów: 916
29 stycznia 2013, 11:42
u mnie jest wręcz przeciwnie! narzeczony najchętniej chciałby kochać się codziennie (min 1 raz) . porozmawiaj z mężem... może to wcale nie jest tak jak Ty to widzisz i są miedzy wami jakieś niedomówienia
29 stycznia 2013, 12:02
U mnie nigdy takiego problemu nie było! Kiedy urodziłam dziecko miałam abrdzo duża nadwagę - 160cm i 73kg, a dziś mój mąż czasem nawet rzuci, że wtedy to miałam pupę i piersi jego marzeń. Problem raczej był z mojej strony - ja nie chciałam, ale mąż jak najbardziej.
29 stycznia 2013, 12:10
Jak ważyłam ponad 80kg. to sama unikałam jakiegokolwiek zbliżenia. Wstydziłam się mojego wielkiego tyłka, wiszącego brzucha... :/ Teraz jestem szczuplejsza, ale jeszcze nie szczupła i nadal momentami się krępuję, ale przyznam, że się bardzo poprawiło między nami w łóżku ;) Częściej i przyjemniej :D
29 stycznia 2013, 12:38
ataanvarne napisał(a):
A nie zniechęcałoby Cię, gdyby Twój patner był otyły i wszystko mu się trzęsło podczas inicjacji? Dla mnie to nieapetyczne i wcale się nie dziwię.
z jednej strony przyznaję rację, ale jest bardzo dużo facetów, którzy albo nie widzą w tym przeszkody, albo wręcz bardzo fałdki lubią.
każdy lubi co innego.
- Dołączył: 2012-06-19
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 153
29 stycznia 2013, 13:50
mój chłopak akurat nie unika seksu nigdy :) lubi moje ciało takie, jakie jest i podnieca go :)
29 stycznia 2013, 13:57
maryvonne napisał(a):
u mnie to raczej ja unikam zblizenia... chłopak nie ma z tym zadnego problemu
![]()
Tak jak i u mnie.
- Mój narzeczony od 7 lat ma na mnie chęci i moja waga mu nigdy nie przeszkadzała
(cały czas mi o tym mówi), tylko ja staram się unikać zbliżeń :/.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
29 stycznia 2013, 14:41
raspberry.pie napisał(a):
ataanvarne napisał(a):
A nie zniechęcałoby Cię, gdyby Twój patner był otyły i wszystko mu się trzęsło podczas inicjacji? Dla mnie to nieapetyczne i wcale się nie dziwię.
z jednej strony przyznaję rację, ale jest bardzo dużo facetów, którzy albo nie widzą w tym przeszkody, albo wręcz bardzo fałdki lubią.każdy lubi co innego.
Moj slepy np nie jest i widzi to ,ze mam celuit czy tez nierownosci gdzies.. czy za duzy brzuch:P ale On akurat np lubi kobiety z weikszymi Pupami , Biodrami - kreci Go to - takie ma upodobania i tyle;) no i My od kad sie znamy to ja bylam z tych okraglejszych.., czasem wazylam mniej to narzekal ,ze mi piersi bardzo zmalaly wiec to zalezy co kto lubi - tak jak koleznaka mowi:)
29 stycznia 2013, 15:26
Jestem cięższa od mojego męża 20 kg. U nas jest tak, że to ja unikam seksu, ale nie dlatego, że nie czuję się atrakcyjna, bo on na mnie patrzy i dotyka mnie tak, że czuję się jak seks bomba. Karmię piersią i mam duuużo nadbagażu i pewnie przez to moje libido jest niemal zerowe. On jest zawsze chętny, zwarty i gotowy. Codziennie próbuje zaciągnąć mnie do łóżka.
I potwierdzam. Nie widzi cellulitu, choć mam go mnóstwo i wiszącego brzucha, nie zwraca uwagi na to po prostu. On widzi cycki, pupę, plecy, włosy, twarz, ręce, pępek, dołeczki Wenus i krągłości (a nie fałdki) itp. Faceci patrzą inaczej, zwłaszcza Ci zakochani :)
PS: Kiedy się poznaliśmy ja ważyłam 75-80 kg (173cm), on był szczypior, teraz ma 5 kg nadwagi (odkąd go teściowa karmi :P)