Temat: Stosunek przerywany

Jakie macie doswiadczenie jesli chodzi o stosunek przerwywany? Moze slyszeliscie na ten temat coś od znajomych? Co na ten temat sądzicie?

Chodzi o to ze raz calkiem przypadkowo kochalismy sie bez zabezpieczenia ale przerwalismy przed punktem kulminacyjnym. Obawialam sie o to czy nie jestem w ciazy. Ale dostalam pozniej okres. I teraz juz tak pewniej bez wiekszego strachu uprawialismy seks 3 razy stosujac jedynie stosunek przerywany. Jest sie czego obawiac?

Jaka jest wogole wasza opinia na temat takiego rodzaju zabezpieczenia o ile wogole mozna tak to nazwac? ; )

Z mezem korzystamy z tej metody przeszlo 5 lat:) Blizniaki byly planowane. Jeszcze nigdy nie mielismy sytuacji, kiedy doszłoby do ewentualnego przecieku. Zalezy od faceta, jesli sam wie, ze moze nie podolac to lepiej sie zabezpieczyc.
Ja od 8 mc uprawiam ze swoim partnerem stosunek przerywany gdy stosujemy prezerwatywe pojawia się w moim partnerze jakas blokada
Koleżanka pisze że tabletki daja 99 procent antykoncepcji a moje 3 kolezanki tak zaszły w ciąże i kuzynka tez niedawno i brały tabletki juz od pół roku wiec im tez nie wolno wierzyć całkowicie napewno sa jakąś najlepsza metoda ale tez sa z tym wpadki
stosunek przerywany to nie jest zadne zabezpieczenie :/
KOleżanka ze swoim chłopakiem tak funkcjonuja i srednio co 2miesiace panikuje mi,ze jest w ciąży;] Także ogolnie nie polecam!
blagam was, nie opowiadajcie mi histori ze kolezanka wpadla bo to a kolega tamto.

byliscie w ich lozku i widzieliscie jak facet zaklada gume? widzieliscie jak dziewczyna lyka tabletke?nie pominela niczego? nie brala antybiotykow?

3 kolezanki wpadly na pigulkach to znaczy ze mamy w rosyjska ruletetke sie bawic i wyciagac na czas pitoka. 
kto pierwszy ten cienias

justysia - jaka jest lepsza metoda? usun jajniki albo macice


Nazwa metodyZdyscyplinowaneNiezdyscyplinowane
Brak antykoncepcji

85

85

Stosunek przerywany

4 – 12

19 – 36

Wkładki domaciczne (spirale)

0.2

1

Tabletka hormonalna dwuskładnikowa

0.2

1

Metoda termiczna

1

20

Kalendarzyk małżeński (Ogino – Knausa)

14

40

Metoda owulacyjna Billingsów

1

25

Globulki i kremy plemnikobójcze

2

30

Metoda termiczno – objawowa

3

35

Prezerwatywa dla mężczyzn

3.9

13.8

Tabletka „po stosunku”

5

5

Kapturki, krążki dopochwowe

6

18

Sterylizacja

0,04

0,04

Iniekcje (zastrzyki) hormonalne

0,3

0,3

Implanty hormonalne

0,5

0,5


prosze, to ktora teraz chce sie bawic w przerywany? a ktora woli lyknac tabletke?

>Jakbym nie chciał tak bardzo dziecka, to zrobiłbym wszystko żeby go nie mieć, a nie kazał brać tabletki :) podejście dosyć >egoistyczne i hedonistyczne. Ty pakujesz w siebie hormony i w dodatku nie na 100% zabezpieczacie się :)

ale co moze byc bardziej pewnego ni hormony? 
tak w gwoli scislosci. u nas bylo tak - mialam wytryte na torbiele bralam hormonu ktore i tak nie pomagaly. wiec trulam sie  dla leczenia.chcac nie chcac musialam je brac. poznalalam mojego mezczyzne i mialam juz miec termin operacji, odstawilam hormony ze wzgledow operacyjnych. uzywalismy prerewatyw. moje operacje byly przekladane bo zawsze zdarzaly sie jakies komplikacje ze mna. w styczniu chcialam brac znow tabletki, chcialam przestawic operacje na max czasu i namawialam partnera na sciagniecie gumki, on to jakims dziwnym trafem potraktowal jako naciaganie na ciaze, bo przeciez pigulki zawsze mozna ominac a ja go moge oszukac. no ale rozstalismy sie, przemyslilismy wszystko. wrocilismy do siebie. podjeam sie operacji. przez ten czas byly caly czas gumki (kiedy chcielismy, bez skrepowania, zakladalismy gumke, bylo juz po to sciagalismy, nie bylo wychodzenia wczesniej ani nic, czysta przyjemnosc)
jestem 3 miesiac po operacji, mialam juz kontrole i usg. partner chcial zebym tez cos stosowala  bo nie moze byc tak ze tylko on a ja nic- do wyboru: mialam : npr ktore dla mnie i tak nic nie znaczy bo nie ograniczam sie ze wspolzyciem na dni plodne/nieplodne, globulka gdzie jest to nadmiar wilgoci. no i hormony. (spirale mialam wczesniej ale powodowala komplikacje wiec raczej bym jej nie zalozyla)

no i z I dniem miesiaczki zaczelam brac hormony,te ktore mi pasowaly i partner juz przekonuje sie do nich. nie finiszhuje we mnie z obawy i dla innego finiszhu ale podjal sie tego "ryzyka" i wchodzi bez gumki. na poczatku sa pytani pytanie "sa gumki" - "nie ma" , "chcesz sie kochac?" - no nie wiem, troche sie boje tak bez" " wzielas pigulke?- tak" no i podejmuje probe choc ma obawy.ja mowie, zobaczysz przekonasz sie.
"wchodziles bez gumki? tak. mialam okres - tak. no to w czym problem?"

i o to mi chodzilo zeby zrezygnowac z gumek, ktore mi odpieraly spontanicznosc 


> ......to mi chodzilo zeby zrezygnowac z gumek, ktore mi
> odpieraly spontanicznosc 

aguusia88

Po pierwsze - odbierały, nie odpierały (i zastanawiam się jak gumka może odebrać spontaniczność ... ;))

Po drugie - trochę smutna ta twoja historia...

Po trzecie - nie każdy może/pownien brać tabletki.

 

Autorko wątku - stosunek przerywany to nie jest metoda antykoncepcyjna.... Może jednak prezerwatywy?

Pasek wagi
> ale co
> moze byc bardziej pewnego ni hormony?

Metoda Rötzera, jeżeli w 100% przestrzegasz wszystkiego.

> mialam : npr ktore dla mnie i tak
> nic nie znaczy bo nie ograniczam sie ze
> wspolzyciem na dni plodne/nieplodne

Coś za coś. 100% pewności przy odpowiednim stosowaniu, zero obaw, ale nie zawsze można, ale przynajmniej najzdrowiej i najpewniej.
Nie wierze w dni płodne czy niepłodne i stosunek przerywany, w ten sposób można się nerwciy nabawić a nie zabezpieczać.
agussia88   ja rozumiem, ze dla Ciebie pigulki sa najlepsza metoda. Nie ma problemu. Jednak musisz zrozumiec, ze dla niektorych stosunek przerywany to tez jest metoda. Nawet te dane, ktore wrzucilas na to wskazuja i przy perfekcyjnym stosowaniu skutecznosc porownywalna jest do skutecznosci prezerwatyw.
Jest duzo kobiet, ktore sa w stalych zwiazkach, nie boja sie panicznie zajscia w ciaze, jednoczesnie ufaja swoim partnerom i moga podjac to ryzyko przerywanego (jak ktos napisal - bez ryzyka nie ma zabawy). Najlepsze w tym jest to, ze nie ma jakis barier mechanicznych (prezerwatywy), ktore sa niewygodne i nie lykamy hormonow, ktore jednak nie wiadomo co zrobia z naszym organizmem po latach stosowania.
cale zycie to jedna wielka loteria, a dziecko to akurat nie jest najgorsze co moze nam sie przytrafic. A jak ktos juz nie chce w ogole dzieci, to calkowita sterylizacja. takie jest moje zdanie.


ps. ja sobie nie wyobrazam, zeby ktos z kim ide do lozka nie ufal mi i watpil czy mowie prawde (jak u Ciebie w przypadku, czy wzielas tabletke)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.