Temat: ograzm ;) chce miec ;)

Dziewczyny moje kochane zdenerwowałam sie ;P Bo mam juz lata praktyki w seksie a nadal nie mam ograzmu. Dotykanie lechtaczki mnie strasznie drażni bo jest ona taka intensywna. W seksie zaś jakiedy np mamy pozycje taka




czuje cos dziewnego a zarazem milego i do tego darzę juz mailam wrażenie ze zaraz wybuchne czy to jest punkt g?

olaboga jakie to wszytsko skopmplikowane... nie mozemy miec tak jak faceci?:P
możliwe, ja też lubię tę pozycję ;) podobno orgazmu też trzeba się nauczyć ;)
Z moim pierwszym facetem dochodziłam "okazjonalnie" - raz na 3 miesiące ? hm.. myślałam, że taka moja natura i nawet dałam sobie spokój..
ale to co się dzieje teraz, achhhhhh :D moim zdaniem wszystko zależy od partnera. 
Ja nie rozkminiam tak co kiedy jak czuje.. po prostu rozkoszuje sie kazdym dotykiem ukochanego... a pozniej orgazm sam prychodzi...
zdarza mi sie nie raz rozproszyc myslami.. i strasznie mnie to wkurza bo potem cale podniecenie musze budowac od nowa... Wiec lepiej nie myslec.. tylko spontan :)
strasznie chaotycznie piszesz.
> Ja nie rozkminiam tak co kiedy jak czuje.. po
> prostu rozkoszuje sie kazdym dotykiem
> ukochanego... a pozniej orgazm sam
> prychodzi...zdarza mi sie nie raz rozproszyc
> myslami.. i strasznie mnie to wkurza bo potem cale
> podniecenie musze budowac od nowa... Wiec lepiej
> nie myslec.. tylko spontan :)



Niestety nie możemy mieć tak jak faceci:P A szkoda:P
Dużo kobiet tak własnie ma, oraz u sporej czesci kobiet pierwszy prawdziwy orgazm pojawia się po wielu latach współżycia a u niektórych dopiero po urodzeniu pierwszego dziecka;P  U mężczyzn jest zawsze tak samo a u Nas kobiet różnie, nie każda ma to szczęście mieć go podczas każdego współżycia:) Z różnych źródeł dowiedziałam się też że orgazmu trzeba się nauczyć:)
Pasek wagi
wszystko ma wplyw na orgazm! nie tylko pozycja ale słowa partnera, zapach, klimat, muzyka...co kto lubi! a wiec rozkoszuj sie sexem wszystkimi zmyslami i próbuj pozycji- to jedyna rada! powodzenia
Nie rozumiem jak można nie mieć orgazmu podczas stosunku. No chyba że facet nieodpowiedni. Ja ostatnimi czasy nauczyłam się dochodzić nawet 3-4 razy przy jednym stosunku ^^
Moja magiczna metoda to: ja dominuję i robię wszystko aby było mi dobrze, dopiero później on jest w kolejce do swojej rozkoszy :p
Ja uwielbiam tę pozycję


Czyli po prostu na jeźdźca. Tyle że zazwyczaj 1 nogę mam postawioną na ziemi, żeby lepiej się skakało ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.