Temat: Seks nastoletniego dziecka

Troche kontrowersyjny temat, ale jestem ciekawa jak to wygląda w innych rodzinach. Nie mam swoich dzieci, partner ma nastoletnie dziecko (17 lat). Dziecko ma bardzo bliskie kontakty ze swoim ojcem, tak, ze spokojnie mogą rozmawiac o seksie. Chlopqk od jakiegoś czasu rozpoczął zycie seksualne. Problem pojawił się po tym, jak młody "zaklepywal" nasze mieszkanie na schadzki.  Pytal się ojca czy np moze wpaść w piątek na 2-3 h, zeby mieszkanie bylo puste. Raz, drugi pozwoliłam na to, ale z czasem zaczęło przeszkadzać, gdy np wracam do mieszkania, a tam bałagan po spotkaniu. Jak normalnie rodzice rozwiązuje ten problem? Niby chlopak prawie dorosly, ale wiadomo, że nie mieszka sam. 

Ale jak uwagi na temat sprzątania nie skutkowały? Ja bym dzieciaka zawołała i ostro zakomunikowała, że dom ma wrócić do stanu sprzed jego schadzki. Może nawet pokazała palcem, co i jak ma być. Co do joty. Mieszka/ pomieszkuje, to niech sprząta, niezależnie od całości.

Wychodzenie "na zawołanie" - odpada. Przeszłoby może raz lub dwa. Więcej nie. Z jednej strony niby dobrze, że mówi, a z drugiej bez przesady, że będzie Ci życie urządzał, bo on teraz chce uprawiać seks...Ja niestety widzę inny problem. Na linii Ty-partner i wynikający z niego problem Ty-syn partnera. Bo jeżeli dzieciak wie, że mieszkanie jest tylko ojca, a nie Wasze wspólne, to faktycznie może nic sobie z Twoich uwag nie robić, mając poparcie tatusia. Gdyby wiedział, że z Tobą nie ma "lecenia w kulki", temat wyglądałby zupełnie inaczej.

-

Teksty pomstujące na to, że nastolatki uprawiają seks, są śmieszne. Jaki macie pomysł, żeby nie uprawiały i nie zmieniały partnerów? Zamachacie czarodziejską różdżką, zamkniecie w czterech ścianach? 

Uświadamianie konsekwencji, tego że do tanga trzeba dwojga i partnerki/partnera nie można wykorzystywać jest tu bardzo ważne. I w zasadzie to tyle. 

Pasek wagi

Basiu na Twoim miejscu zastanowilabym sie jaka role pelnie w tym zwiazku. Zostalas zwyczajnie pominieta. To co sie tam wyprawia normalne nie jest. Gadajcie co chcecie ale seks w wieku 17lat a seks co chwile z kims innym i wypraszanie rodzicow z domu na czas bzykania to jest juz inna sprawa, bajzel i naruszanie sypialni rodzicow tez. Nikt tu nie wspomnial o dziewczynach ktore mlody sobie sprowadza do domu, to sa tez czyjes corki i tatus jest niesamowicie odpowiedzialny, ze tak dba o "zadowolenie" syna, podejrzewam ze jak wpadnie z ktoras to zostanie to juz na jej glowie a synek dalej bedzie glaskany po glowce. Autorko, na Twoim miejscu zastanowilabym sie nad zwiazkiem bo chyba w tym przypadku poped mlodego czlowieka jest wazniejszy od Twojego komfortu i Waszej relacji z parrnerem. Jesli bardzo zalezy Ci na partnerze to postaw granice, ze wasza sypialnia jest wasza- najlepiej wstawcie zamek i zamykaj Wasz pokoj jak mlody zostaje na schadzki, ma byc posprzatane i tak samo mlodego wywalacie na dwor jak chcecie pobyc sami- z tym ostatnim to moze juz grubo ale ciekawe co by na to powiedzial partner, przeciez sie tak dobrze z synem rozumie... 

Pasek wagi

Jeżeli chodzi o sprzątanie to nic nie pomaga. Na uwagi odnośnie brudnej deski sedesowej słyszałam, że to nie on. Skoro nie ja, nie syn to ojciec sprzatal. Ten problem znikal, gdy jestem sama z partnerem. Z sikaniem na deskę i obok  miala problem również jego matka. Tłumaczenia, krzyki nic nie pomagały, wiec stwierdziła, że skoro nie ma tam moczu to wziela jego koszulkę i wytarła deskę. Również to nie poskutkowało. Uwagi odnośnie bałaganu spowodowały tylko to, ze przychodzi pani raz w tygodniu i ogarnia mieszkanie. Talerzy młody nie zmyje bo "Pani to zrobi". Ja po nim nie zmywam, wiec albo czekają, aż ojciec to zrobi albo czekają na panią.

Jeżeli chodzi o sprzątanie to nic nie pomaga. Na uwagi odnośnie brudnej deski sedesowej słyszałam, że to nie on. Skoro nie ja, nie syn to ojciec sprzatal. Ten problem znikal, gdy jestem sama z partnerem. Z sikaniem na deskę i obok miala problem również jego matka. Tłumaczenia, krzyki nic nie pomagały, wiec stwierdziła, że skoro nie ma tam moczu to wziela jego koszulkę i wytarła deskę. Również to nie poskutkowało. Uwagi odnośnie bałaganu spowodowały tylko to, ze przychodzi pani raz w tygodniu i ogarnia mieszkanie. Talerzy młody nie zmyje bo "Pani to zrobi". Ja po nim nie zmywam, wiec albo czekają, aż ojciec to zrobi albo czekają na panią.

I tu jest pies pogrzebany. Nie w fakcie, że 17 latek chce uprawiać seks. Szkoda, że rodzice nie zatrudnili pani już jak miał 2 latka i odmawiał sprzątania po sobie klocków i autek😵😐
Pasek wagi

Dramat.. 17lat i takie kalectwo...

Pasek wagi

koszmar, pieniadze chlpcu w d... przewrocily. 

mysle, że pieniądze nie chłopcu w d.... przewróciły  tylko jego ojcu , od ojca zaczyna się tutaj problem 

no tu fakt kolej rzeczy  - ojciec , syn😵

tak to jest jak rodzic próbuje dziecku wynagrodzić rozwód za wszelką cene, łatwo wychować skrajnego egoiste, to co tutaj się dzieje przechodzi moje pojęcie

Wszystko wszystkim ale bez przesady. Gdyby moje córki chciały rozpocząć współżycie to ok. Nawet do ginekologa z nimi pójdę po tabletki i kupię gumki. Nie powiem nic jak przyprowadzą sobie dziewczyny czy chłopaków innej religii itd. Jestem bardzo tolerancyjna, ale nie udostępniłabym domu bo dziecko chce seksu. Bez przesady. Jak chcą się kochać to proszę bardzo, ale bez wypraszania starych z domu i robienia bałaganu :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.