Temat: Pierwszy raz ...

To tak może od  początku mam prawie 23 lata i jestem dziewicą, jak na dzisiejsze czasy to myślę że jestem poprostu jakaś inna ... niestety, ale dobra do setna ; mam chłopaka z którym chciała bym to zrobić z tym że jak narazie próbowaliśmy ale nam nic z tego nie wyszło, myślałam żeby iśc do ginekologa i tam przy badaniu stracic dziewictwo , wiem że niektóre tak robią, poprostu nie chce stresowac mojego chlopaka gdży nic z tego nam nie wychodzi. Co myślicie na ten temat ??

ingredients napisał(a):

rubinald napisał(a):

Jak się popieści to się zmieści:-D

haha taka prawda :D Masz 23 lata ale może jesteś jeszcze emocjonalnie niedojrzała do tych spraw. 
Nie poddawajcie się
Powodzenia
I pamiętaj o antykoncepcji
Pasek wagi

Prawda jest taka, że ginekolog Cię nie rozdziewiczy ;)  Bo przy pierwszej wizycie pyta o takie rzeczy i wtedy badanie wykonuje w inny sposób ;)  A z chłopakiem próbujcie dalej ;)   Mnie z moim też przy pierwszej próbie nie wyszło ;)   Za drugim wybralismy inną pozycję i poszłooo.   ;)

masz 23 lata i myślisz, że badanie ginekologiczne powoduje utratę dziewictwa?
yyy to najgłupszy pomysł jaki w  życiu słyszałam. sama bym chciała być dziewica w tym wieku. żadnej utraty dziewictwa u lekarza....dżizus.... nie ma nic mniej romantycznego.... chłopak jest zestresowany ,bo albo ma małe doświadczenie,albo po prostu jest zestresowany ,bo fajna jesteś . zróbcie sobie atmosferę, podchmielcie się troszkę i jakoś pójdzie . kobieto ! ciesz sie ,że jesteś dziewica, to skarb !
Pasek wagi
kompletnie nie rozumiem tej nagonki i złośliwości na forum...
sama mam podobnie i nie widzę w tym niczego niestosowanego!
a pierwszy raz to chyba pamiątka na resztę życia.... i trzeba do tego podejść z rozmysłem, a nie z przypadku.
Powiem Ci, że mnóstwo dziewczyn miało problemy z pierwszym razem. Wiem, bo sama też miałam i, tak samo jak Ty, interesowałam się tematem. Ale przez myśl mi nie przeszło, by rozdziewiczył mnie ktoś inny, niż mój własny facet! Do tego trzeba cierpliwości, wyrozumiałości (obu stron), a na pewno się uda. Rozważałam wiele możliwości, jak nam pomóc (dla nas obojga to był pierwszy raz), ale akurat podchmielenia nie polecam. Tzn. jak kto woli, ale ja wolałam być trzeźwa i wszystko odbierać bez wspomagaczy. Po prostu trochę czasu i dużo uczucia. No i nie stresujcie się, bo nigdy nie wyjdzie. Musisz być wyluzowana, by on mógł spokojnie sobie wejść ;)
Powiem tak jesli chodzi o ginekologa to wiem jak wygląda badanie dziewicy lub już nie dziewicy więc nie wiem po co te docinki były , pomyślałam o ginekologu tylko dlatego że czytałam o tym że niektóre dziewczyny maja bardzo grubą błonę dziewiczą i trzeba ja usunąć . Ale dały mi troszke wasze odpowiedzi do myslenia  o tak: winko dużo winka , miła atmosfera i może się uda a jak nie to będe się martwić za jakiś czas :d

domingo19 napisał(a):

moscatel60 napisał(a):

Chiii napisał(a):

Ja po ślubie, kilka miesięcy męczyłam się wraz z mężem, gdyż powodowało mi to ogromny ból.. Próbowaliśmy różnie, nawet kupiliśmy maść przeciwbólową.. Pamiętam jak mówił "zobaczysz, teraz Cie to boli, ale później będziesz się z tego śmiać.." Aż w końcu się udało, tak po prostu. Nie wyobrażam sobie tracić dziewictwa u ginekologa :/ Może boisz się i Cie to spina i stresuje?
moze, nie wiem ja ogólnie to wsytydliwa jestem, wiem jak to brzmy baba ma 23 lata i sie wstydzi, zdaje sobie z tego sprawe ale niestety tak już jest, staram sie nad tym pracowac i to zmienić ale nie tak łatwo
tez jestem wstydliwa, ale hmmhh...jak sie kogos bardzo kocha to w kazdej sferze wstyd odchodzi..ja bynajmniej taka jestem;)
tez się wstydzę, ale akurat nie przed mężem :) po ślubie cały wstyd mi minął i paraduję w biały dzień przed nim z moimi fałdami tłuszczu, rozstępami i cellulitem... mało tego - jemu się to podoba :)
kolacja, długa kąpiel, lampka wina.. i próbujcie :) nic na siłe :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.