Temat: Nieplanowane ciąże

Hej Dziewczyny. Temat intymny, jak ktoś nie chce odpowiadać to nie musi. Jestem po cięciu cesarskim i baardzo bardzo na razie nie chcę być w drugiej ciąży.. i teraz tak rozkminiam nad formą antykoncepcji czy zostać przy prezerwatywach czy jednak tabsy i prezerwatywy. I tutaj pytanie z mojej strony odnośnie osób, które zaszły w ciążę choć nie planowały - czy to było raczej wasze "gapowe" czy jednak prezerwatywy/tabsy w pojedynke to słaby sposób na zabezpieczenie ? Z tego co mi wiadomo nieplanowanych ciąż jest ogrom w Polsce.. i teraz się zastanawiam czy ta antykoncepcja na prawdę jest taka słaba czy to ludzie nie umieją jej używać ? 

Jak nie planujesz następnej ciąży w najbliższym czasie to wkładka domaciczna jest najlepsza, nie zabezpiecza przed chorobami wenerycznymi, ale jak masz stałego partnera to nie problem, nie musisz faszerować się chemią i w każdej chwili możesz zrezygnować i organizm wraca do pełnej funkcjonalności. Miałam wkładkę przez 10 lat, nigdy się nie zawiodłam, nie musiałam myśleć o antykoncepcji i jak z mężem zapragnęliśmy maluszka to w 3 miesiące po wyjęciu zaszłam w ciążę. 

Odpowiem od tej drugiej strony. Od 18 lat zabezpieczam się stosując antykoncepcję hormonalną. Nigdy nie używałam dodatkowych zabezpieczeń. Nigdy nie wpadłam, ale też nigdy nie zapomniałam o tabletce (mam przypominajkę w telefonie) i jestem w pełni świadoma czynników obniżających skuteczność tej metody. 

Harmonya napisał(a):

Kilkanaście lat używałam wyłącznie prezerwatyw i ciąży nie było.

ja tez, z tym ze jak podjelismy juz decyzje o dziecku, zeszlo nam dwa lata zanim zaszlam ze wzgledu na PCOS. po porodzie tez sie nie zabezpieczalismy (pierwszy okres dostalam dopiero 11 miesiecy po porodzie), nadal sie nie zabezpieczamy i ciazy brak (nie zebym wybitnie narzekala, bedzie drugie to ok, nie to jedno tez mi wystarczy).

Pasek wagi

niby nie chcą dzieci a mają, 500 plus robi swoje 

Mimelka napisał(a):

niby nie chcą dzieci a mają, 500 plus robi swoje 

Ponoc liczba urodzeń dzieci w roku nie jest jakaś znacznie wyższa w porównaniu do tego co było przed 500+, ale nie o tym temat, więc proszę bez wstawek o 500+.

myśle, ze jedna poprawnie stosowana metoda antykoncepcji wystarczy. 
12 lat zabezpieczałam się głównie tabletkami ale były tez przerwy i wtedy prezerwatywy. W ciąże nie zaszłam dopóki tego nie planowałam. Problemu z płodnością nie mam bo zaszłam w pierwszym cyklu. 
Myśle, ze antykoncepcja zawodzi rzadko, raczej głównym problemem jest czynnik ludzki.

A może implant?

Tez jestem zdania że ludzie z "wpadkami" nie potrafią używać antykoncepcji albo wola zgonić swoje gapiostwo na wadliwą antykoncepcję. Owszem wierzę,  że gdzieś na świecie jest promil przypadków, którym faktycznie ona zawiodła jak pęknięta prezerwatywa czy tam hormony się pomieszały i wpadka była... Stosując hormony też trzeba być świadomym co obniża ich skuteczność, no ale  Tym bardziej ciężko mi w to uwierzyć, patrząc po sobie, kiedy 10 lat brałam hormony i ciąży nie było, za to w pierwszym cyklu po świadomym odstawieniu już w niej byłam. Nie widzę potrzeby stosowania podwójnej antykoncepcji w twoim przypadku. Starczy jedna dobrze dobrana i uczciwie stosowana :-)

tabletki mnie zawiodly 2 razy ( ale fakt, bledy). Prezerwatywa 2 razy pekla. Nie mam pojecia dlaczego, no ale przynajmniej wiedzialam i wzielam tabletke po ( chociaz w pl to moze byc z tym problem, ale chyba mozna zamowic przez internet)

Pasek wagi

Dla mnie to chyba wpadają takie pary w stylu: „zawsze zakładaliśmy prezerwatywę, ale ten jeden raz nie założyliśmy, no i akurat zaszłam w ciążę”. Przy dobrze założonej prezerwatywie nie ma mowy o braku skuteczności, bo niby jak? My używamy już kilka lat i nigdy nic się nie przydarzyło. Najmniej inwazyjna metoda, rozważam czasem wkładkę niehormonalną, ale mam schizę, że mi „wypadnie”. 🙈😂

Mysle ze ludzie po prostu nie uzywaja zabezpieczeń a potem sie dziwia że jednak sie nie udalo i jest ciąża.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.