- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 sierpnia 2011, 17:37
Chyba jestem nienormalna...
Chodzi mi o to, że jak tylko parę dni spóźnia mi się okres od razu się niepokoje, że może coś poszło "nie tak" i mogę być w ciąży. ZAWSZE się zabezpieczamy, uważamy, ale i tak jakoś jest we mnie ten lęk.Wcześniej brałam tabletki, zawsze o stałej porze,nie było wymiotów i biegunki,a i tak jak jeden dzień spóżniał mi się okres wkręcałam sobie, że może tabletka się nie wchłonęła...Nie wiem czy lepiej być uważnym może nawet przewrażliwionym niż ignorować temat i myśleć "ze mi się to nie zdarzy"..
Edytowany przez lodyczekoladowe 20 sierpnia 2011, 17:38
22 sierpnia 2011, 16:44
23 sierpnia 2011, 17:40
26 sierpnia 2011, 00:42
> dzieckiem byłoby dużo ciężej..
26 sierpnia 2011, 06:10
26 sierpnia 2011, 19:09
Seks to dla mnie przede wszystkim przyjemność, więc nie mam zamiaru z niego rezygnować.
Stres zdarza mi się jedynie kiedy spóźnia mi się okres, powiedzmy co jakies 4-5 miesięcy a nie przy każdym razie kiedy uprawiam seks.