Temat: roze biedronki na walentynki

Moje pytanie brzmi czy byłabyś szczęśliwa gdybyś na walentynki od swojego partnera otrzymała róże z biedronki lub lidla?

Martuska. napisał(a):

chodzilo mi bardziej o to czy nie pomyslalyscie by ze to taki prezent na szybko i na "odwal sie"

Jak nic innego nie kupuje bez okazji w ciągu roku to może, ale mój mi przynosi prezenty bez okazji i kwiatki przez cały rok, więc z kwiatków z biedronki bym się ucieszyła - raczej bym nie pomyślała, że na odwal się, a bardziej "o pomyślał o mnie nawet przy okazji kupowania szynki w biedrze urocze".

Pasek wagi

A co to za roznica gdzie kupi roze? Czy w sklepie niedaleko mieszkania, czy w kwiaciarni oddalonej o pare kilometrow? Kwiaty to kwiaty, gest bardzo mily. Chyba tylko jakas puknieta ksiezniczka nie cieszylaby sie z roz z biedronki :P Do tego zauwazylam, ze czasami kwiaty w sklepach jak biedronka, bywaja drozsze niz w niektorych kwiaciarniach... wiec ksiezniczka najtanszych kwiatkow nie dostala :P

Pasek wagi

liczy sie gest

pewnie, kocham kwiaty ;-) Dla mnie nie ma znaczenia czy z biedronki czy z kwiaciarni - kwiatek to kwiatek ;-)

a co to za roznica skad jest kwiat?:? z kwiaciarni, z biedry, czy zerwany z pola ..:PP niewazne, liczy sie gest !;)

hahaha dostałaś badyle z biedronki? :D

Taaak:)

Zresztą sama mówię już kilka razy swojemu, że zamiast bukietu z kwiaciarni ma mi kupić dwa bukieciki tulipanów z lidla czy biedry - cena itak wyjdzie niższa, a ja będę zadowolona bardziej;) Ale zwykle itak mi kupuje bukiet z kwiaciarni, choć myślę, że niebawem uda mi się go przekonać, bo widzi, ze często zachwycam się i kupuję (on mi, na moją delikatną sugestię - nie wybaczyłby mi i nie uwierzył, gdybym sobie sama kupiła kwaitki bez okazji czy z okazji) właśnie kwiaty z Biedronki czy Lidla. Są ładniejsze i tańsze od kwiaciarnych, standardowych, oklepanych, na odwal się kwiatków. Ludzie w dłuższych związkach nie patrzą tylko na cenę i dobrze.

Chociaż dla par z krótkim stażem jest to niebezpieczne - facet poczuje się skrępowany, a dziewczyna zignorowana i niedoceniona, że nie mógł zaoszczędzić na "prawdziwy" bukiet. Choć często faceci kupują jedną różę i to już jest mile widziane, a bukiecik z Biedronki (który kosztuje nieco więcej lub tyle samo - zależy od kwaiatka) już nie. 

Nie pomyślałabym, że to pomysł na "odwal się", bo zadał sobie trud by pojechać do sklepu i kupić. Często widuję na różne okazję właśnie facetów dorosłych, dojrzałych, widać po nich, że biedni i głupi nie są, a kupują właśnie kwiatki z Lidla/Biedronki i czasami plus wino lub czekoladki. Słodki widok:)

Z czasem wogóle zaczniesz doceniać, ze pamiętał  i chciał kupić coś:D:D 

Ja np. nie pamiętam, nie obchodzę, nie kupuję nic, ale fajnie, że on pamięta, choć nie rzuciłabym fochem, gdyby zapomniał lub zaniechał tradycji. 

Ale ja to ja:P

Ps. mojej koleżance kiedyś facet (lat ok. 22) powiedział, że jest mu głupio, ale nie ma nawet na kwiatka i nie kupi jej. A nmiał wcale nie niskie stypendium socjalne i naukowe, nie pamietam ile, min. 800 zl, bo się jej chwalil. Cos dokladal się do domu, ale większosc mial dla siebie. Zreszta mogl poprosić mamę, z którą ma dobry kontakt, przyjaciol, ktorych ma wiele... Mógl cokolwiek, ale nie chcial. Za to miał dwa zeta na piwo tego dnia  zkumplami (ta, wierzę, że jedno piwo... poza ty,m 0,50 gr by załatwil i kupil już czekoladę). Co biedna miala zrobić? Wybaczyla, aczkolwiek facet miał wlasne pieniądze już i zamiast pić z kolegami mogl poswiecic chociaz te 4 zl na róże czy czekoladę, Ale tego nie zrobil,a  potem glupio się tlumaczyl. I to dopiero jest znieważenie.Jak widać nie chodzi o ilość, o pieniądze, ale o gest i pamięć, chęć. 

nainenz napisał(a):

hahaha dostałaś badyle z biedronki? :D
ja nie 

Ale bylam dzis w lidlu i duzo osob bralo wiec sie zastanawiam jak ustosunkowalyby sie do takiego gestu kobitki:) 

tak bo ja np nie dostalam nic, a liczy sie gest

A ja czuje sie zlekcewazona, bo dostalam roze z kwiaciarni, a tak bardzo chcialam tulipany z supermarketu i mowilam o tym...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.