- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
8 maja 2011, 12:36
od razu mowie, ze temat dla dziewczyn bardziej bezpruderyjnych, ktore umieja sie powstrzymac od wyglaszania umoralniajacych sadow. wczorajsza rozmowa ze znajomym uzmysłowiła mi, że damskie i męskie rozmowy o seksie różnią się diametralnie.
o czym mówią faceci:
jaki biust/tyłek, kształt ud (!), czy dziewczyna zna się na rzeczy, czy wie, jak sie "bawic w seks oralny", fryzura okolic intymnych (wyobrazcie sobie, ze maja nawet specyficzne nazwy)...
Dziewczyny (przynajmniej w moim gronie, o ile juz w ogole o tym rozmawiamy):
jak bylo (caloksztalt), czy doszla (ile razy), czy facet byl czuly po, czy jeszcze sie z nim spotka...
a jak to wyglada u Was? Moze i Wy sie skupiacie na takich dziwnych detalach, jak ksztalt ud (haha) i tylko ja mam nieco inne postrzeganie. Co komentujecie potem z przyjaciolkami?
Moze to wcale nie zalezy od plci, a od osoby?
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
8 maja 2011, 13:43
Co do usuwania ciozy...to nawet jesli sie nie kochaja, to po co uprawiaja sex ryzykujac ciaze? Takiej ciazy tez nie powinno sie usuwac.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
8 maja 2011, 13:45
milenka, ja sobie odrazu pomyslalam,ze jestem w towarzystwie takiego kolegi... i juz widze jego jakies spojrzenia itp...... czulabym sie okropnie dziwnie heh.
Zreszta jak sie tak opowiada o wszystkim to odrazu mozna przy tej osobie walnac numerek, nie trzeba bedzie potem opwiadac,tylko mozna odrazu komentowac heh...
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Neverland
- Liczba postów: 98
8 maja 2011, 13:48
> Co do usuwania ciozy...to nawet jesli sie nie
> kochaja, to po co uprawiaja sex ryzykujac ciaze?
> Takiej ciazy tez nie powinno sie usuwac.
mysle, ze o tym nie ma co rozmawiac, kazda kobieta ma prawo decydowac o samej sobie
gdyby aborcj byla czyms zlym, przestepstwem, bylaby zabroniona, a w 90% krajów swiata jest ogolnodostępna tak jak szczoteczki do zębów
polska jest pod tym wzgledem wyjatkiem, ale wystarczy pojechac pare km na czechy, zeby zobaczyc nieco inny swiat i inne prawa kobiet...
Edytowany przez Joleila 8 maja 2011, 13:48
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
8 maja 2011, 13:50
Jasne, nie gadajmy o tym, bo w sumie to nie ten temat ;]
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
8 maja 2011, 13:51
a w 90%
> krajów swiata jest ogolnodostępna tak jak
> szczoteczki do zębów polska jest pod tym wzgledem
> wyjatkiem, ale wystarczy pojechac pare km na
> czechy, zeby zobaczyc nieco inny swiat i inne
> prawa kobiet...
co do szczoteczki do zebow, to mysle, ze to zbyt wielkie uproszczenie, ale co fakt, to fakt. Gdyby nie pietnowano jej spolecznie, jak to ma miejsce w Polsce, mysle, ze w 90% nie mialyby miejsca tzw. depresje poaborcyjne (jesli juz istnieja, w bo sadze, ze to w duzym stopniu propaganda koscielna).
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 2302
8 maja 2011, 14:15
> mimelka, msza na 13:45, zasuwaj, bo sie spoznisz
> ;)
Dobre!
- Dołączył: 2011-02-07
- Miasto:
- Liczba postów: 16
8 maja 2011, 14:56
ja i moja przyjaciolka mowimy sobie wszytsko z detalami.... pytanie numero uno " jakiego ma??? " :D ....mowicie co chcecie, ale jestem z tych ktore twierdza ze rozmiar sie liczy :D
- Dołączył: 2011-02-07
- Miasto:
- Liczba postów: 16
8 maja 2011, 15:05
mimelka troche nam zasmiecilas fajny temat.... straszna szkoda, nie dziw sie ze cie zglaszaja do moderacji, wejdz sobie moze na forum pod tytulem " lubie po bozemu, jak jest ciemno i wg kalendarzyka i seks oralny jest feeee "
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1596
8 maja 2011, 15:08
satoko - mam to samo. tyle, że po prostu wolę gadać na te tematy z facetami. oni jakoś są bardziej pewni siebie i wtedy mi też prościej się wypowiedzieć. Wiem, że nie jak powiem coś niekoniecznie przyzwoitego, co i jak np lubię, to nie spotkam się z żadnym gorszącym spojrzeniem, ale sami będą chcieli wypróbować.
Jeśli mój luby mówi z kimś na ten temat, nie mam nic przeciwko, o ile chwali ;) A niech mu zazdroszczą, czemu nie:) ja sama tez raczej mówię o nim w superlatywach.
Ogólnie jestem za takimi rozmowami, bo są niezłym źródłem inspiracji. Każdy ma jakieś swoje 'triki', pomysły. Jak koleś mówi, co lubi, to od razu chcę spróbować z moim - może mu się spodoba? a widzieć wdzięczność, satysfakcję i dumę w oczach swojego faceta to jest coś :DCzasem mówię w bezosobowej formie - fajnie jest jak facet robi to i to. nie, że mój zrobił i całe sprawozdanie.
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
8 maja 2011, 15:21
> ja i moja przyjaciolka mowimy sobie wszytsko z
> detalami.... pytanie numero uno " jakiego ma??? "
> :D ....mowicie co chcecie, ale jestem z tych ktore
> twierdza ze rozmiar sie liczy :D
oj liczy liczy...
ale musi tez wiedziec, co zrobic z tym co posiada.
przydarzylo sie, ze na 1. rzut oka nic specjalnego rozmiarowo to-to nie bylo, ale potem... doznania, najlepsze w moim zyciu.
i jeszcze inne pytanie (o ile ktos doczyta az tutaj). czy zgadzacie ze stwierdzeniem, ze bycie z najwieksza miloscia Waszego zycia nie oznacza, ze i seks jest najlepszy w zyciu?
u mnie (i wsrod tych, z ktorymi gadalam) jednoznaczne bylo stiwerdzenie, ze nie. Mimo ze jestes z kims kogo kochasz bardzo, to wcale nie znaczy, ze seks jest najlepszy na swiecie wlasnie z ta osoba (co nie znaczy, ze zly.).
Edytowany przez patasola 8 maja 2011, 15:21