Temat: Seks dziewicy z osoba ktorej sie nie kocha

indywidualne podejście do sprawy, kazdy zrobi co uważa i według własnego sumienia, nie ma co tu się sugerowac opiniami innych! takie moje zdanie!

ja bym nie zrobiła tego z kimś kogo nie kocham... no ale ja to ja i takie mam podejście:)
dla mnie liczy się tylko seks z miłości :)

chociaż jak tak wspomniałaś o Johnnym Deppie to kto wie
..choć w sumie to też jest miłość, platoniczna xD

niezle sie usmialam co najcenniejsze ??? ja myslalam ze najcenniejsza jest nasza milosc nasze serce nie zyjemy w turcji czy tez w roku 1900 aby dziewictwo mialo az takie znaczenie

za bardzo przejmujesz sie opinia innych. to jest osobista sprawa. nikomu nic do tego.

Nie widzę większego problemu, jeżeli komuś pasuje taki układ to dlaczego nie, to jak seks po koleżensku, bez zobowiązań :) Być może ktoś nie chce stałego związku, a potrzeby zaspokoić trzeba :D

jakby to była taka wakacyjna przygoda, ktoś kogo wiem że już nie spotkam to czemu nie, raz się żyje, trzeba poddać się chwili:)

Ja miałam tak jak napisałaś, w wakacje. Fakt faktem myślałam, że coś do niego czuję no i było mnóstwo obietnic z jego strony. Nie uważam żeby to była zbrodnia, zrobiłam co mi się podobało i nie oceniam inaczej dziewczyn, które tak robią. Jednak żałuję tego, że nie poczekałam z tym do tej "prawdziwej miłości" bo jestem pewna, że warto by było. 

czemu ciagle w glowach wielu- i to szczegolnie kobiet, pokutuje drobnomieszczanskie przekonanie, ze jak seks to tylko z wielkiej milosci, a kobieta ktora postepuje inaczej to dziwka? Za to facet ktory utrzymuje seksualne relacje z wielma kobietami, to conajwyzej kobieciaz, badz playboy. Kobiety sa latwe i sie 'nie szanuja", ale mezczyzna korzysta z zycia i swietnie bawi.
Kazdy robi co chce, a juz zdecydowanie w zaciszu wlasnej (badz cudzej sypialni), natomias wciskanie ludzi w ramki oczekiwan czy uprzedzen spolecznych jest niedopuszczalne. I niestety najczesciej kobiety same sie w taki kozi rog zapedzaja.
Co do pytania, czy dziewica moze przespac sie z kims kogo nie kocha, to tylko sprawa dziewczyny.
Utrata dziewictwa, to zaden wysoce romantyczny moment i ziemia sie nie trzesie. Osobiscie wolalabym ierwszy stosunek odbyc z technicznie sprawnym i doswiadczonym kochankiem, niz z seksualnym amatorem, dla ktorego wazniejsza jest jego wlasna przyjemnosc.
Poza tym przywiazywanie nadmiernej wagi to dziewictwa, to naprawde anytykobiecy poglad domagajacy sie seksualnej czystosci i podpozadkowania meskiemu ego. Nic wiecej.