- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Retez
- Liczba postów: 578
18 sierpnia 2011, 20:11
hej! czy któraś z Was po schudnięciu "wyszła z ciemności" podczas seksu? czy do tej pory z nadprogramowymi kilogramami kochałyście się na własne życzenie tylko po ciemku, a mając zgrabniejsze ciało to minęło? piszcie o doświadczeniach...
18 sierpnia 2011, 20:15
Ja na dzień dzisiejszy mam tak:
jak mam dobry humor to i w dzień i przy zapalonym świetle
a jeżeli zły to czekam aż noc nadejdzie ;D
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1787
18 sierpnia 2011, 20:15
nie lubię gdy jest całkiem ciemno, wolę widzieć co robię i nie wydłubać przypadkiem chłopakowi oczu :)
- Dołączył: 2010-01-28
- Miasto: Barbados
- Liczba postów: 442
18 sierpnia 2011, 20:16
Ja tam wole po ciemku, ale jak mąż chce zapalić światło, to się zgadzam, na jego własne ryzyko :D
- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
18 sierpnia 2011, 20:18
ja lubie w półmroku ;d i nie wiem czy wygląd ma tu znaczenie poprostu lubię i już :)
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
18 sierpnia 2011, 20:19
U mnie nie ma znaczenia. Jak sie pali to sie pali, jak jest noc to jest ciemno. Nie zwracam uwagi na to.
18 sierpnia 2011, 20:20
Ja nie wstydzę się przed partnerem, więc najbardziej lubię przy takim słabym świetle, żeby było wszystko widać, ale żeby nastrój był.
Jednak rozumiem, że dla większych kobietek może to być problematyczne.
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 4682
18 sierpnia 2011, 20:22
> ja lubie w półmroku ;d i nie wiem czy wygląd ma tu
> znaczenie poprostu lubię i już :)
wtedy jest taki inny klimat ;) też tak preferuję ;)
18 sierpnia 2011, 20:24
Kochamy się za dnia i wieczorami. Światło mi nie przeszkadza, ale wieczorami je gasimy, żeby sąsiedzi nas nie widzieli ;o)