Temat: otylosc i sex raz na miesiac

czy wy tez tak macie,ze przez otylosc,partner,maz unika z wami sexu i robi to od niechcenia raz w miesiacu.jak te sprawy wygladaja u was.

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

paulinaj1984 napisał(a):

Jak mąż jest w domu (średnio 2 tyg w miesiącu) to szalejemy niemal codziennie i za każdym razem słyszę, że go pociągam. Dodam, że jesteśmy 8 lat po ślubie i mamy trójkę dzieci. Facet w łóżku naprawdę nie widzi niedoskonałości naszej figury. Problem siedzi w naszych głowach, wiem bo to przerabiałam kilka lat temu, kiedy o dziwo, byłam sporo szczuplejsza...
hahahaha, niezły dowcip ;D nie, wcale nie widzi tłuszczu, rozstępów i cellulitu, bo jest ślepy. no chyba, że wydrapałaś mu oczy, to faktycznie nie widzi. Mężczyzni widzą wszystko, tylko udają że im to nie przeszkadza lub faktycznie im coś aż tak bardzo nie przeszkadza. lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu - to na pewno też im pomaga w  udawaniu, że wszystko jest ok. 


Też tak uważam.
Pasek wagi
kochani moj maz jest szczuplutkim ,cudownym facetem tylko,ze sex raz na miesiac.stwierdzilam,ze nie bede chudnac bo ja moge go bardziej pciagac tylko zrobie to dla zdrowia by tak jak mama i babcia nie miec nadcisnienia i cukrzycy.

FammeFatale22 napisał(a):

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

paulinaj1984 napisał(a):

Jak mąż jest w domu (średnio 2 tyg w miesiącu) to szalejemy niemal codziennie i za każdym razem słyszę, że go pociągam. Dodam, że jesteśmy 8 lat po ślubie i mamy trójkę dzieci. Facet w łóżku naprawdę nie widzi niedoskonałości naszej figury. Problem siedzi w naszych głowach, wiem bo to przerabiałam kilka lat temu, kiedy o dziwo, byłam sporo szczuplejsza...
hahahaha, niezły dowcip ;D nie, wcale nie widzi tłuszczu, rozstępów i cellulitu, bo jest ślepy. no chyba, że wydrapałaś mu oczy, to faktycznie nie widzi. Mężczyzni widzą wszystko, tylko udają że im to nie przeszkadza lub faktycznie im coś aż tak bardzo nie przeszkadza. lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu - to na pewno też im pomaga w  udawaniu, że wszystko jest ok. 
uważam ze to jest krzywdzące :/
owszem mam nadwage i moze nawet duza, ale nie zauwzylam pogorszenia wspolzycia ani zmniejszenia jego czestotliwosci porownujac do czasow kiedy bylam znacznie szczuplejsza, czesto slysze od meza ze go pociaga i go krece, to ze mam wiecej kg to nie znaczy ze nie moge miec prawa byc kochana i bycia seksowna, bo czesc tego bycia seksowna siedzi w glowie. i uwazam ze raz na miesiac to mało.

oj baby baby ;) jak już jesteśmy na vitalii to napiszę że syty głodnego nigdy nie zrozumie. To tak w kontekście wypowiedzi niektórych vitalijek które ważą 50-60kg i są ekspertkami od tego co siedzi w głowie osoby która waży przykładowo 90kg czy ileś tam. 

Jedna koleżanka wyżej dobrze napisała - nie trzeba być chudym aby być szczęśliwym!

Do udanego życia erotycznego wcale nie potrzeba 60kilogramów. Ja wiem że dla osoby której największym problemem była mini oponka to nie pojęte że ktoś kto wygląda jak ludzik michelin (ma więcej fałdek) może czuć się naprawdę okej w swoim ciele. Takie ciało jest obrzydliwe co nie?


Ważę ile ważę, moja partnerka też nie waży 50kg i co z tego? Ja mam zawsze ochotę na nią a ona na mnie! Tak! Ludzie ważący więcej też tak mogą! Kocham jej ciałko, uważam że jest boskie. Któraś z was jest idealna? Nie rozprawiajcie już tyle nad tym bo i tak nic ciekawego wam nie wyjdzie.

Mala270 - szkoda, ze jak ktos tylko napisze cos niepochlebnego na temat Twoich postanowien i to zupelnie niezlosliwie to od razu usuwasz jego komentarz i blokujesz go. 

Mala270 napisał(a):

czy wy tez tak macie,ze przez otylosc,partner,maz unika z wami sexu i robi to od niechcenia raz w miesiacu.jak te sprawy wygladaja u was.


Ja tak nie mam i nigdy nie miałam. Mąż chyba lubi się ze mną kochać bo dopomina się o to często i zawsze mu mało. Zastanów się czy problemem nie jest Twoje zachowanie. W jakiej pozycji lubisz się kochać? Jesteś aktywna w czasie seksu czy leżysz jak kłoda? Lubisz robić to po ciemku pod kołderką czy też nie wstydzisz się swojego ciała?

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

paulinaj1984 napisał(a):

Jak mąż jest w domu (średnio 2 tyg w miesiącu) to szalejemy niemal codziennie i za każdym razem słyszę, że go pociągam. Dodam, że jesteśmy 8 lat po ślubie i mamy trójkę dzieci. Facet w łóżku naprawdę nie widzi niedoskonałości naszej figury. Problem siedzi w naszych głowach, wiem bo to przerabiałam kilka lat temu, kiedy o dziwo, byłam sporo szczuplejsza...
hahahaha, niezły dowcip ;D nie, wcale nie widzi tłuszczu, rozstępów i cellulitu, bo jest ślepy. no chyba, że wydrapałaś mu oczy, to faktycznie nie widzi. Mężczyzni widzą wszystko, tylko udają że im to nie przeszkadza lub faktycznie im coś aż tak bardzo nie przeszkadza. lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu - to na pewno też im pomaga w  udawaniu, że wszystko jest ok. 



Jakaż Ty jesteś zakompleksiona... Wszędzie chwalisz się, że schudłaś 30 kg, ale w głębi siebie zawsze zostaniesz biedną, grubą dziewczynką, którą rzucił facet z powodu jej wagi. To, że Twoja tusza przeszkadzała Twojemu facetowi nie oznacza, że każda gruba kobieta ma ten problem - mówiłam Ci to już i powiem raz jeszcze: NIE MIERZ LUDZI WŁASNĄ MIARĄ. Ty masz po prostu podły charakter. Jesteś wredna i złośliwa. Udało Ci się schudnąć - zajebiście, ale nie pluj jadem na kobiety, które są grube i żyją w szczęśliwych związkach ZAZDROŚNICO

cienn napisał(a):

oj baby baby ;) jak już jesteśmy na vitalii to napiszę że syty głodnego nigdy nie zrozumie. To tak w kontekście wypowiedzi niektórych vitalijek które ważą 50-60kg i są ekspertkami od tego co siedzi w głowie osoby która waży przykładowo 90kg czy ileś tam. Jedna koleżanka wyżej dobrze napisała - nie trzeba być chudym aby być szczęśliwym!Do udanego życia erotycznego wcale nie potrzeba 60kilogramów. Ja wiem że dla osoby której największym problemem była mini oponka to nie pojęte że ktoś kto wygląda jak ludzik michelin (ma więcej fałdek) może czuć się naprawdę okej w swoim ciele. Takie ciało jest obrzydliwe co nie?Ważę ile ważę, moja partnerka też nie waży 50kg i co z tego? Ja mam zawsze ochotę na nią a ona na mnie! Tak! Ludzie ważący więcej też tak mogą! Kocham jej ciałko, uważam że jest boskie. Któraś z was jest idealna? Nie rozprawiajcie już tyle nad tym bo i tak nic ciekawego wam nie wyjdzie.



Nie do pomyślenia jest by grubasy miały udane życie seksualne

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.