Temat: Spotykamy sie od ponad miesiaca a on nadal na portalu randkowym

wiem, ze juz milion razy smęciłam tutaj o tym Francuzie, ale pewna kwestia naprawdę nie daje mi spokoju. 

Poznaliśmy sie na pewnym portalu randkowym, ktory ma rownież swoją aplikacje na telefon. Właściwie od samego poczatku zauważyłam, ze on jest na nim dość czesto dostępny mimo tego ze sie spotykaliśmy a gdy poruszałam ta kwestie to mówił ze wcale juz nie szuka, bo znalazł mnie itp 

Myslalam przez chwile ze moze tak jak ja z ciekawości wchodzę sprawdzić czy on jest dostępny tak on sprawdza czy ja tam zaglądam. Zeby nie dac mu powodu do podejrzeń (nie chce zeby myślał ze wchodzę tam zeby sobie pooglądać facetów do wzięcia) założyłam inne konto, wrzuciłam tam jakies zdjęcie pierwszej lepszej ładnej dziewczyny jakie znalazłam w sieci (wiem, ze nie powinnam używać czyjegoś zdjecia, ale chciałam zeby konto wyglądało wiarygodnie bo on bedzie widział kto zagłada na jego profil) i z tego konta sprawdzam czy jest dostępny. Ja na swoje konto nie logowałem sie od jakichś 4 dni wiec myslalam ze on widzac to sam zrezygnuje z wchodzenia, ale zaczynam mieć watpliwości, bo dziś zalogował sie około 4-5 razy (na profilu wyświetla sie ile minut/godzin temu był dostępny) a dziś wieczorem był akurat dostępny jak sprawdzałam i był dostępny dobre 10 minut. Mam ogromna ochote zapytac go o co w tym wszystkim chodzi i powiedzieć mu ze bardzo niepewnie sie czuje widząc ze on ciagle tam zagłada ale jednocześnie nie chce zeby pomyślał ze go o cos osadzam. Jak najlepiej rozwiązać ta sytuacje zeby niczego mu nie zarzucić a jednocześnie dac do zrozumienia ze nie jestem zadowolona ze ciagle tam zaglada??

Wiem ze pewnie czesc z was powie ze mam z głowa sprawdzając go w ten sposób ale gdybym tego nie zrobiła to nie miałabym pojęcia ze on tam czesto zagladal. 

Aha, jeszcze jedno - 'zaczepilam' go z tego fikcyjnego konta a on dodal je do swoich ulubionych.. 

alicja9678 napisał(a):

Jesli to Portal Fotka to tam sami debile sa, serio.... 


To jeszcze istnieje? :O 

Pasek wagi

malwina888 napisał(a):

Jesteś opcją B... Twoje przeczucia są słuszne. Napisz z fikcyjnego konta- umów się na randkę, lub sex-zobaczysz jak zareaguje.. ale ja bym go sobie odpuściła- przerabiałam to samo, będziesz płakać, jak ja..

(puchar)

Masz pretensje, że facet ma dalej profil na portalu a sama zakładasz drugie konto, aby go obserwować.. serio?
Może ma jakieś koleżanki (lub kolegów..), z którymi mu się dobrze pisze i to jest jedyne miejsce, gdzie ma z nimi kontakt.

Moim zdaniem to facet może mieć pretensje do Ciebie, że masz fejkowe konto do szpiegowania -.-'

Hm, czyli idziesz w gierki...

A dlaczego nie mialby odpisywac? Znacie sie miesiac i on nie widzi miedzy wami jeszcze niczego eksluzywnego. Wiec dlaczego nie mialby nawiazywac innych kontaktow? 

Wiele ludzi tak postepuje dopoki relacja dla nich jest luzna, na etapie pierwszego poznawania sie, nawet jak milo i fajnie im sie spedza czas z ta osoba. 

Ale jak chcesz tak "rozwiazac" ta sprawe... do niczego dobrego to nie doprowadzi.

Mi wydaje sie to bardzo dziecinne i swiadczy tylko o braku pewnosci siebie i suwerennosci. Zamiast porozmawiac z nim normalnie, wyciagnac dla siebie wnioski i konsekwencje i wyjsc z tego z podniesiona glowa. 

Jeśli masz wątpliwości co do jego wierności to spróbuj go poderwać z fikcyjnego konta. Miałam faceta, który mnie zdradzał i pisał, i nie tylko, z mnóstwem dziewczyn na portalach randkowych, a jak znajdywałam jakiś dowód, ze wchodził na czata, zawsze potrafił się krętacz wytłumaczyć. Gdyby nie moja dociekliwość i romans z fikcyjnego konta do dziś byłabym okłamywana i zdradzana. 

Znacie się dość krótko masz obawy.Niby tak się nie robi ale ja bym go tama poderwała lub zaproponowała spotkanie albo wypytała czy ma dziewczynę i zobaczymy co zrobi.

Ale Wy jesteście razem? Jeśli nie, to z Tobą się spotyka dla rozrywki, a w międzyczasie sprawdza portal, bo a nuż się trafi jakaś lepsza.

Tak sobie myślę,że on dalej szuka i nie jesteś tą jedyną.

Miałam taką sytuację i intuicja mnie nie zawiodła mimo że długo ją zagłuszałam. Ty też posłuchaj swojej, ona się rzadko myli

pisalam do niego z tego fikcyjnego konta. Zapytalam czy powodza sie jego poszukiwania na tym portalu i napisal, ze spotkal fajna osobe ale nic wiecej. Zapytalam wiec czy mam przez to zrozumiec ze nadal jest do wziecia a on na to ze tak!!! 

Nie wiem jak sie zachowac bo rozumiem ze miedzy nami nic powaznego nie ma, ale moim zdaniem to nie do konca okej z jego strony. Weekendy spedzamy razem, czasami spie u niego 3 noce pod rzad itp 

Czy uwazacie ze jego zachowanie zwiazane jest z tym ze nadal mieszkam z bylym? On wie ze to nie jest z wyboru I ze musimy mieszkac razem do 21 sierpnia, zaoferowal ze pomoze mi z przeprowadzka itp

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.