Temat: rozmowy o seksie ze znajomymi

od razu mowie, ze temat dla dziewczyn bardziej bezpruderyjnych, ktore umieja sie powstrzymac od wyglaszania umoralniajacych sadow. wczorajsza rozmowa ze znajomym uzmysłowiła mi, że damskie i męskie rozmowy o seksie różnią się diametralnie.
o czym mówią faceci:
jaki biust/tyłek, kształt ud (!), czy dziewczyna zna się na rzeczy, czy wie, jak sie "bawic w seks oralny", fryzura okolic intymnych (wyobrazcie sobie, ze maja nawet specyficzne nazwy)...

Dziewczyny (przynajmniej w moim gronie, o ile juz w ogole o tym rozmawiamy):
jak bylo (caloksztalt), czy doszla (ile razy), czy facet byl czuly po, czy jeszcze sie z nim spotka...

a jak to wyglada u Was? Moze i Wy sie skupiacie na takich dziwnych detalach, jak ksztalt ud (haha) i tylko ja mam nieco inne postrzeganie. Co komentujecie potem z przyjaciolkami?
 Moze to wcale nie zalezy od plci, a od osoby?
Co do usuwania ciozy...to nawet jesli sie nie kochaja, to po co uprawiaja sex ryzykujac ciaze? Takiej ciazy tez nie powinno sie usuwac.
Pasek wagi

milenka, ja sobie odrazu pomyslalam,ze jestem w towarzystwie takiego kolegi... i juz widze jego jakies spojrzenia itp...... czulabym sie okropnie dziwnie heh.

 

Zreszta jak sie tak opowiada o wszystkim to odrazu mozna przy tej osobie walnac numerek, nie trzeba bedzie potem opwiadac,tylko mozna odrazu komentowac heh...

Pasek wagi
> Co do usuwania ciozy...to nawet jesli sie nie
> kochaja, to po co uprawiaja sex ryzykujac ciaze?
> Takiej ciazy tez nie powinno sie usuwac.

mysle, ze o tym nie ma co rozmawiac, kazda kobieta ma prawo decydowac o samej sobie
gdyby aborcj byla czyms zlym, przestepstwem,  bylaby zabroniona, a w 90% krajów swiata jest ogolnodostępna tak jak szczoteczki do zębów

polska jest pod tym wzgledem wyjatkiem, ale wystarczy pojechac pare km na czechy, zeby zobaczyc nieco inny swiat i inne prawa kobiet...
Jasne, nie gadajmy o tym, bo w sumie to nie ten temat ;]
Pasek wagi
 a w 90%
> krajów swiata jest ogolnodostępna tak jak
> szczoteczki do zębów polska jest pod tym wzgledem
> wyjatkiem, ale wystarczy pojechac pare km na
> czechy, zeby zobaczyc nieco inny swiat i inne
> prawa kobiet...

co do szczoteczki do zebow, to mysle, ze to zbyt wielkie uproszczenie, ale co fakt, to fakt. Gdyby nie pietnowano jej spolecznie, jak to ma miejsce w Polsce, mysle, ze w 90% nie mialyby miejsca tzw. depresje poaborcyjne (jesli juz istnieja, w bo sadze, ze to w duzym stopniu propaganda koscielna).

> mimelka, msza na 13:45, zasuwaj, bo sie spoznisz
> ;)

Dobre!

Pasek wagi
ja i moja przyjaciolka mowimy sobie wszytsko z detalami.... pytanie numero uno " jakiego ma??? " :D ....mowicie co chcecie, ale jestem z tych ktore twierdza ze rozmiar sie liczy :D

mimelka troche nam zasmiecilas fajny temat.... straszna szkoda, nie dziw sie ze cie zglaszaja do moderacji, wejdz sobie moze na forum pod tytulem " lubie po bozemu, jak jest ciemno i wg kalendarzyka i seks oralny jest feeee "
satoko - mam to samo. tyle, że po prostu wolę gadać na te tematy z facetami. oni jakoś są bardziej pewni siebie i wtedy mi też prościej się wypowiedzieć. Wiem, że nie jak powiem coś niekoniecznie przyzwoitego, co i jak np lubię, to nie spotkam się z żadnym gorszącym spojrzeniem, ale sami będą chcieli wypróbować. 
Jeśli mój luby mówi z kimś na ten temat, nie mam nic przeciwko, o ile chwali ;) A niech mu zazdroszczą, czemu nie:) ja  sama tez raczej mówię o nim w superlatywach.
Ogólnie jestem za takimi rozmowami, bo są niezłym źródłem inspiracji. Każdy ma jakieś swoje 'triki', pomysły. Jak koleś mówi, co lubi, to od razu chcę spróbować z moim - może mu się spodoba? a widzieć wdzięczność, satysfakcję i dumę w oczach swojego faceta to jest coś :DCzasem mówię w bezosobowej formie - fajnie jest jak facet robi to i to. nie, że mój zrobił i całe sprawozdanie.

> ja i moja przyjaciolka mowimy sobie wszytsko z
> detalami.... pytanie numero uno " jakiego ma??? "
> :D ....mowicie co chcecie, ale jestem z tych ktore
> twierdza ze rozmiar sie liczy :D

oj liczy liczy...
ale musi tez wiedziec, co zrobic z tym co posiada.
przydarzylo sie, ze na 1. rzut oka nic specjalnego rozmiarowo to-to nie bylo, ale potem...  doznania, najlepsze w moim zyciu.
i jeszcze inne pytanie (o ile ktos doczyta az tutaj). czy zgadzacie ze stwierdzeniem, ze bycie z najwieksza miloscia Waszego zycia nie oznacza, ze i seks jest najlepszy w zyciu?
u mnie (i wsrod tych, z ktorymi gadalam) jednoznaczne bylo stiwerdzenie, ze nie. Mimo ze jestes z kims kogo kochasz bardzo, to wcale nie znaczy, ze seks jest najlepszy na swiecie wlasnie z ta osoba (co nie znaczy, ze zly.).

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.