Temat: Mam pytanie ...

do kobiet, które wiedzą, że nie chcą dzieci i są gotowe na aborcję.

Dlaczego chirurgicznie nie pozbawicie się płodności ? 

.Villemo. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

soraka napisał(a):

Marisca chyba ma zal, że tak się ciąży bała się tylko z jednym spała i do ślubu trzymała... tu klaps, i słaby seks skoro tylko do zapłodnienia uprawia. ..
Ja rozumiem, że zjawisko przeniesienia jest u ciebie jest bardzo silne, ale bez przesady. A pieniądze to lepiej zachowaj dla siebie na specjalistyczną pomoc :P 
Szczerze, ilu miałaś parterów i jak udany jest twój seks?
Akurat Noma miała wieeelu partnerów :) prowadziła bogate życie seksualne, więc raczej nie tu problem. Chyba, że teraz jest kiepsko :p
Teraz z ilością partnerów na pewno jest kiepsko :P natomiast proszę do meritum. 
Proszę bardzo-patrz na swoje zycie, swoja moralnosc, wlasna macice i nie oceniaj innych bo maja prawo miec wlasne zdanie. Pouczaj swojego meza

Ależ ja patrzę na swoja macicę bardzo dokładnie , gdyby każda kobieta odznaczała się taką odpowiedzialnością nie byłoby aborcji, bo nie byłoby niechcianych ciąż. Zawsze się mówi o znaczącej roli prewencji, a nie działaniu już na skutek, ale widać nie każdy posiadł tę wiedzę, że prewencja jest o wiele ważniejsza o zapobiega wielu niechcianym skutkom, rozwiązuje wiele problemów. 

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

soraka napisał(a):

Marisca chyba ma zal, że tak się ciąży bała się tylko z jednym spała i do ślubu trzymała... tu klaps, i słaby seks skoro tylko do zapłodnienia uprawia. ..
Ja rozumiem, że zjawisko przeniesienia jest u ciebie jest bardzo silne, ale bez przesady. A pieniądze to lepiej zachowaj dla siebie na specjalistyczną pomoc :P 
Szczerze, ilu miałaś parterów i jak udany jest twój seks?
Akurat Noma miała wieeelu partnerów :) prowadziła bogate życie seksualne, więc raczej nie tu problem. Chyba, że teraz jest kiepsko :p
Teraz z ilością partnerów na pewno jest kiepsko :P natomiast proszę do meritum. 
No więc przepraszam, jak kilka lat pod rząd miałam jednego partnera, potem zaczęłam się z kimś tam spotykać. Ja i tak mam bardzo rozregulowany układ hormonalny, uważasz, że powinnam od razu miesiąc po rozstaniu zażywać antykoncepcję? Nie myślałam o tym, pewne sytuacje wychodzą ot tak. I akurat mam szczęście, że trafiłam na partnera, który zajął się, czym trzeba, bo tak to pewnie musiała bym zejść do podziemia. Już wtedy mnie to zdziwiło- dlaczego w PL nie mówi się o tabletkach 8 tyg po?

Bo są nielegalne w Polsce, dlatego się nie mówi.

marieva napisał(a):

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

soraka napisał(a):

Marisca chyba ma zal, że tak się ciąży bała się tylko z jednym spała i do ślubu trzymała... tu klaps, i słaby seks skoro tylko do zapłodnienia uprawia. ..
Ja rozumiem, że zjawisko przeniesienia jest u ciebie jest bardzo silne, ale bez przesady. A pieniądze to lepiej zachowaj dla siebie na specjalistyczną pomoc :P 
Szczerze, ilu miałaś parterów i jak udany jest twój seks?
Akurat Noma miała wieeelu partnerów :) prowadziła bogate życie seksualne, więc raczej nie tu problem. Chyba, że teraz jest kiepsko :p
Teraz z ilością partnerów na pewno jest kiepsko :P natomiast proszę do meritum. 
No więc przepraszam, jak kilka lat pod rząd miałam jednego partnera, potem zaczęłam się z kimś tam spotykać. Ja i tak mam bardzo rozregulowany układ hormonalny, uważasz, że powinnam od razu miesiąc po rozstaniu zażywać antykoncepcję? Nie myślałam o tym, pewne sytuacje wychodzą ot tak. I akurat mam szczęście, że trafiłam na partnera, który zajął się, czym trzeba, bo tak to pewnie musiała bym zejść do podziemia. Już wtedy mnie to zdziwiło- dlaczego w PL nie mówi się o tabletkach 8 tyg po?
Bo są nielegalne w Polsce, dlatego się nie mówi.
Aborcja też nie jest legalna, pragnem zauważyć, a o niej się NAPIER***LA nie mówi.

Noma_ napisał(a):

.Villemo. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

soraka napisał(a):

Marisca chyba ma zal, że tak się ciąży bała się tylko z jednym spała i do ślubu trzymała... tu klaps, i słaby seks skoro tylko do zapłodnienia uprawia. ..
Ja rozumiem, że zjawisko przeniesienia jest u ciebie jest bardzo silne, ale bez przesady. A pieniądze to lepiej zachowaj dla siebie na specjalistyczną pomoc :P 
Szczerze, ilu miałaś parterów i jak udany jest twój seks?
Akurat Noma miała wieeelu partnerów :) prowadziła bogate życie seksualne, więc raczej nie tu problem. Chyba, że teraz jest kiepsko :p
Teraz z ilością partnerów na pewno jest kiepsko :P natomiast proszę do meritum. 
Proszę bardzo-patrz na swoje zycie, swoja moralnosc, wlasna macice i nie oceniaj innych bo maja prawo miec wlasne zdanie. Pouczaj swojego meza
Ależ ja patrzę na swoja macicę bardzo dokładnie , gdyby każda kobieta odznaczała się taką odpowiedzialnością nie byłoby aborcji, bo nie byłoby niechcianych ciąż. Zawsze się mówi o znaczącej roli prewencji, a nie działaniu już na skutek, ale widać nie każdy posiadł tę wiedzę, że prewencja jest o wiele ważniejsza o zapobiega wielu niechcianym skutkom, rozwiązuje wiele problemów. 
No więc wyobraź sobie, że dowiadujesz się, że jednak maż Cię zdradza. Dzwonisz do przyjaciółki (Ty nie masz, ale imagine that), jedziesz do niej na wino. Idziecie do baru, poznajesz czarującego faceta. Dajecie sobie numery. Po 3 dniach on dzwoni i zaprasza do siebie. Czy przez te 3 dni wybierasz się do ginekologa po tabletki czy może podczas pocałunków pytasz go czy jest wysterylizowany, czy może ma jakieś trzecie zabezpieczenie? 

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

soraka napisał(a):

Marisca chyba ma zal, że tak się ciąży bała się tylko z jednym spała i do ślubu trzymała... tu klaps, i słaby seks skoro tylko do zapłodnienia uprawia. ..
Ja rozumiem, że zjawisko przeniesienia jest u ciebie jest bardzo silne, ale bez przesady. A pieniądze to lepiej zachowaj dla siebie na specjalistyczną pomoc :P 
Szczerze, ilu miałaś parterów i jak udany jest twój seks?
Akurat Noma miała wieeelu partnerów :) prowadziła bogate życie seksualne, więc raczej nie tu problem. Chyba, że teraz jest kiepsko :p
Teraz z ilością partnerów na pewno jest kiepsko :P natomiast proszę do meritum. 
No więc przepraszam, jak kilka lat pod rząd miałam jednego partnera, potem zaczęłam się z kimś tam spotykać. Ja i tak mam bardzo rozregulowany układ hormonalny, uważasz, że powinnam od razu miesiąc po rozstaniu zażywać antykoncepcję? Nie myślałam o tym, pewne sytuacje wychodzą ot tak. I akurat mam szczęście, że trafiłam na partnera, który zajął się, czym trzeba, bo tak to pewnie musiała bym zejść do podziemia. Już wtedy mnie to zdziwiło- dlaczego w PL nie mówi się o tabletkach 8 tyg po?

Jak nie byłaś odpowiednio zabezpieczona to ja bym nie podjęła się na Twoim miejscu współżycia i tego nie robiłam jeżeli nie chciałam na dany moment dziecka, a nie byłam odpowiednio zabezpieczona.  Nie martw się facet poczeka, a jak nie ten to inny chyba że kobieta jest na tyle zdesperowana i nikt inny się nie nie interesuje to się boi, że nikt już jej nigdy nie dotknie, ale Ciebie to chyba nie dotyczy prawda. Od czasowej wstrzemięźliwości też się nie umiera. Lepiej trochę poczekać zamiast mieć depresję z powodu ciąży. 

Noma_ napisał(a):

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

soraka napisał(a):

Marisca chyba ma zal, że tak się ciąży bała się tylko z jednym spała i do ślubu trzymała... tu klaps, i słaby seks skoro tylko do zapłodnienia uprawia. ..
Ja rozumiem, że zjawisko przeniesienia jest u ciebie jest bardzo silne, ale bez przesady. A pieniądze to lepiej zachowaj dla siebie na specjalistyczną pomoc :P 
Szczerze, ilu miałaś parterów i jak udany jest twój seks?
Akurat Noma miała wieeelu partnerów :) prowadziła bogate życie seksualne, więc raczej nie tu problem. Chyba, że teraz jest kiepsko :p
Teraz z ilością partnerów na pewno jest kiepsko :P natomiast proszę do meritum. 
No więc przepraszam, jak kilka lat pod rząd miałam jednego partnera, potem zaczęłam się z kimś tam spotykać. Ja i tak mam bardzo rozregulowany układ hormonalny, uważasz, że powinnam od razu miesiąc po rozstaniu zażywać antykoncepcję? Nie myślałam o tym, pewne sytuacje wychodzą ot tak. I akurat mam szczęście, że trafiłam na partnera, który zajął się, czym trzeba, bo tak to pewnie musiała bym zejść do podziemia. Już wtedy mnie to zdziwiło- dlaczego w PL nie mówi się o tabletkach 8 tyg po?
Jak nie byłaś odpowiednio zabezpieczona to ja bym nie podjęła się na Twoim miejscu współżycia i tego nie robiłam jeżeli nie chciałam na dany moment dziecka, a nie byłam odpowiednio zabezpieczona.  Nie martw się facet poczeka, a jak nie ten to inny chyba że kobieta jest na tyle zdesperowana i nikt inny się nie nie interesuje to się boi, że nikt już jej nigdy nie dotknie, ale Ciebie to chyba nie dotyczy prawda. Od czasowej wstrzemięźliwości też się nie umiera. Lepiej trochę poczekać zamiast mieć depresję z powodu ciąży. 
Przeczytaj wyżej.No ja akutrat byłam bardzo zdesperowana na fiu** tam gdzie trzeba, a facet trafił się nad wyraz odpowiedni. Także nie oceniaj NIGDY.

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

.Villemo. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

soraka napisał(a):

Marisca chyba ma zal, że tak się ciąży bała się tylko z jednym spała i do ślubu trzymała... tu klaps, i słaby seks skoro tylko do zapłodnienia uprawia. ..
Ja rozumiem, że zjawisko przeniesienia jest u ciebie jest bardzo silne, ale bez przesady. A pieniądze to lepiej zachowaj dla siebie na specjalistyczną pomoc :P 
Szczerze, ilu miałaś parterów i jak udany jest twój seks?
Akurat Noma miała wieeelu partnerów :) prowadziła bogate życie seksualne, więc raczej nie tu problem. Chyba, że teraz jest kiepsko :p
Teraz z ilością partnerów na pewno jest kiepsko :P natomiast proszę do meritum. 
Proszę bardzo-patrz na swoje zycie, swoja moralnosc, wlasna macice i nie oceniaj innych bo maja prawo miec wlasne zdanie. Pouczaj swojego meza
Ależ ja patrzę na swoja macicę bardzo dokładnie , gdyby każda kobieta odznaczała się taką odpowiedzialnością nie byłoby aborcji, bo nie byłoby niechcianych ciąż. Zawsze się mówi o znaczącej roli prewencji, a nie działaniu już na skutek, ale widać nie każdy posiadł tę wiedzę, że prewencja jest o wiele ważniejsza o zapobiega wielu niechcianym skutkom, rozwiązuje wiele problemów. 
No więc wyobraź sobie, że dowiadujesz się, że jednak maż Cię zdradza. Dzwonisz do przyjaciółki (Ty nie masz, ale imagine that), jedziesz do niej na wino. Idziecie do baru, poznajesz czarującego faceta. Dajecie sobie numery. Po 3 dniach on dzwoni i zaprasza do siebie. Czy przez te 3 dni wybierasz się do ginekologa po tabletki czy może podczas pocałunków pytasz go czy jest wysterylizowany, czy może ma jakieś trzecie zabezpieczenie? 

Mogę sobie wyobrazić ,że maż mnie zdradza, ale nie,  nie ideę do baru napić się wina, bo po 1 nie piję alkoholu, po 2 nie poszłabym do łózka z facetem, żeby przeboleć zdradę, albo zemścić się na mężu, czy potwierdzić swoją atrakcyjność. Kolejna sprawa do rozwodu nie podjęłabym żadnych kretyńskich ruchów , a i po rozwodzie tez wątpię. 

Noma_ napisał(a):

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

.Villemo. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

soraka napisał(a):

Marisca chyba ma zal, że tak się ciąży bała się tylko z jednym spała i do ślubu trzymała... tu klaps, i słaby seks skoro tylko do zapłodnienia uprawia. ..
Ja rozumiem, że zjawisko przeniesienia jest u ciebie jest bardzo silne, ale bez przesady. A pieniądze to lepiej zachowaj dla siebie na specjalistyczną pomoc :P 
Szczerze, ilu miałaś parterów i jak udany jest twój seks?
Akurat Noma miała wieeelu partnerów :) prowadziła bogate życie seksualne, więc raczej nie tu problem. Chyba, że teraz jest kiepsko :p
Teraz z ilością partnerów na pewno jest kiepsko :P natomiast proszę do meritum. 
Proszę bardzo-patrz na swoje zycie, swoja moralnosc, wlasna macice i nie oceniaj innych bo maja prawo miec wlasne zdanie. Pouczaj swojego meza
Ależ ja patrzę na swoja macicę bardzo dokładnie , gdyby każda kobieta odznaczała się taką odpowiedzialnością nie byłoby aborcji, bo nie byłoby niechcianych ciąż. Zawsze się mówi o znaczącej roli prewencji, a nie działaniu już na skutek, ale widać nie każdy posiadł tę wiedzę, że prewencja jest o wiele ważniejsza o zapobiega wielu niechcianym skutkom, rozwiązuje wiele problemów. 
No więc wyobraź sobie, że dowiadujesz się, że jednak maż Cię zdradza. Dzwonisz do przyjaciółki (Ty nie masz, ale imagine that), jedziesz do niej na wino. Idziecie do baru, poznajesz czarującego faceta. Dajecie sobie numery. Po 3 dniach on dzwoni i zaprasza do siebie. Czy przez te 3 dni wybierasz się do ginekologa po tabletki czy może podczas pocałunków pytasz go czy jest wysterylizowany, czy może ma jakieś trzecie zabezpieczenie? 
Mogę sobie wyobrazić ,że maż mnie zdradza, ale nie,  nie ideę do baru napić się wina, bo po 1 nie piję alkoholu, po 2 nie poszłabym do łózka z facetem, żeby przeboleć zdradę, albo zemścić się na mężu, czy potwierdzić swoją atrakcyjność. Kolejna sprawa do rozwodu nie podjęłabym żadnych kretyńskich ruchów , a i po rozwodzie tez wątpię. 
No dobra, nie pijesz, nie pójdziesz do baru, nie podrywasz facetów i nie podejmujesz złych decyzji. Taka idealna "przyjacióleczka" z kołnierzykiem pod brodę z serialu dla kobiet :D Dobra nie piję już do Cb ;) 

Ps. ale jednak umiesz sobie wyobrazić, że mąż cię zdradza ;) Oj Marsicoo słabo z Twoim "JA".

MARISCA czy tam NOMA - widzę, że nie jesteś za aborcją "na życzenie" - i tu zdanie w sumie trochę podzielam. Ale co myślisz o aborcji w trzech dopuszczalnych prawem przypadkach?

Pasek wagi

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

.Villemo. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

12345678900987654321 napisał(a):

Noma_ napisał(a):

soraka napisał(a):

Marisca chyba ma zal, że tak się ciąży bała się tylko z jednym spała i do ślubu trzymała... tu klaps, i słaby seks skoro tylko do zapłodnienia uprawia. ..
Ja rozumiem, że zjawisko przeniesienia jest u ciebie jest bardzo silne, ale bez przesady. A pieniądze to lepiej zachowaj dla siebie na specjalistyczną pomoc :P 
Szczerze, ilu miałaś parterów i jak udany jest twój seks?
Akurat Noma miała wieeelu partnerów :) prowadziła bogate życie seksualne, więc raczej nie tu problem. Chyba, że teraz jest kiepsko :p
Teraz z ilością partnerów na pewno jest kiepsko :P natomiast proszę do meritum. 
Proszę bardzo-patrz na swoje zycie, swoja moralnosc, wlasna macice i nie oceniaj innych bo maja prawo miec wlasne zdanie. Pouczaj swojego meza
Ależ ja patrzę na swoja macicę bardzo dokładnie , gdyby każda kobieta odznaczała się taką odpowiedzialnością nie byłoby aborcji, bo nie byłoby niechcianych ciąż. Zawsze się mówi o znaczącej roli prewencji, a nie działaniu już na skutek, ale widać nie każdy posiadł tę wiedzę, że prewencja jest o wiele ważniejsza o zapobiega wielu niechcianym skutkom, rozwiązuje wiele problemów. 
No więc wyobraź sobie, że dowiadujesz się, że jednak maż Cię zdradza. Dzwonisz do przyjaciółki (Ty nie masz, ale imagine that), jedziesz do niej na wino. Idziecie do baru, poznajesz czarującego faceta. Dajecie sobie numery. Po 3 dniach on dzwoni i zaprasza do siebie. Czy przez te 3 dni wybierasz się do ginekologa po tabletki czy może podczas pocałunków pytasz go czy jest wysterylizowany, czy może ma jakieś trzecie zabezpieczenie? 
Mogę sobie wyobrazić ,że maż mnie zdradza, ale nie,  nie ideę do baru napić się wina, bo po 1 nie piję alkoholu, po 2 nie poszłabym do łózka z facetem, żeby przeboleć zdradę, albo zemścić się na mężu, czy potwierdzić swoją atrakcyjność. Kolejna sprawa do rozwodu nie podjęłabym żadnych kretyńskich ruchów , a i po rozwodzie tez wątpię. 
No dobra, nie pijesz, nie pójdziesz do baru, nie podrywasz facetów i nie podejmujesz złych decyzji. Taka idealna "przyjacióleczka" z kołnierzykiem pod brodę z serialu dla kobiet :D Dobra nie piję już do Cb ;) Ps. ale jednak umiesz sobie wyobrazić, że mąż cię zdradza ;) Oj Marsicoo słabo z Twoim "JA".

Ja poczucia wartości nie buduje na czyiś opiniach na mój temat , ani tym bardziej na takim fakcie jak zdrada, więc z moim ja jest jak najbardziej ok.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.