Temat: Zatkany nos w nocy

Może ktoś miał podobny problem i podzieli się radą.

Jak tylko się położę zatyka mi się nos: raz jedna raz druga dziurka (zwykle prawa), a czasami obie. Byłam wiele razy u laryngologa, nie ma żadnego widocznego problemu: zatoki czyste, przegroda prosta. Robiłam testy na alergie: nie jestem na nic uczulona. Jedyne co mi na to pomaga to krople na xylometazolu, ale nie będę tego przecież stosować cała życie, choć i tak bez nich nie zasnę, bo po prostu nie mogę oddychać, ustami nie umiem. 

Ktoś, coś? 

Sweetestthing napisał(a):

Le-Poisson-Architecte napisał(a):

kup sobie spray Puressentiel 41. Raz w tygodniu jak spryskasz sobie mieszkanie /w powietrze/. Super sie oddycha i oczyszcza powietrze ze wszelkich bakterii, wirusow, roztoczy. /na amazonie badz ebayu pewnie jest. Chyba jeszcze ten produkt nie dotarl do PL/.
Dzięki, nie znałam tego. Pokój do spania mam zawsze wywietrzony, do niedawna jeszcze spałam przy otwartym oknie. 

Moj maz tez kiedys ciagle na kroplach do nosa. Odkad to uzywamy, chyba dwa czy trzy lata non stop /oprocz latem raz w miesiacu moze/ w ogole nie mamy kropel w domu.

Fakt, zapach jest intensywny i nie kazdemu podchodzi. Ale powietrze po kilku godzinach jest tak czyste i dobrze sie oddycha. I czlowieka przestaja lapac wirusy czy bakterie /gornych drog oddechowych/.

Dziewczyno, jeśli stosujesz xylometazolin albo podobne świństwo to odstaw natychmiast. W wieku 16 lat miałam podobny problem, poprzeziebieniu miałam zatkana jedną dziurkę w nosie i ratowałam się kroplami, później było tylko gorzej. Możesz wierzyć lub nie ale prawie 10 lat musiałam je krapiac do nosa i to nie tylko w nocy. Z roku na rok było co raz to gorzej, pod koniec jedna buteleczka starczała mi ledwie na dwa tygodnie. Odstawienie było bardzo ciężkie, dwie noce nie przespałam, nos obustronnie zatkany także w dzień, nieziemski ból głowy utrzymywał się przez tydzień. Ratowałam się woda morska i inhalacjami żeby nawilżać śluzówkę która tak na prawdę została zniszczona przez wyżej wspomniane kropelki. Wbrew pozorom mój problem był dość znany i powszechny, dużo osób boryka się przez wiele lat z uzależnieniem od xylometazolunu. Od dwóch lat nie zakrapiam nosa, czasem jeszcze któraś dziurka delikatnie zatyka się w nocy ale nie tak ekstremalnie jak wcześniej. Wszystkie krople o podobnym składzie powinny być wydawane na receptę a ich przyjmowanie pod ścisłą kontrolą lekarza. 

Mam to samo plus bóle głowy przy zmianach temperatury i musiałam trzy lata tułać się po laryngologach zanim w końcu zdiagnozowano naczynioruchowe zapalenie błony śluzowej nosa. 

PippiLangstrompe napisał(a):

Sweetestthing napisał(a):

Tak, cały rok mam ten problem czy zima czy lato. I tak od kilku lat.... I nie zależnie w jakim miejscu śpię. Jak zdarza mi spać u kogoś i nie zabiorę ze sobą kropli to pozamiatane - cała noc z głowy. 
A tak mi jeszcze przyszlo do glowy - jak dlugo stosujesz xylometazolin? Chyba nawet na ulotce jest napisane, ze nie powinno stosowac sie dluzej niz 10 dni. W dluzszej perspektywie lek robi wiecej szkod niz pozytku, prowadzi do obrzeku sluzowki i uczucia zatkanego nosa (szczegolnie w pozycji lezacej). Czytalam kiedys nawet na jakims blogu o chlopaku, ktory stosowal xylometazolin kilka lat (bodajze 3) i skonczylo sie to u niego operacja. Najlepiej oczyszczac nos woda morska (z tym, ze dzialanie duuuuzo slabsze) lub robic inhalacje z dodatkiem np. mentolu. Polecam tez Sulfarinol, mozna stosowac do miesiaca (tak mi powiedzial lekarz po operacji nosa).

zgadzam sie

Pasek wagi

;

obejrzyj na YouTube filmik Honoraty Skarbek pt byłam uzależniona 6 lat jak z tego wyszłam . To samo ; ) ja również miałam to samo ... nie używam juz kropli do nosa od 2 lat katar nadal mam ale przywyczailam się i używam  soli morskiej do odetkania

Na pewno radze odstawic to czym pryskasz. Wiem, ze tego nie mozna dlugo stosowac. A powietrze za suche, albo za wilgotne na pewo powoduja problemy ze sluzowka nosa.

poza tym w sezonie grzewczym polecam nawilżacz powietrza nalepiej ultradźwiękowy :D 

Krople wody utlenionej 3% do uszy . Zacznij od jednej kropli do kazdego ucha. Poczekaj az przestanie bulgotac w uchu i wylej pozostaly plyn. (Jesli wystapi przerazajacy bol znaczy, ze masz fizycznie uszkodzona blone bebenkowa). Do nosa polecam mieszanke serum fizolgczne z 1 kropla wody utlenionej 30%. Wlac do nosa i wydmuchac. 

Akupresura dloni i stopy. U mojego dziecka po 10 dniach masazy przeszedl cieknacy, zatkany  nos. Od tego czasu leczymy sie tylko ta metoda. Polecam 

Pasek wagi

Sweetestthing napisał(a):

Może ktoś miał podobny problem i podzieli się radą.Jak tylko się położę zatyka mi się nos: raz jedna raz druga dziurka (zwykle prawa), a czasami obie. Byłam wiele razy u laryngologa, nie ma żadnego widocznego problemu: zatoki czyste, przegroda prosta. Robiłam testy na alergie: nie jestem na nic uczulona. Jedyne co mi na to pomaga to krople na xylometazolu, ale nie będę tego przecież stosować cała życie, choć i tak bez nich nie zasnę, bo po prostu nie mogę oddychać, ustami nie umiem. Ktoś, coś? 

Na początku definitywne odstawienie xylometazolu.
Początkowo możesz spróbować 
https://www.doz.pl/apteka/p8398-Allergodil_01_014_...

Jeżeli nie będzie poprawy to najlepiej kortykosteroidy donosowo (leki na receptę, więc niezbędna jest wizyta u lekarza).
https://bazalekow.mp.pl/leki/subst.html?id=4146

A i wybierz tym razem innego lekarza. Już dawno powinnaś dostać kortykosteroidy (skoro byłaś wiele razy u laryngologa) chociaż na próbę.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.