4 kwietnia 2011, 20:55
http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/495003,federacja_kobiet_przeciwko_klauzuli_sumienia_dla_farmaceutow.html
Klauzula sumienia dla farmaceutów...
Farmaceuta może odmówić nam sprzedania tabletek lub prezerwatyw, bo to "grzech" i jest to wbrew jego sumieniu? Tym bardziej tabletek po... Co o tym sądzicie?? Ja osobiście mam nadzieję, że to nie przejdzie, ale na innych stronach wyczytałam, że mają już 8000 podpisów...
- Dołączył: 2010-05-05
- Miasto: mmm
- Liczba postów: 712
4 kwietnia 2011, 22:44
> laureine
> To co powiedziałaś teraz niezbyt mi sie podoba.
> Równie dobrze babka w spożywczaku mogłaby odmówić
> grubej dziewczynie sprzedaży czekolady w 'trosce'
> o jej figurę. Czy to nie wywołałoby oburzenia?
Ja nie mówię, że projekt popieram. Nie napisałam tego. Napisałam, że każdy powinien mieć prawo wyboru, bo wasze argumenty są nielogiczne. Chcecie wolności w naszym kraju, ale takiej podpasowanej pod wasze korzyści, a innym dać jej nie chcecie. Pokazuje niespójność myśli, a mi samej sprawa jest obojętna; nie kupię tu to gdzie indziej.
4 kwietnia 2011, 22:45
Ale eutanazja to eutanazja. A współżycia nikt mi nie może zabronić,a tym bardziej antykoncepcji o której tak trąbią wśród młodych ludzi. Poza tym jak juz któraś tu wspomniała, np pigułki antykoncepcyjne stosuje sie nie tylko w celach antykoncepcji, ale też leczenia wielu chorób. Więc w przypadku gdybym miała np cysty, to farmaceuta miałby mi nie sprzedać tabletek i jednocześnie skazać na cierpienia, bo to niezgodne z jego zasadami? śmieszne.
- Dołączył: 2010-05-05
- Miasto: mmm
- Liczba postów: 712
4 kwietnia 2011, 22:46
> Nie zgodzę się. Sprzedawca jest zobowiązany do
> wykonywania swojej pracy, nie robi mi żadnej łaski
> podając towar. Wprowadzenie tej zasady
> doprowadziłoby do chorej sytuacji, w której z
> usługi robi się przysługę.
Nie musisz się zgadzać. Właśnie różnorodność poglądów sprawia, że świat jest ciekawy. :)
- Dołączył: 2010-08-21
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1211
4 kwietnia 2011, 22:47
Dwie sprawy.
Pierwsza to to ze kościół dopuszcza użycie gumek w przypadku zapobiegania HIV wiec ktoś bez problemu wykorzysta tego kruczka
Druga dzisiaj nie tylko w aptekach mamy prezerwatywy wystarczy iśc do pierwszego lepszego sklepu czy kiosku. im też zabronią ?
Kościół jest 100 lat za murzynami. Niech odpowiedzą sobie najpierw na pytanie: lepiej zapobiegać czy zabijać (aborcja) ? Wydaje mi sie ze to pierwsze...
- Dołączył: 2010-05-05
- Miasto: mmm
- Liczba postów: 712
4 kwietnia 2011, 22:48
> Ale eutanazja to eutanazja. A współżycia nikt mi
> nie może zabronić,a tym bardziej antykoncepcji o
> której tak trąbią wśród młodych ludzi. Poza tym
> jak juz któraś tu wspomniała, np pigułki
> antykoncepcyjne stosuje sie nie tylko w celach
> antykoncepcji, ale też leczenia wielu chorób. Więc
> w przypadku gdybym miała np cysty, to farmaceuta
> miałby mi nie sprzedać tabletek i jednocześnie
> skazać na cierpienia, bo to niezgodne z jego
> zasadami? śmieszne.
Podchodzicie do tego, jakby chciano wprowadzić OGÓLNY zakaz sprzedaży, a tak nie będzie, nie będziesz cierpieć bo sobie kupisz to, co potrzebujesz. Może akurat trafisz na farmaceutę bez oporów, tacy przecież też są.
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
4 kwietnia 2011, 22:49
z kraju trzeba spieprz.ć
pełen śniegu, zimna, czarnych strażników moralności, bez słońca, perspektyw i bezpiecznego seksu :/
- Dołączył: 2011-03-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4247
4 kwietnia 2011, 22:50
laureine, lekarz to lekarz, farmaceuta to sprzedawca - to tak, jakby kasjerka odmówiła sprzedaży papierosów, bo to jest wg niej trucizna i ona nie chce przykładać ręki do niszczenia zdrowia; albo sklepikarka w spożywczym odmówiła sprzedaży mięsa, bo jest wegetarianką; albo w monopolowym sprzedaży alkoholu, bo jej ojciec był alkoholikiem.
- Dołączył: 2010-05-05
- Miasto: mmm
- Liczba postów: 712
4 kwietnia 2011, 22:52
>dzisiaj nie tylko w aptekach mamy prezerwatywy
> wystarczy iśc do pierwszego lepszego sklepu czy
> kiosku. im też zabronią ?
Dokładnie, nie dostajesz w aptece idziesz do kiosku. Nie ma problemu przecież.
I jedno: Kościół nikomu nic nie zabrania, ale chce dać możliwość wyboru [akurat w tej kwestii].
----
Ok zmykam do nauki, widzę że dyskusja gorąca i raczej nikt mnie nie popiera, mam nadzieje że chociaż rozumiecie podstawy teoretyczne mojego stanowiska, bo ja wasze tak. Peace out. :)
4 kwietnia 2011, 22:52
dokładnie o to samo mi chodziło :)
- Dołączył: 2010-05-05
- Miasto: mmm
- Liczba postów: 712
4 kwietnia 2011, 22:54
> laureine, lekarz to lekarz, farmaceuta to
> sprzedawca - to tak, jakby kasjerka odmówiła
> sprzedaży papierosów, bo to jest wg niej trucizna
> i ona nie chce przykładać ręki do niszczenia
> zdrowia; albo sklepikarka w spożywczym odmówiła
> sprzedaży mięsa, bo jest wegetarianką; albo w
> monopolowym sprzedaży alkoholu, bo jej ojciec był
> alkoholikiem.
Argumenty przytoczone przez Ciebie są dosyć sensowne. Dzięki, pomyślę nad nimi.