Temat: Beztroska zdrada

Bedac na imprezie z koleżankami zaczęłyśmy w pewnym momencie rozm o zdradzie. Jedna z nich mówi ,że ma chłopaka z którym jest już ponad 3 lata.Miedzy nimi sie układa,jest dobrze akceptowana w jego rodz itd , ale go zdradziła dwukrotnie z dwoma partnerami.Najbardziej mnie poruszyło to że zabezpiecza sie w prawdzie hormonalnie, ale to był sex "do końca". Wpadka jest raczej mało możliwa ale jeśli by się jednak wydarzyła ??? Ja bym sie nie odważyła zdradzić a jeśli już to , "nie aż tak". Jestem ciekawa waszych zdań na ten temat ??
Patologia.

Kulkowata napisał(a):

wrednababa54 napisał(a):

nie ma takiej opcji aby zajsc w ciaze na pigulkach, a jak ktos zachodzi tzn ze cos pokickal co do chorob wenerycznych to napisze ze mozna sie rownie dobrze zarazic od stalego partnera ktory nie wie ze moze byc zarazony wiec to takie stereotypy ze wlasny maz nie zaraza a kochanek juz tak.
A skąd mąż ma mieć Cię czym zarazić niby??


ano masz racje, kazda i kazdy jest dziewica i prawiczkiem jak bierze slub : D

ano wyobraz sobie sytuacje, pan x ma 17 lat i dziewczyne. po roku czasu jazdy na gumkach, decyduje sie na seks bez bo dziewczyna bierze pigulki. rozstaja sie.
pan x znajduje kolejna partnerke w wieku 19 lat i tez po czasie uprawia seks bez gumki.
znow sie rozstaje i znajduje za 3 lata kolejna dziewczyne.
i dochodzi do 30, ma przynajmniej 3 osoby z ktorymi uprawial niebezpieczny seks. mozemy zalozyc ze dziewczyna owa nie wie czy jest czyms zarazona

nie ma zadnej gwarancji ze ta dziewczyna jest ostania. z kolei mamy jechac 5 lat na gumkach zeby sprawdzic czy  oboje dotrwaja do slubu?


Bubusia166 napisał(a):

wpadka, wpadką. Ale co z chorobami wenerycznymi?


dokładnie takie samo pytanie sobie zadaję...

wrednababa54 napisał(a):

Kulkowata napisał(a):

wrednababa54 napisał(a):

nie ma takiej opcji aby zajsc w ciaze na pigulkach, a jak ktos zachodzi tzn ze cos pokickal co do chorob wenerycznych to napisze ze mozna sie rownie dobrze zarazic od stalego partnera ktory nie wie ze moze byc zarazony wiec to takie stereotypy ze wlasny maz nie zaraza a kochanek juz tak.
A skąd mąż ma mieć Cię czym zarazić niby??
ano masz racje, kazda i kazdy jest dziewica i prawiczkiem jak bierze slub : Dano wyobraz sobie sytuacje, pan x ma 17 lat i dziewczyne. po roku czasu jazdy na gumkach, decyduje sie na seks bez bo dziewczyna bierze pigulki. rozstaja sie.pan x znajduje kolejna partnerke w wieku 19 lat i tez po czasie uprawia seks bez gumki.znow sie rozstaje i znajduje za 3 lata kolejna dziewczyne.i dochodzi do 30, ma przynajmniej 3 osoby z ktorymi uprawial niebezpieczny seks. mozemy zalozyc ze dziewczyna owa nie wie czy jest czyms zarazona nie ma zadnej gwarancji ze ta dziewczyna jest ostania. z kolei mamy jechac 5 lat na gumkach zeby sprawdzic czy  oboje dotrwaja do slubu?

Nie zakładam, że wszyscy chcą i czekają z seksem na tą/tego jedynego. 

Zakładam za to ,że jeśli jesteś w związku małżeńskim, to jesteś szczera wobec swojego męża a on wobec Ciebie, i jeśli mieliście przed sobą innych, niesprawdzonych partnerów to chyba o tym rozmawiacie, co to za problem pójść i się przebadać?
Jeśli już ktoś musi się grzmocić na prawo i lewo, to powinien brać na siebie odpowiedzialność swoich czynów, i mieć odwagę się przebadać i o ewentualnych chorobach informować kolejnych partnerów.
Czułam że zaraz będą komentarze typu: a ile ty masz lat, aż tak,itp. Miałam tu na myśli ciekawość waszych zdań na ten temat.Racja zdrada to zdrada, ja też traktuje ją tak samo.Mam tu głównie na myśli życie chwila,bez względu co będzie dalej mówiąc "aż tak ".Po prostu byłam ciekawa tego czy np; inne kobiety, niewiem wasze  znajome,też maja podobne zdarzenia,żę zwracają uwage tylko na zabezpieczenie hormonalne.Każdej sie może trafić chwila słabości lub jakiś flirt.Dużo jest przypadków nawet na tym forum że dziewczyna zna sie z chłopakiem zaledwie kilka miesięcy i juz decyduje sie na tabletki i seks bez dodatkowego zabezpieczenia.

wrednababa54 napisał(a):

nie ma takiej opcji aby zajsc w ciaze na pigulkach, a jak ktos zachodzi tzn ze cos pokickal co do chorob wenerycznych to napisze ze mozna sie rownie dobrze zarazic od stalego partnera ktory nie wie ze moze byc zarazony wiec to takie stereotypy ze wlasny maz nie zaraza a kochanek juz tak.


Nie prawda , nawet jeśli bierzesz tabletki idealnie masz tylko 99,9 lub 99,8 % pewności ze w ciąże nie zajdziesz więc jest margines błędu . Znam przypadek gdzie dziewczyna mega zorganizowana, zero alkoholu, tabletka co do minuty- i ma półroczne dziecko :) Lekarz powiedział jej że powinna zagrać w totka bo ma takie szczęście :)

relax128 napisał(a):

Bedac na imprezie z koleżankami zaczęłyśmy w pewnym momencie rozm o zdradzie. Jedna z nich mówi ,że ma chłopaka z którym jest już ponad 3 lata.Miedzy nimi sie układa,jest dobrze akceptowana w jego rodz itd , ale go zdradziła dwukrotnie z dwoma partnerami.Najbardziej mnie poruszyło to że zabezpiecza sie w prawdzie hormonalnie, ale to był sex "do końca". Wpadka jest raczej mało możliwa ale jeśli by się jednak wydarzyła ??? Ja bym sie nie odważyła zdradzić a jeśli już to , "nie aż tak". Jestem ciekawa waszych zdań na ten temat ??


Gratuluję koleżance wyobraźni...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.