Temat: Gdzie zaczyna się nagość?

Czy waszym zdaniem nagie pośladki czy piersi to już intymne części ciała i są nagością?

Cyrica napisał(a):

To jak juz tak nawiązujesz do ETYKI, to sam się stosuj. Bo jesli wejdzie tu młoda, niewinna dziewczyna i zobaczy, że jakiś zbok może się podniecac samym widokiem jej twarzy, włosów, brzucha czy szortów i zapiera sie, że tak reagują wszyscy mezczyzni i to jest normalne, to niech wie, ze nie ma akceptacji innych kobiet to, zeby ktoś tak mówił, powodując u niej strach i skrepowanie. I jeszcze przywoływał argumenty o muzułmankach, które nie cha prowokowac meżczyzn dlatego zakrywają włosy czy twarze. Jesteś perwer, który lubi sobie popatrzeć, i ma chore podejście do seksualności w całokształcie i wszedzie gdzie może szuka potwierdzenia, że to nie jego wina i że jest całkiem normalny. 

(puchar)

mozesz mine zglaszac to zmienia faktu że jesteś incelem

etisol napisał(a):

Tylko czesto nie wiadomo który film będzie prezentował nagość. Zresztą mnie podniecają zwykle odsłonięte brzuchy dziewczyn na ulicy więc chyba czucie podniecenia nie może być grzechem. Nawet podniecają mnie twarze dziewczyn , i co mam nie wychodzić z domu czy walczyć o burkę dla kobiet? Nie wierzę że czucie podniecenia to grzech, to natura. 

od tego się zaczeło, potem było juz tylko gorzej. 

etisol napisał(a):

Cos sądzę że na twój widok na 70 latek by się nie ślinił, i to niekoniecznie z powodu wyglądu ale charakteru, tak , charakter również potrafi odpychać. Sama jesteś zbokiem, bo sama masz zberezne myśli.

ja juz na szczescie mam takie akcje za soba, nie wiem co bardziej obleśne: gwiżdzacy robotnicy budowlani czy rozdygotani chłopcy z oazy. Jedni i drudzy sfiksowani na punkcie seksu i swojej durnej mieskiej filozofi widzenia kobiet jako obiekty seksualne, i bez znaczenia, ze na skrajnie rózne sposoby. 

Podniecac może wszystko, widok, myśli, słowa (ulubiony argument ateistek że ksiądz lubi sobie posłuchać na spowiedzi, bo go słowa podniecają) ksiazki-slynne harlekyny czyli romanse i to ateistki jest normalne. Ale jak ktoś przyznał.ze podniecają czyli się podobaja nagie piersi czy nagie tyłek fajnej dziewczyny na filmie, bo raczej nikt z gołym tyłkiem czy piersiami nie chodzi po ulicy, to wielkie halo, że to nie możliwe, że nienormalne, niektóre z was jakieś chore jesteście. 

Przecież już były odpowiedzi. Dla niektórych dziewczyn i mężczyzn są to części intymne, dla innych nie. Sam napisałeś, że rozmawiałeś z jednym księdzem, który powiedział, że to grzech, oraz z innym, który nie uważa, że musisz się z tego spowiadac. Jeden policjant da kobiecie mandat za nagie piersi na plaży, inny machanie ręką i idzie szukać innych przestępstw.

A ty dalej pytasz i piszesz o cyckach i pośladkach... Czego oczekujesz? Bo wygląda to na to, że czekasz odpowiedzi na "nie ma czegoś takiego jak nagość, gołe cialo to nie grzech" abyś mógł spokojnie z radością włączyć pornola oraz ślinić się na ładne brzuchy obcych dziewczyn na ulicy. A jeśli źle to widzę, to czego oczekujesz? Odpowiedzi już dostałeś, nawet sam napisałeś że dla jednej osoby to grzech lub powód do mandatu/kary, dla innych nie.

Cyrica napisał(a):

etisol napisał(a):

Tylko czesto nie wiadomo który film będzie prezentował nagość. Zresztą mnie podniecają zwykle odsłonięte brzuchy dziewczyn na ulicy więc chyba czucie podniecenia nie może być grzechem. Nawet podniecają mnie twarze dziewczyn , i co mam nie wychodzić z domu czy walczyć o burkę dla kobiet? Nie wierzę że czucie podniecenia to grzech, to natura. 
od tego się zaczeło, potem było juz tylko gorzej. 

Ale później wytłumaczyłem że podniecenie się to również podobanie. I że są różne etapy podniecenia, i zaczyna się od zwykłego podobania. I taka dziewczyna z twarzy czy odkrytym brzuchem może się podobać czyli mogę uważać że jest dla mnie ładna czy atrakcyjna ale to nie znaczy że czuje kolokwialnie pisząc napięcie seksualne czy nam erekcję. Na filmach gdy jest już nagość-piersi tyłek całkiem nagi to już tak wtedy odczuwam już jakieś podniecenie, i chyba chlopak musiałby być gejem aby na widok nagiej atrakcyjnej dziewczyny nie czuć nawet lekkiego podniecenia.

Jeśli kryterium nagości jest to, za co miałbyś dostać w twarz, jeśli dotkniesz w miejscu publicznym, to zależy nadal od miejsca, kultury i pory roku. Jeśli dotkniesz kogoś w miejsce pod ubraniem (wsadzisz rękę pod coś), to będzie to molestowaniem. 

mlodapanna2020 napisał(a):

Przecież już były odpowiedzi. Dla niektórych dziewczyn i mężczyzn są to części intymne, dla innych nie. Sam napisałeś, że rozmawiałeś z jednym księdzem, który powiedział, że to grzech, oraz z innym, który nie uważa, że musisz się z tego spowiadac. Jeden policjant da kobiecie mandat za nagie piersi na plaży, inny machanie ręką i idzie szukać innych przestępstw.A ty dalej pytasz i piszesz o cyckach i pośladkach... Czego oczekujesz? Bo wygląda to na to, że czekasz odpowiedzi na "nie ma czegoś takiego jak nagość, gołe cialo to nie grzech" abyś mógł spokojnie z radością włączyć pornola oraz ślinić się na ładne brzuchy obcych dziewczyn na ulicy. A jeśli źle to widzę, to czego oczekujesz? Odpowiedzi już dostałeś, nawet sam napisałeś że dla jednej osoby to grzech lub powód do mandatu/kary, dla innych nie.

A ty dalej czarne albo białe, jest różnica między jak to napisałaś włączeniem pornola, a oglądaniem zwykłego filmu gdzie nagość występuje. Osoba wierząca ma dylemat gdzie jest ta granica, zwłaszcza że go ksiądz to inne zdanie, czy nawet policja czy sąd wracając do przykładu opalania się topless.

Ty dalej o gołych brzuchach na ulicy...tak to podnieca ale to taka faza podniecenia jak trzepot motyla skrzydłem. Tyle to znaczy co nic. Podam przykład nawet. Jakoś do żadnego chłopska nie mam ochoty podejść na ulicy, go przytulić czy pocałować w policzek. A jak widzę DLA MNIE ATRAKCYJNĄ dziewczynę, z twarzy, z wyglądu i jeszcze jak na cos pociągającego jak już ten odkryty brzuch, to to co ja wyróżnia od chłopska to to że poczujesz do niej podniecenie, ale takie że czymś się od chłopaków wyróżnia, że chciałbym ją przytulić czy pocałować w policzek. Na tym etapie to nawet JESZCZE brzydziłbym się całować usta, bo za mało by było. Przy dalszym obcowaniu z nia, widzeniu więcej nagości już sam na sam, zapewne podniecenie by rosło i miałbym ochotę na coraz więcej. I to jest normalne. A wam napisać że ktoś czuje z początku podniecenia jako podobanie się czy chęć pocałunku w policzek a uvwas w głowach już końskie erekcję, i kto tu jest zbokiem?

etisol napisał(a):

mlodapanna2020 napisał(a):

Przecież już były odpowiedzi. Dla niektórych dziewczyn i mężczyzn są to części intymne, dla innych nie. Sam napisałeś, że rozmawiałeś z jednym księdzem, który powiedział, że to grzech, oraz z innym, który nie uważa, że musisz się z tego spowiadac. Jeden policjant da kobiecie mandat za nagie piersi na plaży, inny machanie ręką i idzie szukać innych przestępstw.A ty dalej pytasz i piszesz o cyckach i pośladkach... Czego oczekujesz? Bo wygląda to na to, że czekasz odpowiedzi na "nie ma czegoś takiego jak nagość, gołe cialo to nie grzech" abyś mógł spokojnie z radością włączyć pornola oraz ślinić się na ładne brzuchy obcych dziewczyn na ulicy. A jeśli źle to widzę, to czego oczekujesz? Odpowiedzi już dostałeś, nawet sam napisałeś że dla jednej osoby to grzech lub powód do mandatu/kary, dla innych nie.
A ty dalej czarne albo białe, jest różnica między jak to napisałaś włączeniem pornola, a oglądaniem zwykłego filmu gdzie nagość występuje. Osoba wierząca ma dylemat gdzie jest ta granica, zwłaszcza że go ksiądz to inne zdanie, czy nawet policja czy sąd wracając do przykładu opalania się topless.Ty dalej o gołych brzuchach na ulicy...tak to podnieca ale to taka faza podniecenia jak trzepot motyla skrzydłem. Tyle to znaczy co nic. Podam przykład nawet. Jakoś do żadnego chłopska nie mam ochoty podejść na ulicy, go przytulić czy pocałować w policzek. A jak widzę DLA MNIE ATRAKCYJNĄ dziewczynę, z twarzy, z wyglądu i jeszcze jak na cos pociągającego jak już ten odkryty brzuch, to to co ja wyróżnia od chłopska to to że poczujesz do niej podniecenie, ale takie że czymś się od chłopaków wyróżnia, że chciałbym ją przytulić czy pocałować w policzek. Na tym etapie to nawet JESZCZE brzydziłbym się całować usta, bo za mało by było. Przy dalszym obcowaniu z nia, widzeniu więcej nagości już sam na sam, zapewne podniecenie by rosło i miałbym ochotę na coraz więcej. I to jest normalne. A wam napisać że ktoś czuje z początku podniecenia jako podobanie się czy chęć pocałunku w policzek a uvwas w głowach już końskie erekcję, i kto tu jest zbokiem?

Nam nie musisz tych spraw tłumaczyć, my już doświadczenie mamy ;) szkoda tylko, że nie odpisałeś czego oczekujesz, skoro wiesz, że każdy na zadane przez ciebie pytanie odpowie inaczej (łącznie z księdzem czy policjantem).

etisol napisał(a):

narozstaju napisał(a):

Naga jest dla mnie osoba bez ubrania. Mówi się też pół naga, no to jak nie ma dołu, albo góry.  
A jeśli jest w bieliźnie to nadal jest nagą?

No nie, jak ktoś jest w bieliźnie to jest w bieliźnie, żeby być nagim trzeba zdjąć bieliznę. Tak samo jak ktoś jest w bikini na basenie to też nie jest nago.

A co do intymnych części ciała, to dla mnie całe moje ciało jest intymne. Bez względu na to czy jestem ubrana czy rozebrana.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.