Temat: tabletki anty a... ciąża?

pytam z czystej ciekawości. w sumie też mnie to zastanawia trochę...

skąd biorą się ciąże na tabletkach? wiadomo, że jest to setny procent wszystkich ciąż, no ale jednak nie raz się słyszy, że laska brała tabsy, a tu nagle dzidzia :D
przy 100% pilnowaniu się w czasie brania nie jest to przecież raczej możliwe..

koleżanka mi na to powiedziała: "tak, zdarzaja sie ciaze z tabletek. dziewczyna Ci mowi " jaaaasne bralam !!!" , tylko nie wspomni ze brala co druga albo 4 pod rzad zapomniala wziac;p juz slyszalam mase takich historii, przyznawaly sie po 2-3 latach po urodzeniu dziecka;p"
-czy to zdarza się na takim właśnie ''braniu''?

co wy sądzicie na ten temat??? ;))
a może są tutaj jakies Vitalijki, które byłyby w stanie potwierdzić istnienie 'cudu'?
ps. tylko tradycyjnie - bez złośliwych komentarzy ;)

Dziewczyny, pitolenie.
Jakie szanse są na zajście w ciążę przy braniu regularnie tabletek + stosowanie się do ulotki, jeśli prawidłowo zażywane dają 99,8% skuteczności?! Jestem żywym przykładem tego, że można kochać się do końca i nie mieć dziecka na samych tabletkach. Od dwóch lat.
I nie wiem która napisała o stosunku przerwanym - paranoja czysta. Trochę zaufania a jeśli jego brak - do ginekologa.
W takim razie jestem przykładem CUDU. Nie mam powodów, żeby kogokolwiek okłamywać, nie o to tutaj chodzi przecież. Tabletki brałam bardzo regularnie, zawsze przypomnienie w telefonie, brak wymiotów biegunki, żadnych leków, antybiotyków itp. W tej chwili jestem w 7 tygodniu ciąży.
Więc! Zdarza się!
Na wizycie mój gin powiedział tak: Albo pani oszukuje i nie brała tabletek tak jak trzeba, albo CUD.
Ja stosowałam tabletki przez hmmm 4-5 lat? Jakoś tak, palę, na imprezie zdarzy się wypić, kochamy się do końca zawsze, a tabletki brałam z poślizgiem nawet i 5-6 godzinnym :) i jakoś dziecka nie mam :) Tabletki przestałam brać, bo okazało się że odziedziczyłam po rodzinie skłonności do problemów z sercem, i jestem w trakcie leczenie, kardiolog powiedział żebym nie brała na razie tabletek, bo one zagęszczają krew, a tabletki które biorę na serce obniżają ciśnienie, więc mogły by być problemy. Ale jak tylko mnie wyleczą i będę mogła to wracam do tabletek, jedna pigułka, zero stresu.... Już dobija mnie i moje narzeczonego moje pierwsze pytanie po seksie "Pękła"???:D
Paulisia, jak już ktoś pisał tabletki dają 99,8%, czyli nie jest to 100%, po prostu znalazłaś w tych 0,2%, cud nie cud akurat wypadło na Ciebie :) Mam również koleżankę która twierdzi że wpadła na tabletkach ale ona lubiła zawsze poimprezować więc coś mi się wydaje że nie raz jej się zdarzyło zwymiotować albo zapomnieć :D
mi pielęgniarka mówiła, ze jeżeli jednego dnia w ogóle nie weżnę tabletki albo spóźnię się z nią +12h  to przez kolejne dwa dni muszę się zabezpieczyć dodatkowo np. gumkami :P (łatwo zapomnieć - mi codziennie dzwoni budzik o 19:00 tak dla pewności)


a zastanawia mnie jedno! okres zawsze pojawia mi się z 2 dniowym opóźnieniem (przy dwóch rodzajach tabletek na listku) czy w te dni mogę zajsc w ciążę? nie mam pojęcia... ktoś wie?
wiecie co ja mam 3 kolezanki , ktore twierdza ,ze braly ,ze nie pominely , nie wymiotowaly etc a jednak maja sliczne dzieciaczki:p no ale moga tamw czyms sciemniac;P cholera wie;P he 
w kazdym razie mysle ,ze zdarzyc sie moze ale rzadko i tyle;) a kazda ,ktora sie zapiera rekami i nogami ,ze to istne cuda zaczynaja wierzyc w te cuda jak to ims ie przytrafi ot co tyle;) 
milkshake jeśli bierzesz tabletki prawidło, nie wymiotujesz etc. to jesteś zabezpieczona nawet podczas 7 dniowej przerwy, a okres kiedy się pojawi nie ma nic do tego.

Elviska napisał(a):

milkshake jeśli bierzesz tabletki prawidło, nie wymiotujesz etc. to jesteś zabezpieczona nawet podczas 7 dniowej przerwy, a okres kiedy się pojawi nie ma nic do tego.

ok, dzięki :) tego nie byłam pewna. 
bo na ulotce było, ze w czasie okresu, biorąc tak jak trzeba, to nie ma takiej bocji, żebym zaszła w ciąże, ale NIE jest na tam napisane, ze chodzi o te 7 dni. (przynajmniej na mojej :/ )
W przerwie też jesteś bezpieczna :)
Ja często wtedy się kocham z Lubym, bo mam okres dopiero 4 dnia przerwy - więc kupa czasu ;p

Nie ma co się kłócić o "100 procentowość" tabletek - trzeba zaznaczyć, że seks nie jest dla dzieci i każdy musi brać odpowiedzialność za to co robi. Jedyną 100% metodą jest brak seksu; jeśli zgadzasz się na współżycie zgadzasz się też na potencjalną ciążę - proste.
dlatego ja nigdy nie czytam ulotek tylko pytam lekarzy ;D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.