- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15082
18 grudnia 2011, 23:59
Biorę pigułki antykoncepcyjne już 5 lat- bez żadnej przerwy. Zastanawiam się nad ich odstawieniem (jutro miałabym zacząć nowe opakowanie)- głównym powodem jest słabe libido (po tabletkach nie mam innych negatywnych skutków- ani nie utyłam, mam regularne miesiączki). Zaczynałam brać tabletki w liceum i juz nawet nie pamiętam, jak to było przed nimi. Nie wiem, czy chcę podjąć dobrą decyzję przerzucając się na gumki. Czy są tu jakieś dziewczyny, które też odstawiły tabletki, wcale nie dlatego, że chcą mieć dziecko? Miałyście jakieś negatywne skutki? Czytałam gdzieś, że po odstawieniu łatwiej można "wpaść":D
Edytowany przez sacria 19 grudnia 2011, 00:02
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
22 grudnia 2011, 17:10
nigdy w życiu żadnych tabletek
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
22 grudnia 2011, 22:57
asiula1993 napisał(a):
Kurde xD Czy to normalne że biore i z moim libido jest
dobrze? Bo każda po kolei sie skarży , a mnie wręcz
zaskakuje (ehm moje sny...)
Jak nazywają się te tabletki? :)
- Dołączył: 2011-07-27
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 671
22 grudnia 2011, 23:43
ja nie miałam problemów z libido a z suchością pochwy..masakra..pierwszy raz jeszcze jakoś ale jak chcieliśmy drugi to bez zelu ani rusz..
od 7 miesięcy stosujemy gumki i wszystko ok:)
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 685
23 grudnia 2011, 09:33
ja dokładnie tak jak ty brałam tabletki 6 lat bez zadnej przerwy. Odstawilam bo nie mamy czasu robic to tak czesto jak na poczatku (praca studia itd- kiedys tylko studia i widzielismy sie codziennie na dluuugo) , a dla 1-2 razy w tygodniu nie oplaca sie faszerowac chemia. Przez pierwsze 1-3 miesiaca jest sie podobno superpłodnym, u mnie się to objawiało sporo większym "nawilżeniem". Teraz już jest wszytsko normalnie, tyle że jestem bardziej "mokra" niż przy tabletkach, co mi czasem troche przeszkadza :P Ogólnie używamy gumek i jeszcze nie wpadliśmy, a jakiś rok już mniej wiecej tak robimy. Moj facet troche steka na te gumki ze mniej czuje, ale mi tam nie przeszkadza bo dzieki temu jest dłużej niż wczesniej :>
A no i libido faktycznie wieksze, choc przy tabletkach tez nie bylo źle, za to od razu po odstawieniu było straaaaaasznie wysokie :P
Edytowany przez carla1987 23 grudnia 2011, 09:36
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1089
23 grudnia 2011, 15:49
ja przy asubteli miałam 100% libido
- Dołączył: 2011-09-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2
24 grudnia 2011, 04:16
Dziewczyny, a powiedzcie jak to u was jest/było z cerą? Ja brałam pigułki jakieś 4 lata, następnie odstawiłam na pół roku i to co miałam na twarzy po 3 miesiącach ludzkie pojęcie przechodzi...totalnie mnie "wypryszczylo" a raczej były to takie białe podskórne krostki,więc po pół roku wróciłam do pigułek, brałam je ok 3 lat (Yasmine) i teraz znów odstawiłam ok 3 miesięcy temu (gdyż miałam okropne dolegliwości wątrobowe) i teraz się boję ,że lada dzień znów będę straszyć i znów przestane wychodzić z domu
Moja kosmetyczka mówi, że to normalne,bo tak właśnie skóra oczyszcza się z hormonów, ale ja jestem tym załamana.
Wy tez tak miałyście? Kiedy skóra wraca po tym do normy?
Edytowany przez sonja85 24 grudnia 2011, 04:20
- Dołączył: 2011-12-19
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 33
24 grudnia 2011, 22:28
Ja biorę Yasmine. Zero skutków ubocznych naprawdę.. Skóra naprawde w dobrym stanie, żadnych bólów brzucha czy głowy, zero wymiotów, organizm od razu przyjął pozytywnie,wszystko było jak należy... Tylko ta cena O.O 49zł a w ang. wersji 39zł.