Temat: Ile na prezent na chrzest?

Powiedzcie mi ile teraz daje się na chrzciny jako chrzestny bo nie mam pojęcia. Mój narzeczony został poproszony o bycie chrzestnym i spytał się ile daje się pieniędzy na prezent tzw. kopertę to mówią że od 700 zł wzwyż to ja byłam w szoku jak to usłyszałam 

każdy daje ile moze...

moj syn byl chrzczony 6 lat temu; wtedy dostal od chrzestnego 500zl, a od chrzestnej 1000zl Ale ona zarabia grubo ponad 10tys/m-ac wiec dla niej to nie byl duzy wydatek (ja na chrzestna jej nie chcialam ale to siostra meza i maz tak zdecydowal)

corka chrzest miala 4 lata temu i od chrzestnych dostala po 500 zl

Moja córeczka miała chrzest w tym roku i dostała od chrzestnej 200 zł, a od chrzestnego, sukienke, książkę i święty obrazek.

ja byłam chrzestna i dałam 500zł, mąz w tym roku 200zł, bo jest bez pracy od kilku miesięcy

Pasek wagi

Jestem przeciwnikiem dawania pieniędzy na chrzest. W ogóle nie daję żadnym dzieciom czy ich rodzicom gotówki, szczególnie na uroczystości religijne. Na chrzest kupiłam Biblię, grzechotkę i kocyk.

Pasek wagi

Dużo zależy od podejścia ludzi. Są tacy, którzy chrzcza dziecko, a potem nawet do Kościoła nie chodzą, ale za to układają cennik, ile wypada dać w kopercie. Chrzciny to przeżycie duchowe, wprowadzenie dziecka do wspólnoty, a nie konkurs, kto ile da. No ale znaczenie Chrzcin ulego zmianie. Ja, tak jak ze wszystkim, uważam, że daje się tyle ile można. W mojej Rodzinie nie ma ustalonych kwot. Jak ja Chrzcilam Synka, to Chrzestna, która jest bardzo zamożna, dała bardzo dużo, aż za dużo. Natomiast Chrzestny, który nie ma aż tak dobrej sytuacji finansowej, dał piękna pamiątkę i świecę i żadnych pieniędzy. Ja jak byłam ostatnio Chrzestna, to kupiłam pamiątkę i dałam pieniądze. Łącznie wyszło 500 zł.

Pasek wagi

robilam w tym roku podwojny chrzest i poprosilam chrzestnych zanim sie zdecydowali byc chrzestnymi, ze sa po to, aby towarzyszyc dziecku w jego zyciu religijnym. A nie sa zadnymi sponsorami z czym chrzest jest mylony. Proszac ich o bycie chrzestnymi, prosilam, aby jakakolwiek ich sytuacja w zyciu spotka, czy beda zamozni czy nie, aby pamietali, ze rola jest wspieranie duchowe w sytuacjach zyciowych, dawanie odpowiedzi na rozne dylematy wiary, a nie mus dawania prezentow. Dostaly dzieci Biblie w obrazkach, kartke, swiece, po maskotce takiej z Empiku i chyba to wszystko, nawet nie pamietam. I najwiekszy prezent zrobia swoja obecnoscia, gdy przyjada odwiedzic dzieci. 

Prezent od mojego szwagra i jego zony jaki dzieci dostaly to 150 euro /dosyc zamozni ludzie, on jest dyrektorem jednego przedsiebiorstwa/. Kupilismy za to fotelik do samochodu /troche dokladajac/. W PL ludzie zarabiaja tak  malo, a tak sie szarpia na P R E Z E N T. Chore. 

Jezu ale wyliczenia.

Popieram, ta mania dawania, to prosta droga do choroby wymaganiowej dziecka i myślenia, że to pieniądze dają szczęście...

ja w tym roku zostałam chrzestną i dałam małej 500 zł w kopertę :) i dużo osób nawet matka tej małej uważała że dałam za dużo jak na chrzest. więc myślę że do 500 zł jest ok :) i nie rozumiem tego komentarza " 700 zł i więcej  .. " 

Pasek wagi

700 zł??? Matko... Ja, jako chrzestna, dałam prezent wartości blisko 200 zł (łańcuszek). 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.