- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1801
24 lutego 2011, 23:35
Hej dziewczyny, chciałam sie was zapytać, czy Wy też tak macie ? tydzień przed miesiączką dopada mnie PMS, nigdy wcześniej tego nie doświadczyłam, a bynajmniej nie tak intensywnie, od kilku cykli, kilka dni przed @ jestem nie do życia : złość, agresja, niechęć do życia, brak apetytu,czasami nawet myśli samobójcze, pryszcze na całej buzi, a najgorsze jest to że to wszystko odbija się na moich dzieciach i mężu... Dzisiaj na przykład wyszłam z domu o 22 trzaskając drzwiami nic nikomu nie mówiąc, poszłam do sklepu i kupiłam melisę na uspokojenie,spacer również dobrze mi zrobił, aż się boje jutra... Jak sobie z tym radzicie, proszę o rady.
25 lutego 2011, 07:36
dziewczyny, kupcie sobie tabletki z wiesiolkiem - sa firmy Gall i Oeparol. Tej pierwszej tansze.
polecam, mi pomogly na nerwy zwiazane z PMS
25 lutego 2011, 08:42
No mnie naszczęście PMS dopada na dzień, góra dwa przed okresem. Puchnę wtedy jak buldog, bęczę i wściekam się bez powodu, na szczęście apetytu większego nie mam.
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
25 lutego 2011, 09:16
Objawy PMS zaczęły się po urodzeniu drugiego dziecka. 3-4 dni przed miesiączką miałam okropne wahania nastrojów, czułam się źle, byłam przygnębiona i zła na wszystko i wszystkich, do tego bóle głowy, niechęć do ruchu, opuchnięcie w okolicach brzucha, pryszcze na twarzy, odruchy wymiotne bez powodu.
Ostatnio uczę się panować nad nerwami i nie dać się zdominować hormonom :) przestałam być pryszczata przed okresem (a jak już to miewam jednego meeega pryszcza), staram się opanowywać przed atakiem szału, szczególnie chciałam się tego .... nauczyć dla mojego partnera, który zawsze pierwszy był moją "ofiarą" ;P chodze na spacery, ruch mi pomaga w opanowaniu bólu głowy, puchnę dalej, odruchy wymiotne pozostały
Mimo wszystko czuję się lepiej
- Dołączył: 2010-12-06
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 559
25 lutego 2011, 09:41
Też tak mam... bez powodu praktycznie potrafię się rozpłakać. W necie znajdziesz produkty, które warto jeść przed okresem, a które zmniejszają objawy pms... Trzeba jeść ryby na pewno :D
- Dołączył: 2010-08-21
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1211
25 lutego 2011, 10:03
Miałam tak. Ból brzucha skurcze, wrażliwe piersi , napady głodu. A teraz od jakiś 4 cykli nic jedynie niewielki wzrost wagi przed okresem. Ostatnio nawet mnie zaskoczyła bo wypadła 4 dni wcześniej.
Przeszło po tym jak dorzuciłam witaminy
25 lutego 2011, 10:17
ja na szczesnie nie mam czegos takiego.. ale mam kilka kolezanek z ktorymi po prostu nie da sie zyc w tym czasie :)
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
25 lutego 2011, 10:31
Ha! Wlasnie dzisiaj myslalam o tym ze mnei tez na tydzien przed okresem juz pms dopada. Kiedys tak nei mialam, dopiero mnei atakowalo na dzien przed a teraz jestem nieznosna, mam wszedzie pryszcze i w ogole nastroj mi sie zmienia co minute:( a nie chce pic nic na uspokojenie bo ja sie na pracy skupic musze i pije raczej kawe.
- Dołączył: 2010-08-19
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 643
25 lutego 2011, 11:36
Też zawsze jestem bardziej uczuciowa przed @. Zdarza się, że sie wyżywam na bliskich płacze. Takie tam "bajery". Nie mam sposobu na walkę z tym to jest silniejsze ode mnie;)
- Dołączył: 2009-02-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2482
25 lutego 2011, 11:44
A ja nie mam wkur*ienia przed okresem, tylko w trakcie. Dziwne, nie?
- Dołączył: 2009-08-15
- Miasto: cork
- Liczba postów: 419
25 lutego 2011, 11:47
ja też mam PMS Mama mówi że lepiej schodzić mi z drogi :) No i wielka ochota na słodycze, jedzenie może nie istnieć ale czekolada... Tak więc pozwalam sobie przed okresem na słodycze ale wszystko aby zmieściło się w 1000kcal :)