- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto:
- Liczba postów: 702
19 lipca 2011, 13:22
Przed chwilą wróciłam ze spotkania z chłopakiem. Doszło między nami do pieszczot, on był bardzo napalony.Jestem dziwicą , chyba... Bo własnie dziś spróbowaliśmy czegoś więcej. Mianowicie on włożył mi do połowy , może to wulgarnie brzmi ale nie wiem jak to opisać :/ Poczułam ból i kazałam mu przestać, próbował jeszcze raz ciężko było przebić błonę, dlatego powiedziałam , że na dziś wystarczy. i tutaj moje pytanie , nie miał prezerwatywy, czy przez ten czas mogło dojść do zapłodnienia? Czyłam jakąś wydzielinę ale nie wiem czy moja czy jego , zawsze jak się pieścimy takie coś czuję. Dodam , że on nie doszedł. Ale jak wiadomo , że nie tylko w spermie są plemniki. Nie musiał dojść całowicie, żeby wydzielić plemniki. Z drugiej strony nie wszedł we mnie całkiem. Czy przerwał błone i mogę byc wciąży????
Edytowany przez animak76 19 lipca 2011, 13:57
- Dołączył: 2008-04-10
- Miasto: Coventrowo Hheh
- Liczba postów: 604
19 lipca 2011, 14:58
nie jestes w ciazy!!!!!!!!!!!!!!
19 lipca 2011, 15:01
kasiulek2100- może czytaj ze zrozumieniem co? ja wiem że to trudne ale jak się postarasz to ci się uda. Ja bynajmniej mam pewność czy jestem dziewicą czy nie i wiem skąd się biorą dzieci. A ty sobie mądrości schowaj w kieszeń.
Edytowany przez Puckolinka 19 lipca 2011, 15:03
- Dołączył: 2009-08-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2937
19 lipca 2011, 15:01
To ja dorzucę jeszcze, po raz kolejny, że prezerwatywy używamy nie tylko by nie zajść w ciąże. Przede wszystkim się przydaje..(uwaga uwaga).. by się niczym nie zarazić. Więc sens jest zawsze. Tak samo jak kasuje się bilet w autobusie choć jedziemy tylko 2 przystanki.
19 lipca 2011, 15:04
> nie wiem kto jest głupszy, oczywiście że może być
> w ciąży, jest mały procent ale jedak, nie słyszały
> mądre: samosa, puckolinka....żalpo pierwsze błona
> to nie jest jakaś metalowa zapora i można ją
> bardzo łątwo przebićpoza tym!!!!!!! błona
> dziewicza u dziewicy nawet nieprzebita jest
> "posztakowana" jak sieć rybacka więc jeżeli włożył
> to jest prawdopodobieństwo choć niewielkie..... a
> Panie zapraszam na wykłady otwarte na AM w Gda
Wszystko prawda, ale siedząc właśnie w biurze, mam szansę, że mi sufit na głowę spadnie. Niewielką, ale mam.
19 lipca 2011, 15:06
>Wszystko prawda, ale siedząc właśnie w biurze, mam szansę, że mi sufit na głowę spadnie. Niewielką, ale mam.
dokładnie
a jakby szafa miała sznurek to by windą była.
- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 998
19 lipca 2011, 15:08
> > > Wszystko wesz a kochasz sie bez gumki tak>
> ciezko> kupic opakowanie?... a potem pytasz na>
> forum skad> mamy wiedziec czy doszedl czy nie,czy>
> w tobie czy> nie jak ty sama nie wiesz?no>
> ludzie!Skoro jestes> dostatecznie dojrzala do
> sexu> to badz dojrzala do> zabezpieczenia,lub>
> ewentualnych konsekwencji.Już pisałam , czemu nie>
> było prezerwatywy założonej ( mieliśmy ją , ale>
> nie zakładał jej bo nie było sensu) . Nie pytam>
> czy doszedł bo wiem , ze nie . Mi chodzi o te>
> plemniki , które wydobywają się przed wytryskiem.>
> Chociaż tego wytrysku nie było.Wiesz co ty masz
> cos z glowa!!!! jak nie bylo sensu???bzykalas ze
> bez gumy wiedzac ze facet w czasie podniecenia
> kropelkuje...a potem pytasz czy jestes w
> ciazy,jasne ze jest prawdopodobienstwo ze mozesz
> zajsc...niby wszystko wiesz a zadajesz porypane
> pytania. Wiec napisze ci DUZYMI LITERAMI
> ...STOSUNEK GROZI CIAZA,NAWET DO POLOWY,NAWET
> JESLI FACET NIE DOJDZE. dotarlo?
- Dołączył: 2009-04-02
- Miasto: Karmelkowo
- Liczba postów: 10500
19 lipca 2011, 15:08
Oczywiscie, że jest szansa.
19 lipca 2011, 15:12
Mam taki pomysł: wyluzujcie.
Seks to nie jest zabawa z arsenałem jądrowym, żeby tak histeryzować.
Autorka już będzie wiedziała na drugi raz, że ma się zabezpieczyć i to zrobi.
Nie wiem dlaczego macie taką satysfakcję ze straszenia jej. Dziewczyna nie będzie spała całą noc, zanim dotrze do tego lekarza, dzisiejszy dzień też już zepsuty... Nie żal wam koleżanki?? Życie jest krótkie, a ona teraz wiele godzin zmarnuje na zamartwianie się.
- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto:
- Liczba postów: 702
19 lipca 2011, 15:12
Zawiodłam sie troszkę bo ja nie prosiłam o to by mnie oceniać , czy wiem coś na temat seksu , czy zabezpieczenia. Chciałam zapytać po prostu o parwdopodobieńswto a jeśli jest duze to co w takie sytuacji zrobić . A Wy od razu odbieracie to w negatywny sposób czy prowokację. Jak będę miała kilku partnerów to zapewne takie domysły nie bedą mi chodzić po głowie, bo będe bardziej doświadczona doświadczona. Czy żadnej z Was nie przytafił się moment zwątpienia mimo tego , ze cos jest oczywiste>?
- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto:
- Liczba postów: 702
19 lipca 2011, 15:14
> Mam taki pomysł: wyluzujcie.Seks to nie jest
> zabawa z arsenałem jądrowym, żeby tak
> histeryzować.Autorka już będzie wiedziała na drugi
> raz, że ma się zabezpieczyć i to zrobi. Nie wiem
> dlaczego macie taką satysfakcję ze straszenia jej.
> Dziewczyna nie będzie spała całą noc, zanim dotrze
> do tego lekarza, dzisiejszy dzień też już
> zepsuty... Nie żal wam koleżanki?? Życie jest
> krótkie, a ona teraz wiele godzin zmarnuje na
> zamartwianie się.
A już myślałam , ze nie znajdę zrozumienia :( Po raz kolejny dzięki Ci LAWENDOWA. Na pewno następny raz będzie inny , bardziej odpowiedzialny i przemyślany.