- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lutego 2017, 11:24
Moje pytanie brzmi czy byłabyś szczęśliwa gdybyś na walentynki od swojego partnera otrzymała róże z biedronki lub lidla?
14 lutego 2017, 11:28
Hah ... ja właśnie takie dostaję bez okazji i zawsze jestem szczęśliwa - mają ładne kwiaty i długo się trzymają. Dziś też dostałam takie różyczki właśnie... z tym, że my nie obchodzimy Walentynek, bo tydzień wcześniej obchodzimy rocznicę ślubu, a na nią to już dostałam taki bukiet (róże i goździki), że dech zapierał.
Wg mnie liczy się pamięć, a nie gdzie ukochany wybrał dla nas kwiatki. Zresztą dowody miłości to dla mnie przez cały rok... Walentynki ... miły dzień ot i tyle :)
14 lutego 2017, 11:29
nie, bo nie lubie ciętych kwiatów, dostałam bombonierke z nadrukiem róż :). A w temacie... a co za róznica skąd te kwiaty? oceniasz go pod wzgledem tego ile na nie wydał, czy za gest?
14 lutego 2017, 11:32
Te kwiaty z marketu są świetne! :) Nie dość, że są DUŻO tańsze, to jeszcze bardzo długo się trzymają. Za każdym razem jak dostaję kwiaty od mojego chłopaka, to jestem zadowolona. Nie liczy się dla mnie to, czy są z marketu, kwiaciarni, czy zerwane na łące. :D
14 lutego 2017, 11:34
chodzilo mi bardziej o to czy nie pomyslalyscie by ze to taki prezent na szybko i na "odwal sie"
14 lutego 2017, 11:47
Martuska - w życiu nigdy. Mój mąż przynosi mi kwiaty gdy idzie na zakupy i nigdy nie pomyślałam, że to ma być na szybko i na odwal się. Za każdym razem czuję się wyjątkowo, bo o mnie pamiętał i chce mi sprawić przyjemność. A naprawdę jakość i trwałość (i cena) są super.
14 lutego 2017, 11:49
Może facet ma w tyłku takie święta i kupił na odwal się, jakie to właściwie ma znaczenie, liczy się to czy związek na co dzień jest szczęśliwy czy na odwal się. Zresztą jakby kupił kwiaty w kwiaciarni to też mogłoby być na odwal się.
14 lutego 2017, 11:57
chodzilo mi bardziej o to czy nie pomyslalyscie by ze to taki prezent na szybko i na "odwal sie"
Jeśli wręczyłby mi je mówiąc "masz" i poszedł oglądać tv to tak, pomyślałabym, że to prezent na "odwal się". A ogólnie te kwiatki z biedronki są super, sama je sobie kupuje czasem na poprawę humoru i wolę jak chłopak kupuje mi własnie takie. Kiedyś kupował mi wielkie bukiety z kwiaciarni, strasznie drogie i.. strasznie mi się nie podobały.