Temat: ograzm ;) chce miec ;)

Nie chodzi o to że facet nieodpowiedni, przecież to nie jego wina. To jest bardzo indywidualne i nie ma co się dziwić, jedna nie ma druga ma, niestety to nie jest tak proste jak u mężczyzn. Jeżeli o mnie chodzi to też mam "okazjonalnie" ale przecież nie będe przez to płakać:)

smutna prawda, że ja pełny orgazm mam jak sobie sama wibratorem pomacham ;> ale fakt też jest taki, że kochając się z moim, stresuję się, że łóżko skrzypi, bo często brat u mnie śpi, albo że coś usłyszy ;)

Ja mam stosunkowo często w pochwie, ale to zawsze wcześniej muszę się bawić mięśniami

> Nie rozumiem jak można nie mieć orgazmu podczas
> stosunku. No chyba że facet nieodpowiedni. Ja
> ostatnimi czasy nauczyłam się dochodzić nawet 3-4
> razy przy jednym stosunku ^^Moja magiczna metoda
> to: ja dominuję i robię wszystko aby było mi
> dobrze, dopiero później on jest w kolejce do
> swojej rozkoszy :pJa uwielbiam tę pozycję Czyli po
> prostu na jeźdźca. Tyle że zazwyczaj 1 nogę mam
> postawioną na ziemi, żeby lepiej się skakało ;)

a co ktos ma ci tu poradzic? probowalas ciagle z jednym czy z roznymi? jak z jednym to moze inny niech cie ten teges a jak z tym samym to nie wiem co moze byc przyczyna. moze ma za malego?

Z moim mialam podobnie do niedawna, tylko orgazm lechtaczkowy przy okazji oralu wchodzil w gre, przy stosunku nic. Aż pewnego razu na jeźdźca przyszedł, był nieziemski i rownoczesny (oboje mieliśmy), od tamtej pory pan orgazm jest u mnie częstym gościem, może nie zawsze ale jest.

podobno nie każda kobieta jest stworzona do orgazmu pochwowego... i to już nawet najgorętszy kochanek nie pomoże... ale zawsze można sobie radzić inaczej ;) wystarczy tylko trochę głową ruszyć ;) i nie tylko głową ;P