27 czerwca 2012, 11:25
Ja to jestem jakaś niedorobiona...;/ generalnie jestem zboczona,lubie ogladac porno itp itd...natomiast jak dochodzi do stosunku,nie czje zadnej przyjmnosci z penetracji... penisa
dodam ,ze miałam kulki facetów,kocham sie z gumka i bez.Mineta tez mi nie sprawia przyjemnosci...wtf? jestem podłamana
27 czerwca 2012, 13:27
Nekaa napisał(a):
brunette6 napisał(a):
Nekaa napisał(a):
najgłupsza rada z nagrywaniem jaką słyszałam. Co do reszty się zgadzam, nie można porównywać i starać się realizować takich filmów w realnym życiu.
No właśnie o to chodzi. Nie można tych filmów traktować poważnie i próbować ich zrealizować broń Boże! Trzeba mieć do tego zdrowy dystans i traktować je jako rozrywkę. To tak jakby naoglądać się filmów akcji i próbować w życiu być jak jeden z ich bohaterów.
27 czerwca 2012, 13:34
brunette6 napisał(a):
Nekaa napisał(a):
brunette6 napisał(a):
Nekaa napisał(a):
najgłupsza rada z nagrywaniem jaką słyszałam. Co do reszty się zgadzam, nie można porównywać i starać się realizować takich filmów w realnym życiu.
Trafne porównanie. Zachowanie ludzi w porno jest czymś czysto abstrakcyjnym. Seks owszem moze być "zabawą", ale najpiękniejsze są te "delikatne" chwile łączące kobietę z mężczyzną. Wiem, ze kazdy ma inne potrzeby... Rozumiem to, ale nie można gubić gdzieś sensu prawdziwej bliskości.
Popłynęłam, hah 
27 czerwca 2012, 13:39
Nekaa napisał(a):
brunette6 napisał(a):
Nekaa napisał(a):
brunette6 napisał(a):
Nekaa napisał(a):
najgłupsza rada z nagrywaniem jaką słyszałam. Co do reszty się zgadzam, nie można porównywać i starać się realizować takich filmów w realnym życiu.
![]()
exacty, widzę że się zgadzamy
![]()
najlepszy seks jest z osobą którą się kocha i tyle w temacie. Nawet najlepszy pornos wtedy wymięka i nie szuka się wtedy na siłę realizacji tych swoich fantazji.
ajć, też się jakoś rozpłynęłam ale STOP jestem w pracy, muszę trzymać fason
![]()
27 czerwca 2012, 14:37
brunet czemu mnie nazwalas hipokrytka? wyjasnilam roznice w odbieraniu przyjemnosci. seks autorki z facetami nie ma tego co widzi autorka w pornosie. jesli np kreci ja murzyn, albo seks lesbijski w porno to jak ma osiagnac przyjemnosc i podniecenie z normalnym facetem?
poniewaz nie jest ani murzynem ani dziewczyna.
jesli podnieca ja lesbijka, to nie bedzie szczytowac z facetem albo te doznania beda slabsze niz gdyby byla z inna dziewczyna w lozku, jasne? chyba jasniej sie nie da.
dla przykladu napisalam ze mnie podnieca seks grupowy. wiec jesli moj mezczyzna postawi szampana, rozsypie platki roz i poszepta pare slow o milosci mi do ucha to bede miec slabsze doznanie, nie podniece sie, bede poirytowana, niz gdyby to bylo 2 albo 3 mezczyzn naraz. jesli moj mezczyzna zaprosi sasiada do naszego lozka to bede napalona bardziej niz sam na sam z ukochanym
dlaczego geja podnieca inny facet a nie zona. to jest ta roznica. inne preferencje.
to jak powiedzialyscie kazda dziewczyna albo kazdy mezczyzna musi osiagnac pelne doznania z przeciwna plcia jak po bozemu a to nie prawda.
dlatego sa lesbijki, geje.
to jest uzaleznienie. wyobraznia. uzalezniam sie od doznan z filmu, i nie moge isc osiagnac w normalnym zyciu bo nikt ich nie spelni, dopoki sama nie zaprosze tego doznania do swojego erotycznego zycia
jak najbardziej mozna seks porno przenies do seksu real, tylko obie strony musza sie na to zgodzic.
mam nadzieje ze to teraz wyjasnilam bo bardziej sie nie da
27 czerwca 2012, 15:39
za dużo pornografii może spowodować, że idealizujesz seks - ludziom w filmach przecież tak dobrze - przez co możesz mieć zbyt duży wymagania i przy zwykłym stosunku może Ci nie być dobrze lub całkowicie możesz nie czuć przyjemnosci :)
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 3127
27 czerwca 2012, 15:45
może nie czujesz się komfortowo z tymi facetami? co to za ludzie? Twoi partnerzy, których darzysz uczuciem, czy jacyś przelotni? bo jak przelotni, to się nie dziwie, ze nie odczuwasz przyjemności z "penetracji i penisa", o których piszesz. (nie oceniam tego, nie mam nic przeciwko przelotnym "przeleceniom się", tylko to faktycznie często nie dostarcza przyjemności...)
ja odczuwam full satysfakcję tylko ze stałymi partnerami...
- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 9990
27 czerwca 2012, 15:46
Zrób sobie odwyk od pornoli. W ogóle od seksu - tak na tydzień, dwa. Powinno pomóc:)
27 czerwca 2012, 15:53
Mój dopiero niedawno nauczył się mnie zaspokajać :) a jesteśmy ze sobą prawie 2 lata. Wcześniej nie umiałam określić co sprawiało mi przyjemność a on niby skąd to miał wiedzieć ?:D To mój 2 partner, pierwszy był beznadziejny..:D Więc ciesze się wspaniałym sexem dopiero od kilku miesięcy mimo że pierwszy raz poszłam z kimś do łóżka 3 lata temu :D
- Dołączył: 2012-06-19
- Miasto: Maciejewo
- Liczba postów: 243
27 czerwca 2012, 15:54
filmy tego typu sprawiają, że to co kiedyś było owiane lekką nutką tajemniczości, podniecało samym faktem że był to w pewien sposób owoc zakazany, powszednieje, wszystko jest wyłożone kawa na ławę, czyste zezwierzęcenie
więc oglądający szuka coraz mocniejszych bodźców, tak w filmach jak i w rzeczywistości
dlatego po pierwsze odstaw na dłuższy czas takie filmy
po drugie zamiast dziwować z nagraniami, pozycjami, przebierankami po prostu zróbcie razem romantyczną kolację, potem zjedzcie ja przy świecach spijając wino, potem jakiś masaż a dopiero po takiej grze wstępnej (dla kobiety gra wstępna zaczyna się duużo wcześniej niż zdaje sobei z tego sprawę, to kwestia nastawienia po całym dniu, stanu umysłu) zabierzcie się do rzeczy
ewentualnie
zwiążcie sobie nawzajem oczy olbo niech on zwiąże tylko Tobie i skupcie się na wszystkich innych zmysłach, to bardzo pobudza i pozwala się bardziej skupić na sobie i partnerze
27 czerwca 2012, 15:56
mnie takie szczegoly, jak kolacyjki, gry wstepne poprostu irytuja.
jak mnie mezczyzna chce dotykac tu i tam to mowie odrazu zeby odpuscil sobie
dodam ,ze miałam kulki facetów,kocham sie z gumka i bez.Mineta tez mi nie sprawia przyjemnosci...wtf? jestem podłamana 
exacty, widzę że się zgadzamy 
