Temat: Seks nastoletniego dziecka

Troche kontrowersyjny temat, ale jestem ciekawa jak to wygląda w innych rodzinach. Nie mam swoich dzieci, partner ma nastoletnie dziecko (17 lat). Dziecko ma bardzo bliskie kontakty ze swoim ojcem, tak, ze spokojnie mogą rozmawiac o seksie. Chlopqk od jakiegoś czasu rozpoczął zycie seksualne. Problem pojawił się po tym, jak młody "zaklepywal" nasze mieszkanie na schadzki.  Pytal się ojca czy np moze wpaść w piątek na 2-3 h, zeby mieszkanie bylo puste. Raz, drugi pozwoliłam na to, ale z czasem zaczęło przeszkadzać, gdy np wracam do mieszkania, a tam bałagan po spotkaniu. Jak normalnie rodzice rozwiązuje ten problem? Niby chlopak prawie dorosly, ale wiadomo, że nie mieszka sam. 

Nie bardzo rozumiem co to znaczy zaklepywac mieszkanie "rodziców" na schadzki. Po 1 jest to bulwersujące nawet gdyby chodziło o starsze pełnoletnie dziecko a tu jeszcze taki gówniarz się rządzi. 

jak ma takie wymagania to niech idzie do pracy i sobie zarobi na garsoniere

Jaka ty sobie patologie wzięłaś za chłopa, że się na to zgadza? 

Ja podobnie, w zyciu bym sie na cos takiego nie zgadzala by mnie dziecko wypraszalo z mojego domu by bez krępacji uprawiac seks, dla mnie jest to przesada i to gruba.

Jaka patologia, normalna sprawa. Może powinien rozpocząć współżycie dopiero jak kupi sobie mieszkanie 🤣🤭🤔 Chociaż można bzykać się w samochodzie,taniej będzie.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Jaka patologia, normalna sprawa. Może powinien rozpocząć współżycie dopiero jak kupi sobie mieszkanie ??? Chociaż można bzykać się w samochodzie,taniej będzie.

sex to normalna sprawa, ale nie jest normalne, że rodzice mają gówniarzowi udostępniać mieszkanie do schadzek i opuszczać na ten czas własne lokum bo gówniarza w gaciach swędzi 

jego zachowanie świadczy o tym, że tego seksu nie powinien uprawiać, bo ma jeszcze mleko pod nosem i jest niedojrzały 

Noir_Madame napisał(a):

Jaka patologia, normalna sprawa. Może powinien rozpocząć współżycie dopiero jak kupi sobie mieszkanie ??? Chociaż można bzykać się w samochodzie,taniej będzie.

jak ja bylam nastolatka to sie czekalo okazji by byc samym, a nie ze teraz wszyscy maja wyjsc bo tu bedzie seks uprawiany ;p 

To chyba dobrze, ze chlopak moze z ojcem swobodnie rozmawiac na takie tematy? I ze ojciec zapewnia mu te chwile calkowitej prywatnosci, wolalabys, zeby bzykal w kiblu na imprezie? To przeciez tez jest dom tego chlopaka, ma uprawiac seks, kiedy jestescie za sciana? Przeciez nie zostawiacie mu domu na tydzien ani na weekend, tylko na 2-3h, no litosci...

A to, ze jest balagan to chyba kwestia zwrocenia mu uwagi, co ma seks do tego?

Despacitoo napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Jaka patologia, normalna sprawa. Może powinien rozpocząć współżycie dopiero jak kupi sobie mieszkanie ??? Chociaż można bzykać się w samochodzie,taniej będzie.

jak ja bylam nastolatka to sie czekalo okazji by byc samym, a nie ze teraz wszyscy maja wyjsc bo tu bedzie seks uprawiany ;p 

A co to ma do rzeczy, świat się zmienia

Pasek wagi

Noma_ napisał(a):

Nie bardzo rozumiem co to znaczy zaklepywac mieszkanie "rodziców" na schadzki. Po 1 jest to bulwersujące nawet gdyby chodziło o starsze pełnoletnie dziecko a tu jeszcze taki gówniarz się rządzi. 

jak ma takie wymagania to niech idzie do pracy i sobie zarobi na garsoniere

"Zaklepywac" czyli chce, zeby było wolne mieszkanie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.