Temat: 6 testów i blade kreski

Gratulacje, jesteś w ciąży. Betę nie trzeba robić na czczo, możesz po pracy.

Dobra lecę prywatnie na tą Bete dzwoniłam do laboratorium i mi zrobią. Trzymajcie kciuki laski bo ja się już nakręciłam jak nie wiem co 

Bete możesz zrobić popołudniu , a po 48 godzinach - powtórzyć , wtedy jeśli idzie w górę - jesteś w ciązy .

Ależ to nie Twój problem- to problem pracodawcy. Idziesz, mówisz, że jesteś w ciąży i chcesz iść na badania do lekarza medycyny pracy czy możesz na danym stanowisku świadczyć pracę. Jeżeli cię dopuści, no to pracujesz, jeżeli nie to pracodawca ma obowiązek cię skierować do innego rodzaju pracy (zgodnego z kwalifikacjami- czyli nie może cię zrobić np. główną księgową, bo nie dasz rady). Jeżeli nie ma takiego stanowiska, to Cię zwalnia ze świadczenia pracy. Nie musisz iść na l4- możesz siedzieć w domu i być na normalnym wynagrodzeniu, bo nie może cię pozbawić wynagrodzenia:

https://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/1002406,zwolnienie-z-swiadczenia-pracy-kobiete-w-ciazy.html

Po 1 idź zrób bete z krwi, a za 48 h następną, aby sprawdzić, czy jest dobry przyrost. Po 2 zaświadczenie do pracodawcy o tym, że jesteś w ciąży dostaniesz dopiero jak lekarz zobaczy na USG bicie serca, więc to jest 6-8 tydzień ciąży.

Chyba, że powiesz jakie masz warunki pracy przedstawisz  obydwa wyniki bety i jakiś lekarz o gołębim sercu wyda Ci zaświadczenie ok 5 tygodnia jak zobaczy sam pęcherzyk ciążowy . 

Nie wiem dokładnie jak to ale moja mama jest w Biedronce rejonowa i mówiła,że w tej firmie nie ma stanowiska dla kobiet w ciąży przynajmniej dla kasjerów.

Napisałam Ci, ze to nie jest Twój problem. No chyba, że jesteś na zleceniu. Idziesz, mówisz, że jesteś w ciąży, a oni szukają rozwiązania. I nie daj się wypchnąć na L4, bo tracisz na tym na składkach emerytalnych.

u mnie wyszla blada kreska i pozytywny na cyfrowym, dzis jestem w 22 tygodniu. Wow dzieia mnie te wytyczne w Polsce, bo ja tutaj non stop nosze torbe z zabawkami i male dzieci podnosze. Nie zebym krytykowala, w tej chwili jakbym miala mozliwosc pojscia na zwolnienie to bym poszla bo juz mi ciezko. Ale nie mam. I zapieprzam do porodu. Po porodzie tez mi nie przysluguja zadne swiadczenia. Ot, jeden z najbardziej rozwinietych krajow na swiecie.

Mnie też zaskoczyły te wytyczne dotyczące kg. Ale ok, taka praca w marketach może być szczególnie męcząca, rozumiem to. Choć z drugiej strony kobiety często na tym etapie nie wiedzą, że są w ciąży, pracują normalnie i nic się nie dzieje, też nie krytykuję, luzne spostrzeżenie