Temat: seks przy krótkim stażu znajomości...

Jest chlopak ktorego dobrze nie znam ale od poczatku ciagnie nas do siebie. widzielismy sie kilka razy na imprezie u wspolnych znajomych. i po ktorejs z takich imprez duzo nie brakowalo a bysmy wyladowali razem w lozku. bylo juz naprawde goraco. nie zrobilismy jeszcze nic zlego ale nie moge zrozumiem dlaczego chcialam sie tak latwo oddac. teraz mam wyrzuty sumienia. podoba mi sie on ale to nie znaczy ze zaraz mam sie z nim przespa. czuje sie jakbym miala kaca mormalnego. nie chce zebyscie mowily ze glupio robie ani nic w tym stylu. ale mam pytanie: co sadzicie na temat seksu z facetem ktorego sie dobrze nie zna?  czym dla was jest przypadkowy seks? co sadzicie o takich dziewczynach? czy dla was jest to cos takiego normalnego czy raczej czoś co tępicie?

Nie potępiam ale...
...ale nie żal mi dziewczyny która po przypadkowym seksie ma złamane serce bo dla niego to był szybki numerek, a ona miała nadzieję na coś więcej. Trzeba mieć trochę wyobraźni i wyprzedzać pewne sprawy. 
> Kobieto- było gorąco- no to trudno.Ja bym tego nie
> robiła tak wcześnie-związek który zaczyna się od
> du*y strony najczęsciej właśnie do tego się
> nadaje. Z czasem seks to już spoiwo dla związku i
> jego wartościowa część,ale to wtedy kiedy już
> ludzie dobrze się znają...i są ze sobą.A kac
> moralny jest kompletnie nieutylitarny,do niczego
> się nie przyda.Ostatecznie do seksu nie doszło.Mi
> się na szczęscie nigdy nie zdarzyło coś takiego..

najczęściej, ale nie koniecznie :) Moja przyjaciółka po tygodniu znajomości się przespała ze swoim obecnym mężem. Są bardzo szczęśliwi i choć na początku mieli wątpliwości czy dobrze zrobili to dzisiaj bardzo zadowoleni są z tego kroku.
Dlatego ciężko nam oceniać. Niestety sama musisz postanowić, bo tak jak wspominają dziewczyny to zależy od tego jak Ty się będziesz z tym czuć :)

Nie powinno się współżyć z osobami, których się dobrze nie zna. Ja jestem katoliczką, więc wogóle nie uznaję seksu przedmałżeńskiego. Jednak nawet jeśli ktoś ma inne poglądy to powinien się zastanowić czy chce się oddać przypadkowej osobie czy komuś kogo kocha.

O takich dziewczynach myślę po prostu, że są łatwe.

Zastanów się poważnie nad decyzją. U mnie podjęcie jej zaowocowało w najpiękniejszy związek, jaki przeżyłam. Jednak, wciąż uważam, że to była najmniej rozsądna i nieodpowiedzialna decyzja w moim życiu. Jeśli tego chcesz i nie będziesz żałować tego, cokolwiek wydarzy się później - zrób to. Jednak jeśli masz jakiekolwiek "ale", daj czas waszej znajomości.
zaskoczylo mnie wasze podejscie... myslalam ze naskoczycie na mnie. troche to pomoglo. dziekuje ; )
> zaskoczylo mnie wasze podejscie... myslalam ze
> naskoczycie na mnie. troche to pomoglo. dziekuje ;
> )

Nie te czasy, gdzie kobiety współżyjące traktowano jak 'dziwki' : )
Jest okej :D
Seks zdecydowanie jest ok. Każdy ma do niego prawo. Problem zaczyna się wtedy kiedy jedno z was się zakocha a drugie nie... Wtedy nie będzie nawet na kogo winy zwalić bo w końcu to tylko niezobowiązujący seks.
ale ja nie mowie ze bedziemy w nieskonczonosc ciagnac ten niezobowiazujacy seks. chodzilo mi tylko jak jest odbierany seks bez zobowiazan...
Jak dla mnie seks bez zobowiązań jest ok o ile nie robi się przy tym komuś krzywdy(jego żonie, dziewczynie itp.). Wolny kraj... Dla mnie przegięciem jest seks w toaletach i krzakach z nieznajomymi A jak ktoś ma potrzeby to taki partner do seksu to chyba dobre wyjście.

Nic złego się nie stało i jakbyś się przespała z nim na 1 randce to w moich oczach też nic złego by w tym nie było :)

Czasem fajnie zaszaleć !

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.