- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lutego 2017, 11:24
Moje pytanie brzmi czy byłabyś szczęśliwa gdybyś na walentynki od swojego partnera otrzymała róże z biedronki lub lidla?
14 lutego 2017, 12:35
Pewnie że tak. To że kupił znaczy że chciał sprawić mi przyjemność i pamiętał. Dla mnie do straszne że można oceniać prezent, w dodatku od ukochanej osoby w kategoriach cenowych.
14 lutego 2017, 12:45
kwiat jest kwiat
14 lutego 2017, 14:02
Chodzi o kwiaty cięte, czy te mini doniczkowe ?...Teraz właśnie są takie różyczki w doniczce, naprawdę ładne...i o ile mój facet nastawi się dziś na kwiatki, to wolałabym te w doniczce niż cięte ..Ech ..Nie obraziłabym się dlatego, ze są z biedronki.
14 lutego 2017, 14:04
kwiaty z biedry czy lidla super sie trzymają, nieraz lepiej niz z kwiaciarni;) nie robi mi różnicy skąd są, maz sprawia mi przyjemność bo uwielbiam kwiaty.
14 lutego 2017, 14:18
a co za roznica? Kwiatek to kwiatek, postoi, zwiednie i sie go wyrzuci czy sie za niego zaplaci 10 czy 100zl...
14 lutego 2017, 14:19
dla mnie Walentynki to nie jest jakieś wielkie święto, jakbym dostała kwiaty z biedronki na urodziny np to pewnie byłoby mi trochę przykro, ale Walentynki to akurat dzień jak każdy inny, fajnie dostać jakis drobiazg ale nie bukiet 50 róż z kwiaciarni. Dla mnie zbędny wydatek. No ale to zależy od podejścia do tego święta