- Dołączył: 2010-07-14
- Miasto: Olsztynek
- Liczba postów: 14
4 października 2011, 18:41
Witam ! mam do Was pytanie, jak można dotrzeć do dziewczyny w natępującym temacie.
Okazuje ona za mało zainteresowania sexem i życiem erotycznym, mimo moich licznych próśb nic się nie zmienia. Uważam że dla mojej miłej sexu mogło by nie być... Jednak dla mnie z jej strony brakuje jakiś tematów to poruszających, jakiś żartów tego typu jakiś niejednoznacznych rozmów wiadomo o co chodzi.... a jak sam zaczynam te tematy to albo zaraz automatycznie zmienia temat albo mówi "już przestań". A mi nie chodzi przecież o żadne zgarszające rzeczy tylko o to żeby istniała między nami także erotyka, a tak się czuję jakbym jej nie pociągał itp, już uważam że bardziej by ją kreciła rozmowa na te tematy z koleżanką albo kimś innym niż ja... . A jeśli już jej się uda coś przypadkiem na ten temat powidzieć to później wypomina mi to przez miesiąc żebym sie nie czepiał bo ona przecież mówiła... . A ja się czuje jakbym to tylko ja na wszystko nalegał, co z tego, że zarzeka się że dla niej to jest ważne itp itd ale ja tego wcale nie widze... . Ja mogę mieć milion pomysłów itp na nasz sex, powiedzieć jej to wszsytko, a ona na to odpowie "zobaczymy". Uważam, że jak się poznawaliśmy to wykazywała w tych tematach zainteresowanie a teraz się stało uważam to, że chce tylko odbębnić a później mnie zapewniać jak było cudownie. Ale niestety tylko w słowach "podobało mi się".
Co w tym temacie można zrobić ? Te sytuacje trwają niestety już długi czas...
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Dębica
- Liczba postów: 2
4 października 2011, 21:50
- może jest inny, nie chce lub obawia się tobie o tym powiedzieć
- może inna orientacja
postępując "łagodnie jak baranek" dowiesz się o wszystkim jako ostatni, najlepsze antidotum inna kobieta
- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3539
5 października 2011, 19:13
A może nuda? Kobiety lubią być miło zaskakiwane, lubią kiedy facet zabiega
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
5 października 2011, 23:07
> Ma... tyle, że podczas sexu jest bierna ,
a skąd wiesz, że ma? widzisz to? czy mówi Ci po wszystkim, ze miała na odczepnego?
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Igloo
- Liczba postów: 591
6 października 2011, 07:59
To może odetnij kranik?
Traktuj ją jak bliską przyjaciółkę, czułość, itp. ale zero seksu, zero podtekstów. Jak przez miesiąc nawet nie nawiąże do tematu ani nic nie zainicjuje, to chyba pora się pogodzić z tym, że coś się z jej strony wypaliło...
6 października 2011, 14:12
ja też miałem ten problem, ale swojej lubej pokazywałem nagrania z parad równości - jak zobaczyła Gadzinowskiego wpychającego wibrator Biedroniowi, to tak się na mnie rzuciła, że mi kalesony rozdarła..;/;/
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
6 października 2011, 18:30
> ja też miałem ten problem, ale swojej lubej
> pokazywałem nagrania z parad równości - jak
> zobaczyła Gadzinowskiego wpychającego wibrator
> Biedroniowi, to tak się na mnie rzuciła, że mi
> kalesony rozdarła..;/;/
hahaha taka metoda też dobra ... i skuteczna
a co do wątku współczuje Ci bo ja patrze na mojego nie raz faceta i mam ochotę się na niego rzucić i uprawiać seks ile się tylko da.
Może faktycznie zrób się troszkę bardziej oschły, niedostępny to wtedy ona nagle zrozumie że musi się troszkę o Ciebie postarać. My kobiety lubimy komplementy ale zbyt często wypowiadane tracą na wartości. Niepewność w związku rozpala namiętność.
- Dołączył: 2011-10-06
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2
6 października 2011, 21:56
Hejka wszystkim, jeżeli wasze fantazje erotyczne siegaja również tak daleko by odważyc sie na uprawianie seksu z wieloma partnerami, partnerkami, w zależności od upodobań. To ostatnio w necie znalazłam mega ciekawy artykuł o swingersach: http://postlinknews.com/753nwes.php
Niezłe co?
Ktoś się odważy, zagladnijcie na tą stronke i poszukajcie takich klubików u siebie w mieście:)
Bedzie hot:)
- Dołączył: 2008-11-16
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1179
7 października 2011, 23:17
ja powiem tylko tyle, że ja miałam z eks tak samo jak już wszystko się wypaliło...zero ochoty na seks ewentualnie jak on zainicjował...po prostu nie...a też minęło 5 lat.... teraz poznałam innego i myślę o seksie milion razy na dobę:-)
- Dołączył: 2011-10-06
- Miasto:
- Liczba postów: 11
10 października 2011, 22:35
jestescie mlodzi i w tym wieku brak zainteresowania w seksie ze swoim stalym partnerem to naprawde kiepsko. z czasem moze sie zdarzyc zdrada, a za mlody jestes zeby juz zrezygnowac z seksu.Udany seks to jeden z podstawowych fundamentow zwiazku. Wiem cos o tym, bo jestem w Twoim wieku i w podobnej sytuacji..
14 października 2011, 14:23
> ja powiem tylko tyle, że ja miałam z eks tak samo
> jak już wszystko się wypaliło...zero ochoty na
> seks ewentualnie jak on zainicjował...po prostu
> nie...a też minęło 5 lat.... teraz poznałam innego
> i myślę o seksie milion razy na dobę:-)
Dołączam do grona :)
Żaden tam aseksualizm, żadne hormony ani rutyna. Kiedy miłość pryska, kiedy okazuje się, że była tylko chwilowym zauroczeniem, to i seksu się nie chce. Przykro mi autorze wątku ale obawiam się, że to się właśnie u Was stało.