Temat: Aborcja

Do którego tygodnia powinna być aborcja dostępna?

Phantasm

Nikt kobiet w PL nie zmusza do zajścia w ciążę, ani do seksu. Jak kobieta ze wszystkich sił nie chce dziecka to ma inne możliwości niż aborcja. Prezerwatywy są dostępne w każdej aptece, w każdym markecie, sklepie spożywczym itp. Jest dostęp do ginekologów, którzy przepisują antykoncepcję bez mrugnięcia okiem. Wiesza o rozmnażaniu jest ogólnie dostępna. W każdej szkole jest biologia. Jak jak chodziłam do szkoły odbyłam między 10, a 15 rokiem życia z 10 spotkań z paniami , które opowiada ły o cyklu, liczeniu dni płodnych, rozdawały podpaski ,  W każdej przychodni przed gabinetem ginekologa jest multum ulotek i reklam dotyczących antykoncepcji. Jest internet. Tak łatwo wyszukać byle jaką bzdurę w necie, ale już ciężko dowiedzieć się jak zapobiegać ciąży.

O właśnie wazektomia i podwiązanie jajowodów. Jak ktoś nie chce dziecka potraf zapłacić, albo znaleźć miejsce i lekarza, który dokona aborcji, ale wcześniej nie łaska poszukać sobie miejsca, w którym można podwiązać jajowody. Oba zabiegi w PL nielegalne, ale dlaczego aborcja przychodzi o wiele łatwiej ? 

Naprawdę kobieta ma wybór przed zajściem w ciążę. Dlaczego dziecko ma tracić szansę na życie z powodu czyjejś nieodpowiedzialności i wygody, albo strachu przed plotkami. 

Myślisz, że darmowa antykoncepcja cokolwiek zmieni ? Myślisz, że kobieta, która wyrzuca dziecko do śmieci jest poważna i odpowiedzialna i będzie stosować antykoncepcję nawet darmową ? Ona już tę ciążę przeszła, nie usunęła . Urodziła i miała milion innych wyborów niż ten śmietnik. Można w tej całej sytuacji zachować się moralnie i etycznie z poszanowaniem życia , ale niestety ludzie to nieodpowiedzialni egoiści. 

Nie widze nigdzie presji na kobiety, które oddały dziecko. Wręcz przeciwnie większość ma poglądy właśnie takie : oddaj zamiast usuń. 

Przestań zwalać winę na innych tylko nie na tę kobietę. Jaka wina społeczeństwa w tym, że kobieta jest nieodpowiedzialna i wygodna ? 

P.S.

Może faktycznie w szkołach powinni pokazywać dzieciom zdjęcia abortowanych płodów to jedna z drugą 100 razy by się zastanowiła zanim podjęłaby współżycie i może z 1000 razy przemyślałaby kwestię antykoncepcji. Może właśnie powinno się jednak pokazywać zdjęcia płodów w danym tygodniu i odpowiadać o funkcjach jakie podejmują. Może właśnie powinno się mówić ,że to jest człowiek, że to jest życie itd, to też może jedną z drugą by przemyślała, czy jest gotowa podjąć współżycie, albo czy potrafi odpowiednio się zabezpieczyć, aby nie była zmuszona  do odpowiadania za czyjeś życie.

Seks dzisiaj to taka zabawa . Zapomina się całkowicie lub nawet odrzuca konsekwencje seksu. 

Dopoki istnieją poglądy i przeświadczenie,że płód to taki śmieć, takie nic tak długo kobiety będą miały w nosie poważne podejście do sprawy i odpowiednią antykoncepcję. 

Ciezko mi sie nie zgodzic z ostatnia wypowiedzia Nomy. Nie rozumiem jak w obecnych czasach mozna dostep do aborcji argumentowac niska wiedza czy brakiem dostepu do antykoncepcji...o.O w Afryce to moze rozumiem, ze nie na kazdym rogu mozna kupic prezerwatywy, no ale w Polsce...?

Marisca 

Cancri 

Oby wam nigdy gumka nie pękła :) kiedyś miałam podobne poglądy do was dopóki mnie cos takiego nie spotkało. 

Pasek wagi

maharettt napisał(a):

Marisca Cancri Oby wam nigdy gumka nie pękła :) kiedyś miałam podobne poglądy do was dopóki mnie cos takiego nie spotkało. 

Ja już pisałam wcześniej . Jak kategorycznie nie chciałam dziecka stosowałam podwójną antykoncepcję.

Marisca napisał(a):

maharettt napisał(a):

Marisca Cancri Oby wam nigdy gumka nie pękła :) kiedyś miałam podobne poglądy do was dopóki mnie cos takiego nie spotkało. 
Ja już pisałam wcześniej . Jak kategorycznie nie chciałam dziecka stosowałam podwójną antykoncepcję.

Zaszłam w ciąże biorąc pigułki. Wiec tez ta forma nie jest w 100 proc skuteczna. Podwójna stosuje, ale i tak w opisanym powyżej przypadku poszłam po pigułkę po.  Akurat mam to szczęście ze mieszkam w kraju gdzie nie ma z tym problemu.

Pasek wagi

Nie rozumiem aborcji na życzenie. Jeżeli nie jest się w stanie wychować dziecka albo się go nie chce można oddać dziecko do adopcji. I nie piszcie, że domy dziecka są przepełnione. Owszem są przepełnione, ale dziećmi z nieuregulowaną sytuacją prawną. Zdrowe niemowlęta idą do adopcji jak tylko ich sytuacja prawna jest uregulowana. Rodzin, które chcą adoptować dziecko jest więcej niż dzieci, które mogą być adoptowane.

Marisca napisał(a):

P.S.Może faktycznie w szkołach powinni pokazywać dzieciom zdjęcia abortowanych płodów to jedna z drugą 100 razy by się zastanowiła zanim podjęłaby współżycie i może z 1000 razy przemyślałaby kwestię antykoncepcji. Może właśnie powinno się jednak pokazywać zdjęcia płodów w danym tygodniu i odpowiadać o funkcjach jakie podejmują. Może właśnie powinno się mówić ,że to jest człowiek, że to jest życie itd, to też może jedną z drugą by przemyślała, czy jest gotowa podjąć współżycie, albo czy potrafi odpowiednio się zabezpieczyć, aby nie była zmuszona  do odpowiadania za czyjeś życie.Seks dzisiaj to taka zabawa . Zapomina się całkowicie lub nawet odrzuca konsekwencje seksu. Dopoki istnieją poglądy i przeświadczenie,że płód to taki śmieć, takie nic tak długo kobiety będą miały w nosie poważne podejście do sprawy i odpowiednią antykoncepcję. 

Marisca, moze najpiew zorientuj sie jak w ogole wyglada terminacja wiekszosci ciazy zamiast tak gadac. Najpierw podaje sie preparat na zachamowanie rozwoju ciazy, nastepnie hormony wywolujace poronienie. Jesli jest to bardzo wczesna ciaza, to nie la zadnych plodow, jest sama krew. Zdjecia na plakatach organizacji PRO LIFE maja jakies 30 lat.

Pasek wagi

FabriFibra napisał(a):

Marisca napisał(a):

P.S.Może faktycznie w szkołach powinni pokazywać dzieciom zdjęcia abortowanych płodów to jedna z drugą 100 razy by się zastanowiła zanim podjęłaby współżycie i może z 1000 razy przemyślałaby kwestię antykoncepcji. Może właśnie powinno się jednak pokazywać zdjęcia płodów w danym tygodniu i odpowiadać o funkcjach jakie podejmują. Może właśnie powinno się mówić ,że to jest człowiek, że to jest życie itd, to też może jedną z drugą by przemyślała, czy jest gotowa podjąć współżycie, albo czy potrafi odpowiednio się zabezpieczyć, aby nie była zmuszona  do odpowiadania za czyjeś życie.Seks dzisiaj to taka zabawa . Zapomina się całkowicie lub nawet odrzuca konsekwencje seksu. Dopoki istnieją poglądy i przeświadczenie,że płód to taki śmieć, takie nic tak długo kobiety będą miały w nosie poważne podejście do sprawy i odpowiednią antykoncepcję. 
Marisca, moze najpiew zorientuj sie jak w ogole wyglada terminacja wiekszosci ciazy zamiast tak gadac. Najpierw podaje sie preparat na zachamowanie rozwoju ciazy, nastepnie hormony wywolujace poronienie. Jesli jest to bardzo wczesna ciaza, to nie la zadnych plodow, jest sama krew. Zdjecia na plakatach organizacji PRO LIFE maja jakies 30 lat.

Propaganda 

Pasek wagi

Pani_Selerowa napisał(a):

Nie rozumiem aborcji na życzenie. Jeżeli nie jest się w stanie wychować dziecka albo się go nie chce można oddać dziecko do adopcji. I nie piszcie, że domy dziecka są przepełnione. Owszem są przepełnione, ale dziećmi z nieuregulowaną sytuacją prawną. Zdrowe niemowlęta idą do adopcji jak tylko ich sytuacja prawna jest uregulowana. Rodzin, które chcą adoptować dziecko jest więcej niż dzieci, które mogą być adoptowane.

W dużej części się z Tobą zgodzę. Ale nie do końca. Sama ciąża nie jest dla kobiety obojętna,  robi rewolucję w organizmie,  kobieta może źle się czuć co utrudni jej normalne funkcjonowanie.  Jak powiedzmy pracuje na smieciowce to może ta prace stracić i nie mieć środków do życia, a z brzuchem nikt ja nie przyjmie. Są różne sytuacje nie wszystko jest czarne albo białe.

Pasek wagi

maharettt napisał(a):

Marisca napisał(a):

maharettt napisał(a):

Marisca Cancri Oby wam nigdy gumka nie pękła :) kiedyś miałam podobne poglądy do was dopóki mnie cos takiego nie spotkało. 
Ja już pisałam wcześniej . Jak kategorycznie nie chciałam dziecka stosowałam podwójną antykoncepcję.
Zaszłam w ciąże biorąc pigułki. Wiec tez ta forma nie jest w 100 proc skuteczna. Podwójna stosuje, ale i tak w opisanym powyżej przypadku poszłam po pigułkę po.  Akurat mam to szczęście ze mieszkam w kraju gdzie nie ma z tym problemu.

Tak wiem, że tabletki nie mają 100 % skuteczności dlatego pisałam o podwójnym zabezpieczeniu. Co do tabletki po nie nazwalabym tego zabezpieczeniem, raczej ostatnią deską ratunku. Tabletka po albo ma blokować owulację, albo  utrudniać zagnieżdżenie, ale skąd wiadomo, czy do owulacji już nie doszło to po 1. Po 2 już kwestia dyskusyjna, czy utrudnianie zagnieżdżenia zapłodnionej komórki na pewno jest antykoncepcją i do tego moim zdaniem bardzo ryzykowne jest liczenie na to, że zapłodniona komórka nie zagnieździ się. Dla mnie to już igranie z ogniem i naprawdę duże ryzyko, że jednak ciąża może się rozwinąć. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.