Temat: Sex bez zobowiązań?

Takie pytanie. Czy uważacie, iż istnieje sex bez zobowiązań? Zdarzyło się wam kochać z kimś tylko dla rozrywki? Praktykujecie? Lubicie? 
Zdarzyło się, hm no tak było faajnie, ale teraz dziwnie sie z tym czuje, chyba napisze o tym w pamiętniku... bo az mnie na przemyslenia naszło.. dzięki za temat:)
Napisz napisz, może jakieś mądre wnioski wyciągne :d

Już widzę te poniedziałkowe nagłowki w moim pamiętniku. Albo niedzielne. Brrrr. :D
A nie masz innego kolegi? ;)
a ja i owszem, zdażyło mi się, z R. taka znajomośc od początku, na jasnych zasadach, nic więcej i żadnych zobowiązań. Mi to na razie odpowiada, przygoda życia, nie potępiajcie mnie, ale same się byście przekonały ile to daje powera i pewności siebie i jak rozbudza namiętności kryte gdzieś głęboko. Ja siebie takiej nie znałam wcześniej :) Jest super, przygoda życia! i seks i miła rozmowa, o wszystkim bo nie ma sensu coś kręcić, fajne :)
Pasek wagi
A ja się przyznam, że bez uczucia ( które jest lub było) bym nie mogła, ale jeśli taki jest Twój wybór to moge trzymać kciuki żeby klapy nie było:):*
Ja tez bym chyba sie bala tego KACA po.... Jestem troszke wrazliwa i moze dlatego... Potrzeby mam...ale nie korzystam z takich "bez zobowiazan" choc ostatnio mialma propozycje....
Dla mnie liczy sie uczucie i dopiero wtedy moge...
Ostatnio jak uslyszalam "to byl tylko seks" to nie moglam sie otrzasnac przez dluzszy czas....  Bo nawet nie myslalam ze on do tego w ten sposob podchodzi:( Ale u Ciebie jasne jak na dloni wiec moze nie bedzie Ci to potem przeszkadzalo ...
Powodzenia
Pasek wagi
isla, mam wielu którzy chcieliby mnie "przelecieć".
W przeciągu dwóch dni proponowało mi to 3 facetów. Jeden odpada, bo jest Skur****** (ale tak, nadal to kolega XD), drugi  też nie bo mnie nie kręci, trzeci to właśnie ten, któremu w sumie sama to zaproponowałam, dawno już miałam ochote, on od zawsze, ale jak mówię, nie było okazji :d

Chodzi o to, że:
1. boje się zakochać bo jego filozofia życiowa mi nie odpowiada.
2. boje się, że strace coś swojego.
3. boje się, że mi się spodoba i zmienie swoją filozofię zyciową.
4. nie wytrzymam dłużej bez seksu :D
5.  chyba sama tego chcę, obawy to chyba normalna sprawa :) Wole się umówić jednak, na spontana chyba bym żałowała, a tak cała noc dla nas, bez pośpiechu i w ogóle.

Kobiety trzymać kciuki :*

I cieszę się, że nie tylko ja mam jakieś widzi-mi-się i nie jestem osamotniona :)

I liczę na power :D łażę taka nakręcona od kilku dni jakby nie wiadomo co... a biore tablety więc to dla mnie dziwne.
Hmmm. Ja myślałam do niedawna, że też potrzebuje uczucia. Zakochałam się i co? I nic, nic z tego nie wyszło :/ teraz  znowu samotna i wariuje. zobaczymy, zobaczymy.

6. kac moralny, też się boję.
Mi się to przytrafiło. I chyba mi się nie przytrafi, bo to było by nie fair w stosunku z moim Aniołkiem.
Ale zapewne to niesamowite emocje :)
Bez uczucia nie, ale jako impuls :)
o rany o rany, ależ się temat rozwinął...
mi dochodzi jeszcze jeden szczególik - jest ktoś, do kogo wzdycham... z drugiej strony bardzo brak mi dotyku, ale jakoś chyba bym była nie fair wobec swych uczuć do tego fajnego faceta. Sama nie wiem. Ale z jednej strony chciałabym spróbowac a z drugiej się boję.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.