16 czerwca 2011, 09:39
Cześć!
Na jednym z portali kobiecych przeczytałam artykuł na temat sex-su na pierwszej randce czy nawet spotkaniu który mnie zaszokował. Nie jestem dziewczyną ze jakiegoś zacofanego miasta czy głupią nastolatką. W tym artykule przestrzegali żeby nie iść z chłopakiem do łóżka na pierwszym spotkaniu zadziwiło mnie to ponieważ ja nawet nie pomyślałabym o tym żeby to zrobić. Nie jestem zagubioną nastolatką tylko dorosłą kobietą ale sex traktuje poważnie i oprócz emocji i chwili musi być jakieś uczucie i na pewno musi ta osoba być mi bliska żeby doszło między nami do takiej sprawy bo to jest bardzo intymna strefa naszego życia.
Pytanie jak kobieta może iść z nieznanym do łóżka?! Przecież nie znamy tej osoby a jak ma syfa lub inne cholerstwo
. No dobra powiedzcie że są prezerwatywy ale jeśli nawet to mężczyzna wchodzi w część naszego ciała to jest ingerencja w nas. Dla mnie jest to nie smaczne i obrzydliwe nie mówiąc już tu o poszanowaniu siebie i swojego ciała. Poszłybyście z facetem do łóżka na pierwszym spotkaniu nie znając go wcześniej?
16 czerwca 2011, 14:33
nie poszłabym, nie obchodzi mnie czy inni to robią. :)
seks jest dla ludzi, niech robią z nim co chcą.
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
16 czerwca 2011, 14:36
> TlustaMyszka ja ze swoim mialam podobna sytuacje
> znalismy sie ponad 2 lata... i po tym czasie byla
> pierwsza randka.. i poszlismy do lozka razem.. i
> nie uwazam sie za szmate..Sliciak moze i nie
> jestes zacofana ale brak ci totalnie wyobrazni.
> ale to moje zdanie;))
ale wyboraźnie to ja mam :) i potrafie sobie wyobrazic twoja sytuacje, ze znasz faceta 2 lata ale dopiero potem to przechodzi w cos powazniejszego, umawiacie sie na randke i sie kochacie. Ok, bo znasz juz faceta, wiesz, na ile mozesz mu ufać, jak bardzo Ci się podoba, etc itp. ja raczej miałam na myśli sytuację, gdzie powiedzmy zakładasz konto na sympatii, umawiasz się na randkę następnego dnia i już lądujesz facetowi w łóżku. Tego nie popieram.
- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 849
16 czerwca 2011, 14:40
do pan ktore pisza ze to OBRZYDLIWE - mozecie wytlumaczyc jaki proces zachodzi w waszych glowach pomiedzy pierwszym spotakniem kiedy to patrzycie na faceta i sama mysl ze mialybyscie z nim isc do lozka wywoluje u was odruchy wymiotne do momentu gdy to faktycznie robicie (pojscie do lozka oczywiscie nie wymioty ;-) ) ? moze jestem nienormalna ale jakbym na pierwszym spotkaniu miala takie odruchy jak opisujecie to do nastepnego by w ogole nie doszlo, pewnie dalej cnotka bym byla...
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 1097
16 czerwca 2011, 14:53
A ja sie wlasnie zastanawiam czy na to sie zgodzić, czy nie... Mysle o takim czyms od dawna, a wczoraj pojawila sie propozycja... Znam faceta i z netu i osobiscie...
Mam dylemat...
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
16 czerwca 2011, 14:54
nigdy nie mów nigdy? o wow to jak np ktos spyta czy planujecie sobie wstrzykiwac heroine to też nie powiecie, ze nigdy bo nie wiaodmo? Albo o czy zabiłabys swojego psa? Jak dla mnie co do tych spraw mam pewne zasady i wartosci i moge mówic nigdy. nie zakładajcie, ze wszyscy sa tacy jak wy.
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
16 czerwca 2011, 15:00
Seks na pierwszej randce seksowi na pierwszej randce nierówny... co innego iść do łóżka z facetem poznanym rano w autobusie, zaraz po wieczornym seansie kinowym, a co innego znać faceta od dłuższego czasu, obracać się w tym samym towarzystwie i takie tam i nagle umówiliście się na kawę/ piwo etc i stało się, nie można się było powstrzymać... ja co prawda nie poszłam do łóżka zaraz po pierwszej kawie, tylko po 14 (znaczy po dwóch tygodniach) więc bardzo szybko wg mnie, a facet jest moim mężem od 12 lat (jesteśmy razem od 14 lat) i mamy dwóch superaśnych synków ;)
16 czerwca 2011, 15:05
Z tym poszanowaniem siebie to chyba trochę przesadziłaś...mamy XXI wiek, a nie średniowiecze. Nie mówię tutaj o paniach, które dają za 100 zł, ale o kobietach, które niekoniecznie chcą się angażować emocjonalnie w długie, poważne związki, a uwierz mi, że takich jest dużo. Na chwilę obecną mam stałego partnera, ale wcześniej faceci mnie krzywdzili i przez jakiś czas chciałam być sama nie pozbawiając się całkowicie przyjemności seksu. Poza tym uważam osobiście, że taki seks jest dużo ciekawszy ;) Nigdy nie wiesz czego możesz się spodziewać, każdy jest inny, miałam paru takich "znajomych" z którymi się umawiałam i nie uważam się za nieszanującą ;) Każdy facet miał coś w sobie co mnie pociągało, każdy mi się podobał, przecież nie brałam pierwszego lepszego z dyskoteki, tylko jednak małą selekcję robiłam :D poza tym każdego poznałam, to nie jest tak, że się z nim umawiam i hop siup lecimy do łóżka..często najpierw rozmowa, kino, kolacja, a dopiero później miłe zakończenie ;)
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
16 czerwca 2011, 15:30
pewnie można się puszczać, nikt nie zabrania
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
16 czerwca 2011, 15:34
> Z tym poszanowaniem siebie to chyba trochę
> przesadziłaś...mamy XXI wiek, a nie średniowiecze.
> Nie mówię tutaj o paniach, które dają za 100 zł,
> ale o kobietach, które niekoniecznie chcą się
> angażować emocjonalnie w długie, poważne związki,
> a uwierz mi, że takich jest dużo. Na chwilę obecną
> mam stałego partnera, ale wcześniej faceci mnie
> krzywdzili i przez jakiś czas chciałam być sama
> nie pozbawiając się całkowicie przyjemności seksu.
> Poza tym uważam osobiście, że taki seks jest dużo
> ciekawszy ;) Nigdy nie wiesz czego możesz się
> spodziewać, każdy jest inny, miałam paru takich
> "znajomych" z którymi się umawiałam i nie uważam
> się za nieszanującą ;) Każdy facet miał coś w
> sobie co mnie pociągało, każdy mi się podobał,
> przecież nie brałam pierwszego lepszego z
> dyskoteki, tylko jednak małą selekcję robiłam :D
> poza tym każdego poznałam, to nie jest tak, że się
> z nim umawiam i hop siup lecimy do łóżka..często
> najpierw rozmowa, kino, kolacja, a dopiero później
> miłe zakończenie ;)
19 lat i seks ze znajomymi. Gratuluję
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 3309
16 czerwca 2011, 16:05
hmm wg mnie zalezy jakie masz podejscie. bo niby po seksie na pierwszej randce facet stwierdzi, ze jestes latwa, ale to zalezy Ci zalezy Ci na nim tak by stworzyc cos wiecej/ zwiazek czy po prostu tylko na seksie.. bo skoro chcesz sobie "pouzywac", jak to maja w zwyczaju faceci robic to czemu nie, tylko bez zabezpieczenia nie pchaj sie w takie cos, nigdy nic nie wiadomo..