- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 października 2015, 19:59
Hej wszystkim :) posluchajcie mam taki delikatny problem, mam nową pracę, byłam w niej dopiero kilka razy i dzisiaj poznalam jedną z dziewczyn z którymi będę pracować i jest ona dla mnie potwornie chamska. Dzisiaj cały dzień w pracy chciało mi się płakać bo zwracała mi uwagę w tak chamski i wredny sposób, nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Jestem osobą spokojną, bardzo się staram, ale wiadomo że nie wszystko jeszcze robię dobrze, reszta dziewczyn udziela mi rad i pomocy jak tylko potrafią, sa pomocne i przyjazne a ona jest zwyczajnie perfidna i chamska. Mówi do mnie w sposób jakby uważała mnie za śmiecia, jakbym była dla niej dnem, nic nie wartym i durnym człowiekiem, odzywa się do mnie w sposób pełen pogardy i tak też na mnie patrzy. Wywraca oczami gdy mnie widzi. Jedna z dziewczyn to widziała i powiedziała żebym sie nie przejmowała, bo ona do każdej nowej dziewczyny ma takie podejście, ale mnie się robi przykro i dzisiaj chciało mi się płakać. Jak sobie z tym radzić, jak się nie przejmować?
16 października 2015, 22:35
dzieki dziewczyny, jestescie kochane :) problem jednak tkwi tez w tym, ze ona nie sadzi do mnie zadnych typowo chamskich tekstów, lecz zwraca mi uwagę na sytuacje w których faktycznie cos źle zrobilam lub czegos nie wiem lecz w sposób pogardliwy, patrzy z wyższością, nie są to typowe chamskie teksty na które mogłabym jej coś odpowiedzieć. tylko traktuje mnie jakbym byla niedorozwinięta a każde jej zdanie w moim kierunku jest przesiąknięte jadem. Ciezko niestety takie cos zripostowac :( ale postaram sie po prostu miec ja w du :)
16 października 2015, 22:54
dzieki dziewczyny, jestescie kochane :) problem jednak tkwi tez w tym, ze ona nie sadzi do mnie zadnych typowo chamskich tekstów, lecz zwraca mi uwagę na sytuacje w których faktycznie cos źle zrobilam lub czegos nie wiem lecz w sposób pogardliwy, patrzy z wyższością, nie są to typowe chamskie teksty na które mogłabym jej coś odpowiedzieć. tylko traktuje mnie jakbym byla niedorozwinięta a każde jej zdanie w moim kierunku jest przesiąknięte jadem. Ciezko niestety takie cos zripostowac :( ale postaram sie po prostu miec ja w du :)
16 października 2015, 22:54
mój dziadek by powiedział " pierońsko motyka" :)
Też to przeżyłam kiedyś cos podobnego i nie miałam odwagi na bunt a to byl już typowy mobbing , koszmar .teraz bym się nie dała. Olej ją.
16 października 2015, 23:01
W pozycji ofiary stawia siebie mówiąc, że sprawia jej przykrość. Nie można w pracy pokazać, że ktoś ma nad nami przewage. Kazde nasze potknięcie zostanie wykorzystane nie tylko przez osobe przesladujaca ale i przez inne osoby które zauważa, że mamy słaby charakter.Ja bym na Twoim miejscu postarała się doprowadzić do sytuacji, kiedy będziesz z nią sama i zapytać ją, dlaczego zachowuje się wobec Ciebie nieprzyjaźnie. Czy czuje, że jej w czymś zagrażasz? Powiedz, że jej zachowanie sprawia Ci przykrość, a zależy Ci na tym, żeby pracować w miłej atmosferze. W żadnym wypadku nie zachowuj się równie chamsko, ani nie stawiaj siebie w pozycji ofiary. Zachowaj się dojrzale.
Nieprawda. Jeśli ktoś sprawia nam przykrość, a my to wyrażamy i nie zgadzamy się na takie traktowanie, to nie jest to słabość ani pozycja ofiary, ale asertywna walka o swoje prawa.
16 października 2015, 23:22
przez ostatni miesic tak wlasnie sie czulam ale od kilku dni jest w miare, poprostu samo naturalnie wyszlo ze uwagi kolezanki obracam w zart , zaczelam tez bez przerwy pytac sie o proste rzeczy a do czego ta wtyczka sluzy ? a to po co? a tamto? oczywiscie z lekkim zartem , no i sobie odpuszcza pomalu po codziennie zalewajacej ja fali pytan odemnie :P
16 października 2015, 23:25
przez ostatni miesic tak wlasnie sie czulam ale od kilku dni jest w miare, poprostu samo naturalnie wyszlo ze uwagi kolezanki obracam w zart , zaczelam tez bez przerwy pytac sie o proste rzeczy a do czego ta wtyczka sluzy ? a to po co? a tamto? oczywiscie z lekkim zartem , no i sobie odpuszcza pomalu po codziennie zalewajacej ja fali pytan odemnie :P
no widzisz jaki sposób fajny znalazłaś :) ciekawe kiedy się zmęczy twoimi pytaniami i zacznie prosić o chwilę spokoju hehe
16 października 2015, 23:48
następnym razem, jak zacznie pluć jadem, spójrz na nią i wyobraź sobie jak siedzi na klopie i robi kupęnie będzie ci się chciało płakać, tylko śmiać
,,taka ważna, a wydala"
17 października 2015, 02:10
słusznie. nie zniżaj się do jej poziomu. ale pokaż jej że żadnym pomietłem nie jesteś, i mimo iż jesteś nowa w pracy to nie jesteś śmieciem, tylko wartościowym człowiekiem-w końcu dostałaś tę pracę!Ja bym nie była dla niej chamska. Na przewracanie oczami i wredny ton spytałabym zupełnie bez emocji i przy innych ludziach czy ma jakiś problem związany ze mną albo czy coś się stało, że tak ciągle przewraca oczami.
Ja bym zapytała czy to jakis tik nerwowy ;)
17 października 2015, 02:12
Ja miałam w pracy dziewczynę, która codziennie podchodzła do mnie z usmiechem i mówiła, zebym pytala o wszystko bo jestem nowa i mam prawo ne wiedziec,a ona mi chetnie pomoze. Potem chodziła i gadała do wszystkich, że jestem idiotką bo zadaje jej pytania:D