Temat: Dziewczyna nie okazuje zainteresowania życiem sexualnym

Witam ! mam do Was pytanie, jak można dotrzeć do dziewczyny w natępującym temacie.

Okazuje ona za mało zainteresowania sexem i życiem erotycznym, mimo moich licznych próśb nic się nie zmienia. Uważam że dla mojej miłej sexu mogło by nie być... Jednak dla mnie z jej strony brakuje jakiś tematów to poruszających, jakiś żartów tego typu jakiś niejednoznacznych rozmów wiadomo o co chodzi.... a jak sam zaczynam te tematy to albo zaraz automatycznie zmienia temat albo mówi "już przestań". A mi nie chodzi przecież o żadne zgarszające rzeczy tylko o to żeby istniała między nami także erotyka, a tak się czuję jakbym jej nie pociągał itp, już uważam że bardziej by ją kreciła rozmowa na te tematy z koleżanką albo kimś innym niż ja... . A jeśli już jej się uda coś przypadkiem na ten temat powidzieć to później wypomina mi to przez miesiąc żebym sie nie czepiał bo ona przecież mówiła... .  A ja się czuje jakbym to tylko ja na wszystko nalegał, co z tego, że zarzeka się że dla niej to jest ważne itp itd ale ja tego wcale nie widze... . Ja mogę mieć milion pomysłów itp na nasz sex, powiedzieć jej to wszsytko, a ona na to odpowie "zobaczymy". Uważam, że jak się poznawaliśmy to wykazywała w tych tematach zainteresowanie a teraz się stało uważam to, że chce tylko odbębnić a później mnie zapewniać jak było cudownie. Ale niestety tylko w słowach "podobało mi się".

 Co w tym temacie można zrobić ? Te sytuacje trwają niestety już długi czas...

> Albo ma problemy hormonalne (bierze jakieś leki
> albo pigułki anty?), albo po prostu jej
> zainteresowanie Tobą jako mężczyzną odeszło do
> lamusa...
Pasek wagi
Dziwne ,może ona Twoje zaloty czy żarty odbiera typowo jako sex fizyczny a przecież to też zbliżenie,czułość i okazywanie sobie miłości może ona myśli ,że Tobie chodzi tylko o bzykanie ale zawsze najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa w związku usiądz z nią i porozmawiaj z nią szczerze powiedz co się dzieje ,że Cię odpycha czy coś robisz nie tak itp może Ci powie
To ja już wszystko wiem :) My z moim facetem jesteśmy razem 9 lat i mamy po 26.

Po 1. rozbestwiłeś babę komplementami. Jak ma się cieszyć z czegoś co ma na dzień dobry i ot tak. Ty jej mówisz "ślicznie dziś wyglądasz" ona to odbiera jak "dziś mamy 24 st., lekkie zachmurzenie";
Po 2. Założę się, że nigdy nie musiała być o Ciebie zazdrosna. Jest pewna siebie i.... zwyczajnie, jak każdy na jej miejscu, traktuje Cię jako pewną życiową "stałą".
Po 3. Po 5 latach libido spada. 6 rok związku to zazwyczaj kryzys- wiem, sama przeszłam i nie polecam.
Po 4. Jesteście jeszcze młodzi. Temperament bardzo ważna rzecz. Jeśli w tym się nie zgadzacie- odpuść sobie, bo prędzej czy później ją zdradzisz.
Ile to ja razy już próbowałem robić... i kończy się tym, że to ja zostane oskarżony że wymyślam takie rzeczy, że jest inaczej i pozostałe bajki, później jest zapuszczony foch i idzie robić co innego. A ja nie chce wierzyć tylko na słowo, chce to widzieć ale widze jedynie, że nic z tego nie będzie....
> Ile to ja razy już próbowałem robić... i kończy
> się tym, że to ja zostane oskarżony że wymyślam
> takie rzeczy, że jest inaczej i pozostałe bajki,
> później jest zapuszczony foch i idzie robić co
> innego. A ja nie chce wierzyć tylko na słowo, chce
> to widzieć ale widze jedynie, że nic z tego nie
> będzie....


Jeżeli o to chodzi, to moim zdaniem nie ważne są słowa, tylko czyny... Może zwyczajnie źle to robisz. Ale nie sądzę. Nie w 5letnim związku.
To ja opowiem ja wyglądało małżeństwo mojego brata.
Przed slubem ich życie seksualne jakoś tam wyglądało, czytać istniało z tego co wiem rewelacji nie było, bo dziewczyna pełna oporów, najchetniej pozycja misjonarska po ciemku byle miec za sobą. Po tym jak zaczela brac tabletki jej libido padło zupełnie.
Pół roku po ślubie byli już białym małżeństwem, seks od wielkiego dzwonu jak brat sobie "zasłużył", bo ją tak matka nauczyła: na to trzeba sobie zasłuzyć. Wymówek miała milion nawet kiedys stwierdziła, że może jakby zarabiał więcej...
Generalnie sytuacje typu, brat przed snem wmasowywał w nią balsam, co już go nakręcało, a ona potem odwracała się dupą z tekstami nie mam ochoty. Pogłebiało to jego flustrację, noc, młoda piękna żona z ciałem modelki (tak nie miała żadnych powodow do kompleksów, normalnie tez ubierała się podkreslając swoje walory) i zupełnie nic, miesiącami. Problemy w łóżku zaczeły się przekładać na inne aspekty ich życia pojawiły się kłótnie o wszystko, najdrobniejszy szczegół, ostatecznie małżeństwo się rozpadło. Wiem, że oboje bardzo to przeżyli, brat przez prawie rok nawet nie chcial sie wychylac z pokoju. Praca dom praca dom nic wiecej, totalna depresja, z nią nie było lepiej.
A dodam jeszcze, że jak on probował ją jakoś nakręcić, to mizianie, to jakies rozmowy itd lub nie daj boże w danym tygodniu juz mu raz dała (innaczej tego nazwac nie mozna było) i chciał jeszcze to twierdziła, że traktuje ją jak dziwkę.
a orgazm ona z Tobą ma jak uprawiacie sex?
Ma... tyle, że podczas sexu jest bierna 
Daj jej czasu moze niech ona przejmie inicjatywe.. Poczekaj troche i nie badz nachalny bo to tylko wkurza kobiety. Zobacz co ona zaoferuje ze swojej strony jesli ty nie bedziesz wspominal.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.