> > Z tym poszanowaniem siebie to chyba trochę>
> przesadziłaś...mamy XXI wiek, a nie
> średniowiecze.> Nie mówię tutaj o paniach, które
> dają za 100 zł,> ale o kobietach, które
> niekoniecznie chcą się> angażować emocjonalnie w
> długie, poważne związki,> a uwierz mi, że takich
> jest dużo. Na chwilę obecną> mam stałego partnera,
> ale wcześniej faceci mnie> krzywdzili i przez
> jakiś czas chciałam być sama> nie pozbawiając się
> całkowicie przyjemności seksu.> Poza tym uważam
> osobiście, że taki seks jest dużo> ciekawszy ;)
> Nigdy nie wiesz czego możesz się> spodziewać,
> każdy jest inny, miałam paru takich> "znajomych" z
> którymi się umawiałam i nie uważam> się za
> nieszanującą ;) Każdy facet miał coś w> sobie co
> mnie pociągało, każdy mi się podobał,> przecież
> nie brałam pierwszego lepszego z> dyskoteki, tylko
> jednak małą selekcję robiłam :D> poza tym każdego
> poznałam, to nie jest tak, że się> z nim umawiam i
> hop siup lecimy do łóżka..często> najpierw
> rozmowa, kino, kolacja, a dopiero później> miłe
> zakończenie ;)19 lat i seks ze znajomymi.
> Gratuluję
Ja też wtedy miałam 19 lat i co...?? jestem pewnie bardziej szczęśliwa niż co poniektóre tutaj