- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 grudnia 2017, 12:55
Może ktoś miał podobny problem i podzieli się radą.
Jak tylko się położę zatyka mi się nos: raz jedna raz druga dziurka (zwykle prawa), a czasami obie. Byłam wiele razy u laryngologa, nie ma żadnego widocznego problemu: zatoki czyste, przegroda prosta. Robiłam testy na alergie: nie jestem na nic uczulona. Jedyne co mi na to pomaga to krople na xylometazolu, ale nie będę tego przecież stosować cała życie, choć i tak bez nich nie zasnę, bo po prostu nie mogę oddychać, ustami nie umiem.
Ktoś, coś?
7 grudnia 2017, 14:53
Dzięki, nie znałam tego. Pokój do spania mam zawsze wywietrzony, do niedawna jeszcze spałam przy otwartym oknie.kup sobie spray Puressentiel 41. Raz w tygodniu jak spryskasz sobie mieszkanie /w powietrze/. Super sie oddycha i oczyszcza powietrze ze wszelkich bakterii, wirusow, roztoczy. /na amazonie badz ebayu pewnie jest. Chyba jeszcze ten produkt nie dotarl do PL/.
Moj maz tez kiedys ciagle na kroplach do nosa. Odkad to uzywamy, chyba dwa czy trzy lata non stop /oprocz latem raz w miesiacu moze/ w ogole nie mamy kropel w domu.
Fakt, zapach jest intensywny i nie kazdemu podchodzi. Ale powietrze po kilku godzinach jest tak czyste i dobrze sie oddycha. I czlowieka przestaja lapac wirusy czy bakterie /gornych drog oddechowych/.
7 grudnia 2017, 19:00
Dziewczyno, jeśli stosujesz xylometazolin albo podobne świństwo to odstaw natychmiast. W wieku 16 lat miałam podobny problem, poprzeziebieniu miałam zatkana jedną dziurkę w nosie i ratowałam się kroplami, później było tylko gorzej. Możesz wierzyć lub nie ale prawie 10 lat musiałam je krapiac do nosa i to nie tylko w nocy. Z roku na rok było co raz to gorzej, pod koniec jedna buteleczka starczała mi ledwie na dwa tygodnie. Odstawienie było bardzo ciężkie, dwie noce nie przespałam, nos obustronnie zatkany także w dzień, nieziemski ból głowy utrzymywał się przez tydzień. Ratowałam się woda morska i inhalacjami żeby nawilżać śluzówkę która tak na prawdę została zniszczona przez wyżej wspomniane kropelki. Wbrew pozorom mój problem był dość znany i powszechny, dużo osób boryka się przez wiele lat z uzależnieniem od xylometazolunu. Od dwóch lat nie zakrapiam nosa, czasem jeszcze któraś dziurka delikatnie zatyka się w nocy ale nie tak ekstremalnie jak wcześniej. Wszystkie krople o podobnym składzie powinny być wydawane na receptę a ich przyjmowanie pod ścisłą kontrolą lekarza.
7 grudnia 2017, 19:22
Mam to samo plus bóle głowy przy zmianach temperatury i musiałam trzy lata tułać się po laryngologach zanim w końcu zdiagnozowano naczynioruchowe zapalenie błony śluzowej nosa.
Edytowany przez nucleargirl 7 grudnia 2017, 19:23
7 grudnia 2017, 19:25
A tak mi jeszcze przyszlo do glowy - jak dlugo stosujesz xylometazolin? Chyba nawet na ulotce jest napisane, ze nie powinno stosowac sie dluzej niz 10 dni. W dluzszej perspektywie lek robi wiecej szkod niz pozytku, prowadzi do obrzeku sluzowki i uczucia zatkanego nosa (szczegolnie w pozycji lezacej). Czytalam kiedys nawet na jakims blogu o chlopaku, ktory stosowal xylometazolin kilka lat (bodajze 3) i skonczylo sie to u niego operacja. Najlepiej oczyszczac nos woda morska (z tym, ze dzialanie duuuuzo slabsze) lub robic inhalacje z dodatkiem np. mentolu. Polecam tez Sulfarinol, mozna stosowac do miesiaca (tak mi powiedzial lekarz po operacji nosa).Tak, cały rok mam ten problem czy zima czy lato. I tak od kilku lat.... I nie zależnie w jakim miejscu śpię. Jak zdarza mi spać u kogoś i nie zabiorę ze sobą kropli to pozamiatane - cała noc z głowy.
zgadzam sie
7 grudnia 2017, 20:31
;
Edytowany przez kasiunia1205 5 sierpnia 2018, 17:56
7 grudnia 2017, 20:35
obejrzyj na YouTube filmik Honoraty Skarbek pt byłam uzależniona 6 lat jak z tego wyszłam . To samo ; ) ja również miałam to samo ... nie używam juz kropli do nosa od 2 lat katar nadal mam ale przywyczailam się i używam soli morskiej do odetkania
7 grudnia 2017, 20:40
Na pewno radze odstawic to czym pryskasz. Wiem, ze tego nie mozna dlugo stosowac. A powietrze za suche, albo za wilgotne na pewo powoduja problemy ze sluzowka nosa.
7 grudnia 2017, 20:52
poza tym w sezonie grzewczym polecam nawilżacz powietrza nalepiej ultradźwiękowy :D
7 grudnia 2017, 20:53
Krople wody utlenionej 3% do uszy . Zacznij od jednej kropli do kazdego ucha. Poczekaj az przestanie bulgotac w uchu i wylej pozostaly plyn. (Jesli wystapi przerazajacy bol znaczy, ze masz fizycznie uszkodzona blone bebenkowa). Do nosa polecam mieszanke serum fizolgczne z 1 kropla wody utlenionej 30%. Wlac do nosa i wydmuchac.
Akupresura dloni i stopy. U mojego dziecka po 10 dniach masazy przeszedl cieknacy, zatkany nos. Od tego czasu leczymy sie tylko ta metoda. Polecam
Edytowany przez 14chochol 7 grudnia 2017, 20:59
7 grudnia 2017, 22:15
Może ktoś miał podobny problem i podzieli się radą.Jak tylko się położę zatyka mi się nos: raz jedna raz druga dziurka (zwykle prawa), a czasami obie. Byłam wiele razy u laryngologa, nie ma żadnego widocznego problemu: zatoki czyste, przegroda prosta. Robiłam testy na alergie: nie jestem na nic uczulona. Jedyne co mi na to pomaga to krople na xylometazolu, ale nie będę tego przecież stosować cała życie, choć i tak bez nich nie zasnę, bo po prostu nie mogę oddychać, ustami nie umiem. Ktoś, coś?
Na początku definitywne odstawienie xylometazolu.
Początkowo możesz spróbować
https://www.doz.pl/apteka/p8398-Allergodil_01_014_...
Jeżeli nie będzie poprawy to najlepiej kortykosteroidy donosowo (leki na receptę, więc niezbędna jest wizyta u lekarza).
https://bazalekow.mp.pl/leki/subst.html?id=4146
A i wybierz tym razem innego lekarza. Już dawno powinnaś dostać kortykosteroidy (skoro byłaś wiele razy u laryngologa) chociaż na próbę.