Temat: Najdziwniejsze miejsce

Zakładam ten temat z czystej ciekawości, ale także... szukając jakiś nowych inspiracji ;)
Pytanie zasadnicze brzmi:

Jakie jest najdziwniejsze miejsce, w którym uprawiałyście seks?

Ja może przełamię lody i jako pierwsza się zdobędę na wyznanie:
Balkon, w styczniu ;)



P.S. Jeżeli komuś temat wyda się zbyt intymny, to z góry przepraszam ;)

Pasek wagi
ja nie mam za bardzo się czym chwalić ( łóżko przyjaciółki) ale ta przebieralnia mnie kusiła zawsze ? czemu wszyscy się jej boją?
Ja na przebieralnię się jeszcze nie skusiłam, mąż mnie namawia ale ja jakoś nie mogę się przełamać, zawsze uważam, że ekspedientka może zainteresować się co ja tak długo przymieram, nakryć nas albo i posądzić o to, że próbuję okraść sklep :P
no fakt, trzeba by być w niezłej desperacji

Na wawelu ! :D

lol ;D

Mnie też fascynują różne ciekawe miejsca...park, ławka, każde miejsce w mieszkaniu, polana...
Aaa jeszcze na łóżku moich rodziców, jego rodziców. U znajomych którzy spali obok....hmmm .

> Aaa jeszcze na łóżku moich rodziców, jego
> rodziców. U znajomych którzy spali obok....hmmm .

to jest bardzo, ale to bardzo ryzykowne... szczególnie przy znajomych

 

nie dlatego, że mogą was przyłapać, ale w sytuacji gdy słyszeli wasze miłosne odgłosy baaardzo prawdopodobne, że stracili szacunek do was... ( a przynajmniej na bank, im się to nie mogło podobać)

Sam miałem taką sytuację i teraz żałuję, że tak zrobiłem, bo pomimo braku konsekwencji, było przez pewien czas czuć niesmak wśród znajomych....

no ale może Twoi znajomi są bardziej otwarci na takie rzeczy :)

 

Co innego gdyby przyłapali / słyszeli was obcy ludzie :P wtedy to luz i ogólnie olewka :D

Szczerze, spali jak zabici bo mieliśmy ciężki dzień ja do dzisiaj mam z nimi super kontakt, szczególnie z dziewczyną i myślę żeby mi powiedziała. Nie było głośno....ale więcej tak nie robiłam bo...właśnie to ryzykowne:) ale dzięki za radę
no to tak-na schodach za małolata,park-ostatnio ale było ekscytująco,pod pryśnicem,samochód i na plaży-super tylko ten pisek potem wszędzie hihi

samochod - zaliczylam przy okazji tygodniowa kontuzje kolana :(

las (musielismy sie ewakulowac bo koles postanowil obejzec nas z bliska :D),

lozeczko mojego (teraz) szwagra (wtedy byl facetem mojej przyjaciolki),

wanna (najlepszy sex jak do tej pory),

solarium lozko (bylo wylaczone ;P),

prysznic, pralka namiot, jezioro, morze (niestety auuu), blat kuchenny, wydmy

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.