Temat: Wolny związek=sex bez zobowiązań

Jestem ciekawa jakie jest zdanie na ten temat, jak odbieracie takie osoby, chodzi mi o taki związek, w którym dwie osoby się spotykają, moga porozmawiać ze sobą o wszystkim, później idą do łózka, żadna ze stron nie ma nikogo na boku, po prostu odpowiada im coś takiego, nie muszą sie z niczego spowiadać, nie ma zazdrości. Co o tym sądzicie? może ktoś jest z Was w takim związku?
No tak... więc mówię prawie :) Może jestem staroświecka :D dla mnie sex=miłość :) Seks po przyjacielsku u mnie odpada.
staroświecka? powiedziałabym, że normalna
To nie dla mnie. Sex tylko z ukochanym, jednym i forever:P
Pasek wagi
Milutka 21 dzięki za poparcie, bo zaczynałam już myśleć ze coś nie tak ze mną :D
> Milutka 21 dzięki za poparcie, bo zaczynałam już
> myśleć ze coś nie tak ze mną :D

Jesteś całkowicie normalna... ja też uważam, że seks wiąże się z uczuciem... kochasz kogoś, to również pragniesz z nim być blisko, pragniesz jego pieszczot, pocałunków, seksu z nim... dla mnie ludzie, którzy bzykają się dla sportu, bez zobowiązań i miłości, nawet jak jest to najlepszy przyjaciel, nie mają szacunku do siebie, swojego ciała i uczuć...
Pasek wagi
Według mnie takie związki są dobre, ale dla osób, które się na 100% nie zaangażują uczuciowo. Jeżeli jedna ze stron się zaangażuje, a druga ją odepchnie nie skończy sie to zapewnie miło. 
Dajcie spokój dziewczyny, większosc ludzi uprawia sex bez uczucia. A faceci... Prawie że kazdy facet może sie bzykac bez milosci, jeden wyjątek na 100 się zdarza. 
> Dajcie spokój dziewczyny, większosc ludzi uprawia
> sex bez uczucia.
A faceci... Prawie że kazdy facet
> może sie bzykac bez milosci, jeden wyjątek na 100
> się zdarza. 
nie chce w to wierzyc;-/
> Dajcie spokój dziewczyny, większosc ludzi uprawia
> sex bez uczucia. A faceci... Prawie że kazdy facet
> może sie bzykac bez milosci, jeden wyjątek na 100
> się zdarza.

W takim razie jak Asiulek napisała, chyba z nami jest coś nie tak, bo ja kocham się z miłości... uważasz, że tylko jedna para na 100 bierze w końcu ślub, bo tak wypada, bo się bzykają, ale kochać to już się nie kochają, bo po co ??? uważasz, że każdy facet bzyka bez miłości, znaczy mój mąż od 12 lat małżeństwa, kiedy przysięgał mi miłość, bzyka mnie ot tak, bo ma ochotę, a nie dlatego bo pragnie mojej bliskości ?
Pasek wagi
Eeeeeee tam moje ciało jest dla osoby którą kocham i która mnie kocha...

Dla mnie to dziwne( wolne związki), bo niby szuka się  bliskości 2 osoby, a z drugiej strony boi się angażować. To po co to w ogóle... Dla samego sexu? To już wolę znaleźć sobie inną rozrywkę, żeby się wyładować i jednocześnie mieć szacunek do siebie...

Kocham mojego mężczyznę i dlatego z nim sypiam.... Tyle na ten temat :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.