- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 lutego 2019, 19:52
Co byście pomyślały o mężczyźnie, który uprawiał seks z setką kobiet? Czy nadaje się on na życiowego partnera? Czy definiuje go to w jakiś sposób?
15 lutego 2019, 20:43
Moim zdaniem nie nadaje się i ja z takim mężczyzną nie związałabym się. Nie chciałabym być kolejnym numerem, jedną z wielu nawet jeśli by mi się kiedyś oświadczył. Jeśli on spał z tyloma kobietami to przypuszczam że nie ma problemu zagadać do obcej dziewczyny, poderwać czy coś innego. Wolę mężczyzn którzy nie mieli zbyt wielu kobiet bo uważam że tacy bardziej szanują kobiety. Mam takie doświadczenie że tzw. ruchacze nie szanują kobiet, na zasadzie "nie ta to inna", ma być na jego bo jeśli nie to znajdzie sobie szybko drugą.
15 lutego 2019, 20:49
Facet który mial dużo lasek po prostu mnie brzydzi. Wolałabym o tym nie wiedzieć. Nie chciałabym być z kimś kto się puszcza na prawo i lewo
15 lutego 2019, 20:54
Co byście pomyślały o mężczyźnie, który uprawiał seks z setką kobiet? Czy nadaje się on na życiowego partnera? Czy definiuje go to w jakiś sposób?
15 lutego 2019, 21:06
Nic bym nie pomyślała każdy żyje jak chce. Czy nadaje się na życiowego partnera to ciężko stwierdzić znając tak mało faktów o nim.
Ale jeśli chodzi o mnie to nie chciałabym się z takim spotykać ;p
15 lutego 2019, 21:07
Jakby był inteligentny jak piszesz...to by się tym nie chwalił kolejnej kobiecie, tylko skoro musi- to kolegom przy piwku imponował swoim przebiegiem.
15 lutego 2019, 21:08
Ja bym sobie Darowala związek z takim typem :/... Kiedyś co prawda się spotkałam z takim Panem, ale kiedy moje zainteresowanie było coraz mniejsze to znalazł sobie szybko inną, a normalnie to chyba facet powinien walczyć o kobietę co nie??
Ten typ facetów taki już jest. Nie ważne kiedy to było. Ludzie się nie zmieniaja.
15 lutego 2019, 21:10
Nie ma mowy, dziękujemy i do widzenia. Na rozwiązłość, zarówno męską jak i damską, patrzę dokładnie takim samym okiem. Jeśli tak podchodzi do siebie, do ludzi, do intymności i relacji, to się nie dogadamy za nic. Chciał pewnie zaimponować a obrzydził i udowodnił - w mojej interpretacji takiego życia - swoją niedojrzałość, płytkość i nieumiejętność budowania głębokich więzi.
15 lutego 2019, 21:30
Mam kolege, ktory podejrzewam, ze ma podobny przebieg (w ciagu jednej nocy potrafil zaliczyc 3 dziewczyny). Wszystkie dziewczyny, z ktorymi przespal sie wiedzialy, ze jest to jednorazowa przygoda. Nie oceniam go zle. Nie robi nikomu krzywdy.